Student ma prawo do bezpłatnych świadczeń zdrowotnych, jeżeli jest zgłoszony do ubezpieczenia przez rodzinę, uczelnię lub pracodawcę – poinformował Narodowy Fundusz Zdrowia przed rozpoczęciem roku akademickiego.
Student może korzystać z bezpłatnych świadczeń zdrowotnych, jeśli zgłosi go do ubezpieczenia zdrowotnego rodzina albo uczelnia. Gdy podejmie pracę na podstawie umowy o pracę, to do ubezpieczenia zdrowotnego zgłasza go pracodawca. Brak dopełnienia formalności może skutkować trudnościami z dostępem do lekarza czy badań – zaznaczył NFZ.
Jeżeli student nie ma własnego tytułu do ubezpieczenia, np. na podstawie umowy o pracę, powinien zostać zgłoszony do ubezpieczenia zdrowotnego jako członek rodziny. Może korzystać z tego do ukończenia 26 lat. Mogą to zrobić m.in.: rodzice lub współmałżonkowie rodziców, dziadkowie, jeśli rodzice nie są objęci obowiązkowym ubezpieczeniem zdrowotnym, współmałżonek, jeśli ma swój tytuł do ubezpieczenia.
Wniosek o zgłoszenie członka rodziny do ubezpieczenia zdrowotnego rodzic składa u swojego płatnika składek, np. u pracodawcy, zleceniodawcy lub w ZUS.
Zdarzają się też sytuacje, w których student nie ma własnego tytułu do ubezpieczenia zdrowotnego, a rodzic albo inna osoba uprawniona również nie może go zgłosić, bo np. jego rodzice lub dziadkowie nie pracują i nie są ubezpieczeni. Wtedy może to zrobić uczelnia.
Uczelnia nie zgłasza studenta do ubezpieczenia automatycznie po rozpoczęciu roku akademickiego. Musi on złożyć wniosek w dziekanacie. Jeśli w trakcie studiów rozpocznie on pracę, np. na podstawie umowy o pracę, uczelnia musi go wyrejestrować z ubezpieczenia, a zgłosi go do niego pracodawca. Gdy student zakończy pracę, to rodzic albo uczelnia muszą go zgłosić ponownie do ubezpieczenia zdrowotnego. Nie stanie się to automatycznie – przypomniał NFZ. (PAP)
akar/ joz/
