
Obecnie wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw wynosi 3433,32 zł. Największy wzrost odnotowano w sekcji wytwarzania energii elektrycznej, gazownictwie, pary wodnej i gorącej wody. Co ciekawe, z tego samego raportu GUS wynika, że zmniejszyła się liczba zatrudnionych w tych branżach.
Z kolei spadek płac o 7% odnotowano w sekcji transportu i gospodarki magazynowej. Inne, w których obniżyła się średnia płaca to górnictwo i wydobywanie (o 2,1%) oraz co interesujące mniejsze o 1,9% wynagrodzenia mają osoby zajmujące się profesjonalną nauką i techniką.
Najwyższe średnie pensje odnotowuje się w sekcji informacja i komunikacja – 6054 zł. Warto zauważyć, że pomimo spadków w dalszym ciągu najwyższe średnie pensje są w energetyce i górnictwie. Odpowiednio 5495 zł i 5154 zł. Najniższego wynagrodzenia możemy się spodziewać w administrowaniu i działalności wspierającej – 2164,44 zł.
Siła nabywcza wynagrodzeń wzrosła odpowiednio o 0,2% w stosunku do lipca 2009. Oznacza to, że realne tempo wzrostu płac jest wyższe od wzrostu cen. Wartość realna jest o wiele ważniejsza niż nominalna, ponieważ dzięki niej dowiadujemy się, ile produktów możemy nabyć za dane wynagrodzenie - na razie wzrasta, zatem nie jest tak źle.
Łukasz Piechowiak
Bankier.pl
l.piechowiak@firma.bankier.pl
Zobacz też:
» Nieuczciwe agencje zatrudnienia zbierają żniwo
» Jaka będzie płaca minimalna?
» Specjaliści - stracone pokolenie?
» Nieuczciwe agencje zatrudnienia zbierają żniwo
» Jaka będzie płaca minimalna?
» Specjaliści - stracone pokolenie?