Sprawa TP Emitel stanowiła jeden z największych prawnych problemów związanych z upadłością Wirtualnej Polski. Na kilka dni przed jej ogłoszeniem TP Internet, większościowy akcjonariusz Wirtualnej Polski, przeniosła na rzecz TP Emitel swoje wierzytelności z tytułu pożyczek udzielanych wp. pl. To posunięcie spowodowało lawinę problemów. TP Internet - jako współwłaściciel - nie mógł być wierzycielem Wirtualnej Polski, a pożyczki winny być zaksięgowane jako wpłaty na kapitał. Tymczasem TP Emitel mogło być wierzycielem, gdyż nie posiada akcji wp. pl. Kwota pożyczek - 30 mln zł - powodowała, że zaliczenie lub niezaliczenie 30 mln zł jako wierzytelności decydowało o przyszłości wp. pl. Pozostałe wierzytelności wyceniane są na 6 mln zł. Gdański sąd uznał, że umowa miedzy TP Internet i TP Emitel miała na celu obejście prawa, a tym samym wierzytelność TP Emitela nie może być skutecznie zgłoszona do listy wierzytelności. Tym samym Grupa TP SA nie będzie miała decydującego głosu przy podejmowaniu decyzji o przyszłości Wirtualnej Polski. Postanowienie sądu jest nieprawomocne. Jest to kolejna prawna porażka TP SA w ,wojnie" o kontrolę nad Wirtualną Polską. Na początku kwietnia Sąd Arbitrażowy przy Krajowej Izbie Gospodarczej zadecydował, że spółka córka TP SA - TP Internet winna jest zapłacić ponad 220 mln zł mniejszościowym akcjonariuszom wp. pl. Werdykt miał jeszcze inny wymiar - w praktyce potwierdzał, że większościowy udziałowiec działał na niekorzyść Wirtualnej Polski.
Dziennik Bałtycki
(a)
Źródło:
