REKLAMA

Trump miał nakrzyczeć na premiera Izraela. Ten przekonywał go, że w Strefie Gazy nie ma głodu

2025-08-08 10:30
publikacja
2025-08-08 10:30

Prezydent USA Donald Trump podczas niedawnej rozmowy telefonicznej nakrzyczał na premiera Izraela Benjamina Netanjahu, gdy ten przekonywał go, że w Strefie Gazy nie ma głodu, a potwierdzające to dowody zostały sfabrykowane - poinformowała w piątek telewizja NBC, powołując się na źródła.

Trump miał nakrzyczeć na premiera Izraela. Ten przekonywał go, że w Strefie Gazy nie ma głodu
Trump miał nakrzyczeć na premiera Izraela. Ten przekonywał go, że w Strefie Gazy nie ma głodu
fot. Marton Monus / / FORUM

Przywódcy rozmawiali telefonicznie 28 czerwca. Dzień wcześniej, po coraz liczniejszych doniesieniach o głodzie w Strefie Gazy, Netanjahu publicznie oświadczył, że „w Strefie Gazy głodu nie ma”.

Trump, poproszony przez dziennikarzy o komentarz, odpowiedział, że na palestyńskim terytorium panuje „prawdziwy głód”, czego „nie da się udawać”.

Izraelski premier poprosił wówczas o połączenie z Trumpem. Gdy zaczął go przekonywać, że dowody na głód w Strefie Gazy zostały sfabrykowane przez palestyński Hamas, prezydent USA przerwał mu i zaczął na niego krzyczeć, mówiąc, że nie chce o tym słyszeć, a jego doradcy pokazali mu dowody na głód panujący wśród dzieci - zrelacjonowała NBC.

Stacja powołała się na cztery źródła zaznajomione z przebiegiem rozmowy. Biały Dom i kancelaria Netanjahu odmówiły komentarza.

Jeden z informatorów NBC powiedział, że rozmowa miała „bezpośredni i raczej jednostronny charakter”, dotyczyła głównie dostaw pomocy humanitarnej, a mówił przede wszystkim Trump.

„USA nie tylko uważają, że sytuacja jest tragiczna, ale że są za nią odpowiedzialni przez fundację GHF” – zaznaczył rozmówca stacji, odnosząc się do wspieranej przez USA i Izrael organizacji, która od końca maja przejęła dystrybucję pomocy humanitarnej w Strefie Gazy.

Działalność GHF jest powszechnie krytykowana. W okolicach punktów wydawania żywności regularnie dochodzi do strzelanin. Według ONZ w ostatnich miesiącach podczas szukania pomocy zginęło ponad tysiąc Palestyńczyków. GHF zarzuca się też upolitycznienie i zmilitaryzowanie działań humanitarnych oraz zbyt małą skalę działań w stosunku do potrzeb.

W piątkowym materiale NBC dodano, że analiza zdjęć satelitarnych pokazuje, że Izraelczycy gromadzą jednostki i sprzęt wojskowy w pobliżu granicy ze Strefą Gazy, prawdopodobnie w celu wsparcia zatwierdzonego w nocy z czwartku na piątek rozszerzenia ofensywy.

Izraelski rząd przyjął plan zajęcia największego miasta na tym terytorium, położonej na północy Gazy. Media spekulowały wcześniej, że Netanjahu dążył do zajęcia i okupacji całego terytorium Strefy Gazy.

Zapowiedzi nowej kampanii spotkały się z krytyką na świecie, w której podkreślano tragiczne skutki wojny dla palestyńskich cywilów. Plan krytykowano również w Izraelu, głównie z powodu zagrożenia dla więzionych przez Hamas zakładników.

Wojna w Strefie Gazy trwa od 7 października 2023 r., gdy rządzący tym terytorium Hamas napadł na południe Izraela, zabijając około 1200 osób. Od tego czasu w izraelskim odwecie zginęło ponad 61 tys. Palestyńczyków.

W zrujnowanej wojną Strefie Gazy panuje pogłębiający się kryzys humanitarny. Według władz lokalnych z głodu zmarło dotychczas 197 osób, w tym 96 dzieci.

Amerykański dziennikarz Bob Woodward w wydanej w 2024 r. książce „Wojna” opisywał kulisy relacji między poprzednim prezydentem USA Joe Bidenem a Netanjahu. Poprzednik Trumpa miał być sfrustrowany działaniami izraelskiego premiera, oskarżać go o kłamstwa, złe intencje i brak strategii w wojnie w Strefie Gazy, a także krzyczeć na niego podczas rozmów telefonicznych.

Jerzy Adamiak (PAP)

adj/ akl/

Źródło:PAP
Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (10)

dodaj komentarz
katzpodola
Malarz miał jednak rację odnośnie narodu wybranego
mba_tomy
W tamtych czasach w wielu krajach dominował taki pogląd. Dlatego jak malarz to wykrzyczał, to dostał poparcie wielu popleczników. Skończyło się dla wszystkich źle. A naród wybrany nic się z tego nie nauczył...
nierzad odpowiada mba_tomy
Ja mysle,ze narod wybrany zostal najwiekszym beneficjentem wojny
antyoni
Niebywałe do czego to już dochodzi! Lokaj nakrzyczał na swego pracodawcę? To jest skandal sandała (sorki, trampka)! Chyba ktoś go nie poinstruował na briefingu, ze zgodnie z międzynarodowymi humanitarnym prawem Talmudu, obozy zagłady są ok, jeśli zarządzają nimi samo-wybrani.
nystocktrader
Nawet na stronie bankier.pl wyświetlane są reklamy informujące, że cyt.: "media są zajęte powtarzaniem propagandy Hamasu", a jedyny głód, jaki panuje w Strefie Gazy dotyka zakładników izraelskich. Kampanię prowadzi ambasada Izraela w Polsce. Reklamy odnoszą na stronę YT, gdzie jest opublikowany propagandowy film. Nie wiem,Nawet na stronie bankier.pl wyświetlane są reklamy informujące, że cyt.: "media są zajęte powtarzaniem propagandy Hamasu", a jedyny głód, jaki panuje w Strefie Gazy dotyka zakładników izraelskich. Kampanię prowadzi ambasada Izraela w Polsce. Reklamy odnoszą na stronę YT, gdzie jest opublikowany propagandowy film. Nie wiem, jak można dopuszczać do takiej dezinformacji. Może tymi fake newsami powinien zainteresować się minister Gawkowski?
zenonn
Zapomnieli jak to było w czasie drugiej wojny światowej?
Podobało im się w getcie warszawskim i innych?
Wnuki i prawnuki niespalonych bezkarnie wycierają sobie mordy holokaustem mordując innych.
inwestor.pl
Oni tu wykupują reklamy w zamian za cenzurę. Napisz coś nieprzychylnego o państwie na literę I i komentarz zniknie. :-)
pstrzezek
Prezydent USA Donald Trump podczas niedawnej rozmowy telefonicznej nakrzyczał na premiera Izraela Benjamina Netanjahu. Niestety ten drugi znów nie odebrał telefonu...
lebski_gosc
Jeszcze kilka więcej dusz dla molocha.

Powiązane: Izrael-Palestyna - wojna w Strefie Gazy

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki