REKLAMA
ZASADY PROMOCJI

Trump ostro pogrywa z Chinami. Mocne spadki na Wall Street

Krzysztof Kolany2025-10-10 22:16główny analityk Bankier.pl
publikacja
2025-10-10 22:16

Eskalacja sporu handlowego na linii Pekin-Waszyngton wystraszyła giełdowych inwestorów. Indeksy na Wall Street zanotowały najmocniejsze spadki od kwietnia, nurkując z historycznych szczytów. Uświadomiono sobie, że wojna handlowa USA-Chiny nie została zakończona.

Trump ostro pogrywa z Chinami. Mocne spadki na Wall Street
Trump ostro pogrywa z Chinami. Mocne spadki na Wall Street
fot. BRENDAN MCDERMID / /  Reuters / Forum

- W Chinach dzieją się bardzo dziwne rzeczy! Stają się bardzo wrogo nastawieni i wysyłają listy do krajów na całym świecie, że chcą wprowadzić kontrolę eksportu na każdy element produkcji związany z metalami ziem rzadkich i praktycznie na wszystko inne, co przyjdzie im do głowy, nawet jeśli nie jest produkowane w Chinach - napisał Trump na portalu społecznościowym Truth Social.

Była to odpowiedź prezydenta USA na ogłoszoną dzień wcześniej kontrolę eksportu metali ziem rzadkich przez Pekin. Władze ChRL w ten sposób zagroziły wstrzymaniem dostaw tych krytycznych komponentów na Zachód, odgryzając się z kolei na amerykańskie restrykcje dotyczące półprzewodników. „Złapał Kozak Tatarzyna, a Tatarzyn za łeb trzyma” – to sienkiewiczowskie powiedzonku jak ulał pasuje do obecnych relacji USA-Chiny. Pekin wykorzystują tu fakt, że Chiny dostarczają 90% wydobycia metali ziem rzadkich, niezbędnych we współczesnej elektronice.

Ostre wystąpienie prezydenta Trumpa oznacza zatem eskalację nieco już uśpionej wojny ekonomicznej pomiędzy dwiema największymi gospodarkami świata. Z drugiej strony dla Wall Street mógł to być po prostu dogodny pretekst do realizacji zysków po trwającej przez pół roku fali nieco szalonych wzrostów. Przypomnijmy, że od kwietniowych minimów październikowych szczytów S&P500 i Nasdaq zyskały po 40-50%. Mają więc z czego spadać.

No i spadać zaczęły. W piątek S&P500 oddał 2,71%, schodząc na wysokość 6 552,50 pkt. Był to najmocniejszy dzienny spadek od kwietnia. Nasdaq Composite zaliczył obsunięcie aż o 3,56% i kończył tydzień na poziomie 22 204,43 pkt. Także w tym przypadku była to najgorsza sesja od blisko pół roku. Dow Jones zanurkował o 1,88%, zatrzymując się na pułapie 45 787,09 pkt.

-  To było nieoczekiwane. Brak wiadomości w ostatnich miesiącach zdawał się sugerować, że mamy do czynienia z pewnego rodzaju deeskalacją z Chinami. Teraz widać, że tak nie było – stwierdził Ross Mayfield strateg inwestycyjny firmy  Baird, cytowany przez agencję Reuters.

Pierwszymi ofiarami nowej odsłony wojny ekonomicznej Waszyngtonu z Pekinem były tak hołubione przez inwestorów spółki technologiczne. Akcje Nvidii poszły w dół o 3,7%, Apple’a o 3,2%, Broadcomu o 5,2%, a Mety i IBM-a po przeszło 3%. Bigtechy są w tym konflikcie zakładnikiem i naturalnym celem dla wszystkich rządów skonfliktowanych z obecną administracją Białego Domu. Pekin może im zakazać (lub przynajmniej mocno utrudnić) prowadzenie biznesu na swoim terytorium, co bardzo negatywnie odbije się na ich przychodach i zyskach.

TradingView

Tymczasem w Ameryce mija 10. Dzień shutdownu, w ramach którego zamknięte są urzędy federalne. Jest to skutkiem braku porozumienia w Kongresie w sprawie prowizorium budżetowego, jak i samego budżetu na rozpoczęty w październiku nowy rok fiskalny. Skutkiem tego jest też „ekonomiczny blackout” – inwestorzy pozbawieni są danych makroekonomicznych opracowywanych przez rządowe agendy.

Pozostają więc tylko raporty prywatnych firm analitycznych. Na tym froncie pozytywnie zaskoczył październikowy raport Uniwersytetu Michigan. Indeks nastrojów gospodarstw domowych pozostał prawie na tym samym poziomie co we wrześniu (55 pkt. wobec 55,1 pkt.), chociaż ekonomiści spodziewali się jego spadku do 54,2 pkt. Wciąż bardzo podwyższone były oczekiwania inflacyjne konsumentów, którzy w krótkim terminie spodziewają się inflacji rzędu 4,6%, a w długim – 3,7%. Oba wskazania bardzo mocno przekraczają 2-procentowy cel inflacyjny Rezerwy Federalnej.

Poza tym już w przyszłym tygodniu na Wall Street rozpoczyna się sezon raportowania wyników za III kwartał. Analitycy zakładają, że spółki z indeksu S&P500 zwiększyły zyski na akcję (EPS) o 8,8% rdr. Byłoby to wyraźnie mniej niż w kwartale poprzednim (+13,8% rdr), ale też prognozy giełdowych ekspertów zwykle są zaniżone tak, abyśmy potem mogli być świadkami całej masy „pozytywnych zaskoczeń”.

Źródło:
Krzysztof Kolany
Krzysztof Kolany
główny analityk Bankier.pl

Absolwent Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. Analityk rynków finansowych i gospodarki. Analizuje trendy makroekonomiczne i bada ich przełożenie na rynki finansowe. Specjalizuje się w rynkach metali szlachetnych oraz monitoruje politykę najważniejszych banków centralnych. Inwestor giełdowy z 20-letnim stażem. Jest trzykrotnym laureatem prestiżowego konkursu Narodowego Banku Polskiego dla dziennikarzy ekonomicznych. W 2016 roku otrzymał także tytuł Herosa Rynku Kapitałowego przyznawany przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych. Telefon: 697 660 684

Tematy
Wyjątkowa wyprzedaż Ford Pro. Poznaj najlepsze rozwiązania dla Twojego biznesu.

Komentarze (8)

dodaj komentarz
tomitomi
...no , trochę dziwne zachowanie Trumpa ,,
..Donald myśli , że jest też z p-o !
mirek6504
Trump chce wygrać z narodem który liczy 1,4 miliarda ludzi i z gospodarka # 1 swiata ,,to tak by w kartonowej kapsule poleciał na księżyc
zoomek
"oczekiwania inflacyjne konsumentów, którzy w krótkim terminie spodziewają się inflacji rzędu 4,6%, a w długim – 3,7%"
Który konsument tak dokładnie oczekuje?
Jajca sobie robią z ludzi.
smallsaver
Złoto ponad 4000$, szok. Jeszcze z 5 lat temu nie do pomyślenia.
zoomek
Do pomyślenia dla każdego kto rozumie że jest coś takiego jak cel inflacyjny w bankach centralnych. Będzie też 10 tys $ (o ile nie odwalą resetu monetarnego) ale nie wiem kiedy. Ale raczej szybciej niż wolniej.
prs
Elegancka korektunia..

DANALD..

.."I LOVE IT !!!"..

Powiązane: USA: giełdy i gospodarka

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki