34 samorządy z Podkarpacia straciły w wyniku przymusowej restrukturyzacji banku spółdzielczego PBS w Sanoku ponad 60 mln zł – poinformowała w poniedziałek na konferencji prasowej wojewoda podkarpacka Ewa Leniart. Natomiast jednostki organizacyjne tych samorządów np. szpitale straciły dodatkowe ok. 20 mln zł.


Leniart podkreśliła na konferencji, że nie mają one jednak problemów z bieżącym funkcjonowaniem.
Wojewoda na konfederacji nie podała, ile poszczególne samorządy straciły pieniędzy. Wymieniła natomiast, że w ramach przymusowej restrukturyzacji samorządy straciły ponad 2,9 mln zł z tytułu świadczenia wychowawczego 500 plus. Z kolei ze świadczeń rodzinnych utracona kwota to ponad 1,3 mln zł. Z Funduszu Dróg Samorządowych samorządy straciły ponad 11,2 mln zł, a z Funduszu Pracy ponad 1,6 mln zł. Samorządy, które były klientami sanockiego banku, straciły też środki z PFRON w kwocie niemal 800 tys. zł.
Samorządy straciły też tzw. środki własne, w tym z podatku dochodowego od osób fizycznych ponad 27,4 mln zł. Natomiast ponad 5 mln zł były to pieniądze na realizację projektów z udziałem środków unijnych.
Zdaniem Leniart, te kwoty pokazują skalę problemów, które stoją przed jednostkami samorządu terytorialnego. Zapewniła, że ze strony administracji rządowej i wojewody na bieżąco jest monitorowana sytuacja dotycząca wypłaty świadczeń związanych z opieką społeczną.
„W szczególności, jeżeli chodzi o świadczenia opiekuńcze. Tutaj adekwatnie do zapotrzebowania jednostek samorządu terytorialnego są przesyłane na bieżąco środki finansowe, podobnie w przypadku świadczenia 500 plus. Reagujemy na zapotrzebowanie jednostek samorządu terytorialnego i nie ma zagrożenia dla terminowej wypłaty tych świadczeń” – powiedziała.
Leniart przypomniała, że Bank Gospodarstwa Krajowego zaproponował pomoc samorządom, które mogą mieć problem z bieżącym funkcjonowaniem. „Z informacji, które posiadam, na razie nie ma takiego zagrożenia” – dodała.
Wśród jednostek organizacyjnych samorządów, które straciły pieniądze są m.in. szpitale w Brzozowie, Jaśle i szpital miejski w Rzeszowie.
Wojewoda powiedziała, że najtrudniejsza sytuacja związana z utratą pieniędzy jest m.in. w powiecie leżajskim i ropczycko-sędziszowskim.
W poniedziałek o trudnej sytuacji samorządów w związku z przymusową prywatyzacją PBS mówili na konferencjach w Rzeszowie politycy m.in. PO i PSL.
Lider podkarpackiej Platformy Obywatelskiej Zdzisław Gawlik apelował do „władz publicznych, do władz państwa o wynagrodzenie wszystkich szkód jakie poniosły samorządy i inne podmioty wskutek przymusowej restrukturyzacji PBS”.
Gawlik zauważył, że od 2017 roku jako poseł podejmował działania, które miały zapobiec sytuacji w PBS. Przypomniał, że spotykał się w tej sprawie z obecnym i poprzednim przewodniczącym Komisji Nadzoru Finansowego. „Mówiono, że proces restrukturyzacji jest prowadzony, a program naprawczy realizowany. I jest nadzieja na naprawę” – dodał. Zdaniem Gawlika, jednak „rolowano problem”.
Lider PO na Podkarpaciu zaapelował także o zadośćuczynienie wszystkim pracownikom PBS, którzy informowali o nieprawidłowościach w funkcjonowaniu banku, a zostali zwolnieni.
Na temat przymusowej restrukturyzacji PBS mówiono również na konferencji prasowej Polskiego Stronnictwa Ludowego. „Chcemy zwołania sejmowej komisji finansów. Będzie domagać się pokrycia wszystkich strat, które ponieśli obywatele, przedsiębiorcy” – powiedział prezes podkarpackiego PSL poseł Mieczysław Kasprzak.
15 stycznia Bankowy Fundusz Gwarancyjny (BFG) podjął decyzję o wszczęciu przymusowej restrukturyzacji wobec PBS z siedzibą w Sanoku, a także o umorzeniu obligacji wyemitowanych przez bank. Wszczęcie restrukturyzacji oraz umorzenie obligacji nastąpiło w piątek 17 stycznia. Tego dnia, również zarząd Krajowego Depozytu Papierów Wartościowych podjął uchwałę o wycofaniu z depozytu papierów wartościowych i zamknięciu kont ewidencyjnych dla obligacji wyemitowanych przez PBS w Sanoku.
BFG informował, że decyzja o wszczęciu przymusowej restrukturyzacji wynikała ze złej sytuacji kapitałowej PBS w Sanoku. Bank był zagrożony upadłością i nie było przesłanek wskazujących, na to by działania nadzorcze lub działania banku pozwoliły we właściwym czasie usunąć to zagrożenie.
Przymusowa restrukturyzacja PBS w Sanoku odbywa się z użyciem banku pomostowego – Banku Nowego BFG S.A., instytucji o kapitale 100 mln zł.
autor: Wojciech Huk, Alfred Kyc