Toya w najbliższych kwartałach planuje umacniać swoją pozycję na rynkach europejskich i widzi duży potencjał wzrostu w internetowym kanale sprzedaży – poinformował PAP Biznes prezes Grzegorz Pinkosz. Impulsem do rozwoju grupy, zajmującej się importem oraz dystrybucją narzędzi, ma być uruchomienie w 2022 r. centralnego magazynu na terenie Chin.


Prezes pytany o plany grupy w zakresie rozwoju eksportu powiedział, że Toya systematycznie zwiększa liczbę klientów i wzmacnia pozycję na rynkach europejskich, wykorzystując dobrą koniunkturę gospodarczą.
"Największym geograficznie rynkiem od lat pozostają kraje Europy Wschodniej oraz Węgry, Czechy i Niemcy. Mimo spodziewanego osłabienia wzrostu gospodarczego w Europie grupa utrzymała tam dobrą dynamikę ekspansji. W najbliższych kwartałach w dalszym ciągu planuje umacniać swoją pozycję na tych rynkach" – poinformował Pinkosz.
Zarząd widzi duży potencjał wzrostu w internetowym kanale sprzedaży, który w 2020 r. stanowił 7 proc. całości przychodów ze sprzedaży, a na terenie Polski udział ten wyniósł 8 proc. Sprzedaż online prowadzą także spółki zależne w Rumunii i w Chinach.
"Rok 2021 to dalszy dynamiczny wzrost sklepu internetowego, choć w dalszym ciągu stanowi kilka procent naszych obrotów ogółem. Stale uatrakcyjniamy naszą ofertę w tym kanale sprzedaży, gdyż w dalszym ciągu widzimy duży potencjał wzrostu" – ocenił prezes.
W rozwoju grupy mają również pomóc prowadzone prace nad procesami logistycznymi. Obecnie budowany jest centralny magazyn na terenie Chin, którego uruchomienie planowane jest w 2022 r.
"Prace budowlane są w toku. Spodziewamy się uruchomienia magazynu w 2022 roku, choć trzeba pamiętać, że wymagać to będzie wyposażenia magazynu w niezbędną infrastrukturę oraz wypełnienie towarami" – dodał prezes.
Pinkosz ocenił, że beneficjentem już dokonanych zmian logistycznych jest rumuńska spółka grupy, która wynajęła nowe powierzchnie magazynowe, dzięki czemu mogła poszerzyć ofertę i rozwinąć sprzedaż. Również w Polsce – jak poinformował prezes - trwają pracę nad nowym zdefiniowaniem lokalnych procesów logistycznych.
Toya nabywa towary od dostawców zlokalizowanych w różnych częściach świata, ale w szczególności w Azji i - jak dodał Pinkosz - rozprzestrzenianie się na tamtym obszarze w pierwszym kwartale 2020 r. koronawirusa miało wpływ na okresowe przerwanie dostaw z rejonu, ale odbudowa łańcucha nastąpiła w połowie drugiego kwartału.
Grupa przygląda się obecnie występującym problemom z mocami przewozowymi w transporcie morskim, wynikającym z niedoboru kontenerów a także statków i rosnącym stawkom za fracht.
"Podejmujemy wszelkie działania, aby dostawy realizowane były zgodnie ze złożonymi zamówieniami" – powiedział prezes.
Dodał, że wystąpienie zakłóceń w tym obszarze nie powinno wpłynąć na wyniki.
Zarząd jest zadowolony z odnotowanych w pierwszym kwartale 2021 r. wyników, ale ocenia, że trudno szacować jakie osiągnie spółka w całym roku z uwagi na fakt, że sytuacja epidemiczna jest jeszcze bardzo niepewna. Odnośnie zeszłego roku zarząd podkreśla jednak, że udało się wypracować najlepsze wyniki w historii, mimo niesprzyjających warunków zewnętrznych spowodowanych pandemią, a dobry wynik netto wynikał przede wszystkim ze wzrostu sprzedaży, który odnotowany był we wszystkich kanałach dystrybucyjnych.
Przychody ze sprzedaży grupy za pierwszy kwartał 2021 r. wyniosły 165,6 mln zł, tj. o 38,8 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2020 r. Zysk netto wyniósł 19,2 mln zł, wobec 13,2 mln zł rok wcześniej.
W ocenie prezesa aktualna sytuacja na rynku dotycząca popytu i sprzedaży może w dużej mierze być spowodowana ożywieniem związanym ze znoszeniem kolejnych restrykcji zarówno na rynku krajowym, jak i międzynarodowym, a wiele gałęzi gospodarki wznawia swoją działalność.
Prezes pytany o możliwość rozwoju grupy przez akwizycje odpowiedział, że Toya w dalszym ciągu monitoruje rynek w poszukiwaniu celu akwizycyjnego.
"Poszukujemy atrakcyjnych celów, które dadzą wartość dodaną dla akcjonariuszy. Uważamy, że inwestycje w poszerzenie asortymentu, pozyskanie nowych kanałów dystrybucyjnych albo obecność na innych niż dotychczas rynkach może spełnić ten warunek" – dodał Pinkosz.
Toya zajmuje się importem oraz dystrybucją artykułów przemysłowych, w szczególności elektronarzędzi i narzędzi ręcznych.
Dominika Antoniak (PAP Biznes)
doa/ ana/

























































