Marek Sawicki powinien lepiej poradzić sobie z obecnymi problemami hodowców niż odwołany minister rolnictwa Stanisław Kalemba. Tak uważa szef PSL-u na Warmii i Mazurach Stanisław Żelichowski.
W Radiu Olsztyn poseł Żelichowski mówił, że Stanisław Kalemba bardzo trzymał się mocno procedur i to go zgubiło. Dziś trzeba nam takiego trochę harcownika i pod względem charakteru Marek Sawicki taki jest. Atutem nowego ministra ma być też znajomość ministerstwa, procedur unijnych, układów w Brukseli. "Jak będzie pływał to podamy mu rękę. Jak będzie się topił, to deską do mułu" - zapowiada Żelichowski.
Marek Sawicki jako minister rolnictwa pracuje od piątku, ale od dziś będzie oficjalnie szefem resortu. Po południu odbierze z rąk prezydenta nominację.
IAR/Wojciech Chromy Radio Olsztyn/jp/buch