REKLAMA

Strajk katowickich strażników miejskich. "Domagamy się szacunku"

2020-01-03 13:49
publikacja
2020-01-03 13:49

Podwyżki płac o 1 tys. zł netto i zwiększenia zatrudnienia domagają się pracownicy Straży Miejskiej w Katowicach. Z początkiem roku rozpoczęli tzw. strajk włoski, podczas którego wykonują normalnie swoje zadania, kładąc jednak szczególny nacisk na dokładność i rzetelność. Nie wystawiają też mandatów.

fot. BARTOSZ FRYDRYCH / / FORUM

"Domagamy się równego traktowania, szacunku dla naszej pracy i dla nas jako ludzi. Chcemy zwiększenia ilości zatrudnienia. Jest też kwestia finansowa – chcemy więcej zarabiać za pracę, którą wykonujemy na rzecz naszego miasta" – powiedział podczas piątkowej konferencji prasowej w Katowicach przewodniczący NSZZ Solidarność Straży Miejskiej i Izby Wytrzeźwień w Katowicach starszy inspektor Mariusz Machała.

Jak poinformował, przy interwencjach na ulicach Katowic pracuje niespełna 50 strażników, potrzeby są zaś dwukrotnie większe. Brak pracowników powoduje, że interwencje są realizowane z opóźnieniem.

"Wiadomo, jak trudnym problemem jest kwestia smogu – tymczasem wobec tak małej obsady interwencje są realizowane po kilku dniach. Jaki sens ma taka interwencja po telefonie mieszkańca, który zgłasza, że sąsiad pali śmieci, kiedy po 2-3 dniach wszystko jest już spalone? To się mija z celem" – tłumaczył sekretarz międzyzakładowej organizacji związkowej starszy strażnik Damian Nawara. Dodał, że strażnicy w trakcie trwania strajku włoskiego wykonują normalnie swoje zadania, kładąc jednak szczególny nacisk na dokładność i rzetelność, przez co wykonywane przez nich czynności trwają dłużej.

Związkowcy wskazują też, że wobec niskich zarobków, ze służby odchodzą – do straży miejskich w innych miastach czy do policji – doświadczeni pracownicy. Jak informowali, początkujący strażnik zarabia w Katowicach ok. 2200 zł na rękę, doświadczony – niespełna tysiąc złotych więcej. Stąd postulat protestujących – podwyżka o 1 tys. zł netto. Strażnicy oczekują podjęcia rozmów z władzami miasta. Jeśli nie przyniosą one skutku, zapowiadają inne formy protestu.

"Przedstawiciele władz miasta spotkają się z przedstawicielami Straży Miejskiej w sprawie przekazanych postulatów. Ze Strażą Miejską przez cały rok utrzymywany jest dialog i jesteśmy otwarci na jego kontynuację" – oświadczył w piątek Maciej Stachura z Urzędu Miasta w Katowicach.

Jak poinformował, w Straży Miejskiej są 123 etaty – z czego tylko 5 wakatów. Spośród tych 5 wakatów 3 są nieobsadzone ze względu na toczące się postępowania przed sądem pracy. W 2019 r. zatrudniono w katowickiej Straży Miejskiej 12 osób.

"Strażnicy miejscy, podobnie jak inni pracownicy samorządowi, otrzymali podwyżki w 2019 roku. Zarobki strażników miejskich w Katowicach, na tle innych miast wojewódzkich, plasują się w połowie stawki – są miasta wojewódzkie, w których zarobki są wyższe, są też takie, w których są niższe. Będziemy pilnie przyglądać się akcji protestacyjnej. Na pewno nie będziemy tolerować działań, które odbiją się negatywnie na jakości życia mieszkańców" - powiedział PAP Maciej Stachura.(PAP)

autorka: Anna Gumułka

lun/ aj/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (7)

dodaj komentarz
andregru
"2200 zł na rękę" niech im ktoś wyjaśni ile kosztuje całkowite utrzymanie takiego urzędnika - ZUS , podatki , mundury , płatne urlopy itp.
radregaz
Straż miejska powinna być wolontariatem i utrzymywać się z mandatów które nakładają. W dzisiejszym wydaniu rozwiązać instytucje i niech zaczną coś pożytecznego robić.
pakamera
Gdyby tak było,to strach by było wyjść na ulice.Czy zdajesz sobie sprawę że funkcjonariusza publicznego,jakim jest strażnik miejski, można obrazić czynem,słowem lub gestem.
sammler odpowiada pakamera
A nawet myślą lub zaniedbaniem ;)
pakamera
Mieszkańcy Katowic domagają się likwidacji straży miejskiej.Pracownicy tej instytucji traktowani są przez władze miasta jak prywatna policja.Tak jest w Katowicach,ale również w innych miastach,np. w Łodzi czy w Gdańsku.
carlito1
Zlikwidować tą kompletnie nie potrzebna instytucję...! W Strzegomiu zlikwidowali i wszyscy są zadowoleni
sammler
No coś ty? Mafia starowinek sprzedających pietruszkę jeszcze nie opanowała miasta?

Powiązane: Praca, płaca i kariera

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki