REKLAMA

Służby sięgają po nasze bilingi, kiedy chcą. Panoptykon wypowiada wojnę powszechnej inwigilacji

2025-03-19 06:32
publikacja
2025-03-19 06:32

Fundacja Panoptykon zamierza zmusić polskie władze, by zmieniły zasady dostępu służb do bilingów i danych lokalizacyjnych; obecne są niezgodne z europejskim prawem - informuje środowy "Dziennik Gazeta Prawna".

Służby sięgają po nasze bilingi, kiedy chcą. Panoptykon wypowiada wojnę powszechnej inwigilacji
Służby sięgają po nasze bilingi, kiedy chcą. Panoptykon wypowiada wojnę powszechnej inwigilacji
fot. valiantsin suprunovich / / Shutterstock

Jak zauważa gazeta, funkcjonariusze 10 polskich służb mają nieskrępowany dostęp do informacji o tym, z kim rozmawiamy przez telefon i z jakiego miejsca się łączymy. To niezgodne z prawem europejskim, co wielokrotnie potwierdzał TSUE, a ostatnio również ETPC.

Według dziennika choć na tę niezgodność zwracali kilkukrotnie uwagę ministrowie ds. Unii Europejskiej, polskie rządy różnych opcji politycznych od lat udają, że nie ma problemu.

"Teraz może się to zmienić: aktywiści wspierani przez fundację Panoptykon złożyli właśnie do czterech wiodących telekomów wnioski o usunięcie swych danych. Spodziewają się odmowy i tego, że sprawa skończy się przed sądem administracyjnym, który chcą nakłonić do skierowania pytań prejudycjalnych do TSUE. Wyroku TSUE rząd nie mógłby już zignorować" - czytamy w dzienniku.

"DGP" wskazał, że tylko w 2023 r. służby prawie 2 mln razy sięgały po dane telekomunikacyjne Polaków. "Nikt nie weryfikuje, czy było to uzasadnione potrzebami śledztw. Tymczasem dostęp do tych informacji może naruszać ustawowo chronione tajemnice" - zauważa gazeta.(PAP)

iżu/ ktl/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (13)

dodaj komentarz
talmudd
polskie służby .....to jest oksymoron ....a propos żeby 2% mogło rządzić to musi ingwilowac 98% oczywiście dla ich "dobra".....
mesten
to są wasze wschodnie wzorce
miketheripper
Dziwne, żeby okupant przestrzegał cywilizowanych praw.
miketheripper
Jak Putin nie zajmie Ukrainy a potem Polski, to Polska może nie przetrwać. Znam już ogrom Polaków co nienawidzi tego kraju. I ja się nie dziwię, od 30 lat jedynie budżetówka się upasła a jak ktoś inny chce coś osiągnąć to potrzebuje jechać na zachód. Za PRL wszystko było wydaje mi się bardziej sprawiedliwe. Jak zginął Przemyk to Jak Putin nie zajmie Ukrainy a potem Polski, to Polska może nie przetrwać. Znam już ogrom Polaków co nienawidzi tego kraju. I ja się nie dziwię, od 30 lat jedynie budżetówka się upasła a jak ktoś inny chce coś osiągnąć to potrzebuje jechać na zachód. Za PRL wszystko było wydaje mi się bardziej sprawiedliwe. Jak zginął Przemyk to jasne było, że to była zbrodnia. Teraz giną ludzie i następuje zastraszanie społeczeństwa.

Inwigilacja za PRL jest uznawana za zbrodnię a po 89 już nie. I te ciągłe kłamstwa. Ciekawe co zrobi budżetówka jak nie będzie mogła się dorabiać na kradzieży polskiego węgla, drewna i miedzi.
miketheripper
Oskar tego nie zmieni, pewnie za dużo ma powiązań z przeszłości. Ciekawe czy cały czas wysyła im raporty.
miketheripper
Bez tych zapisów prawnych nie daliby rady ukryć wzajemnej wymiany informacji. A analityka teraz to już jest na genialnym poziomie.
miketheripper
Klawo jak cholera Oskar co?
klimaciarz
Przecież w tym kraju, zarządzanym przez ludzi, wybranych w iluzorycznych wyborach, jadło się sól drogową, zamiast kuchennej i gdzie wtedy były, rzekomo, polskie służby? Jak Polacy lubują się kłócić i dzielić, to takie są tego efekty.
klimaciarz
dodam jeszcze, że takie artykuły mają za zadanie odwrócić tendencje związane z przywiązaniem do państwa narodowego, na korzyść państwa federalnego, wchodzącego w skład UE (w tym konkretnym przypadku przekaz jest taki "państwo inwigiluję, ale prawo UE was ochroni"). Kiedyś używało się w mediach sformułowań "obywatel dodam jeszcze, że takie artykuły mają za zadanie odwrócić tendencje związane z przywiązaniem do państwa narodowego, na korzyść państwa federalnego, wchodzącego w skład UE (w tym konkretnym przypadku przekaz jest taki "państwo inwigiluję, ale prawo UE was ochroni"). Kiedyś używało się w mediach sformułowań "obywatel kraju UE", a aktualnie słyszymy, czy czytamy "obywatel UE" - wszystko ma na celu centralizację władzy i wyzbycie suwerenności narodowej.
miketheripper
A czemu pornografia jest uznawana za niezrównoważoną społecznie i przez kogo? Kto taki wrażliwy na świecie? Czyje ulice a czyje kamienice? Kto tam sobie co pali w polskojęzycznym sejmie? Jakie powiązania ma ze służbami co robią co chcą? Kim jest Oskar w tej układance?
Zastraszanie społeczeństwa "A Pan coś widział?" ?

Powiązane: O tym mówią ludzie

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki