Chorwacka sieć handlowa Studenac chce ruszyć z publiczną ofertą akcji na giełdach w Warszawie i Zagrzebiu zaraz po zakończeniu IPO Żabki - poinformował regionalny portal gospodarczy Seebiz.


"Studenac i Żabka swój model biznesowy opierają na dużej liczbie małych placówek handlowych. Zainteresowanie ofertą Żabki przekroczyło oczekiwania i księga popytu była już wypełniona pierwszego dnia oferty. Ze względu na sukces Żabki, chorwacki Studenac zamierza wykorzystać sprzyjające okoliczności i ruszyć z własną kampanią IPO" - pisze portal.
Według nieoficjalnych informacji spółka chce wejść na giełdę w drugiej połowie października, zaraz po zakończeniu oferty Żabki.
"Spodziewane jest, że inwestorzy, którzy nie zapewnili sobie pożądanej liczby akcji Żabki, skierują kapitał na zakup chorwackiej spółki" - napisano.
Kto jeszcze czeka na debiut?
Wszyscy liczą, że ewentualny sukces oferty publicznej Żabki i jej debiutu na GPW odczaruje rynek IPO i spółki szturmem ruszą na warszawski parkiet. Przez kilka lat zastoju z niedoszłych debiutantów zrobiło się pokaźne grono, a na rynku mówi się o kolejnych ciekawych spółkach, które mogą chcieć wejść na polską giełdę.
Studenac, powstał w 1991 roku u Omišu. Obecnie Studenac ma 1250 placówek i zatrudnia ponad 6000 osób, a przychody w 2023 roku osiągnęły 660 mln euro. Celem spółki do 2028 roku jest rozwój sieci do 3400 sklepów. (PAP Biznes)
map/ osz/