REKLAMA
OKAZJA

Sąd aresztował Marcina Dubienieckiego warunkowo na 3 miesiące

2015-08-26 05:30
publikacja
2015-08-26 05:30
Sąd aresztował Marcina Dubienieckiego warunkowo na 3 miesiące
Sąd aresztował Marcina Dubienieckiego warunkowo na 3 miesiące
fot. LUKASZ KALINOWSKI / / EastNews

Sąd Rejonowy dla Krakowa Śródmieścia warunkowo aresztował w środę nad ranem na trzy miesiące adwokata Marcina Dubienieckiego, podejrzanego o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, wyłudzenie ponad 13 mln zł z PFRON i pranie brudnych pieniędzy.

Jednocześnie zastrzegł, że areszt może być uchylony po wpłaceniu 600 tys. zł poręczenia w terminie trzech tygodni od daty postanowienia.

Sąd podzielił argumenty Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie; uznał, że za aresztowaniem podejrzanego przemawia wysokie prawdopodobieństwo popełnienia zarzucanych mu przestępstw, obawa matactwa i zagrożenie surową karą.

Zadowolenia z takiej decyzji sądu po kilkugodzinnym posiedzeniu nie kryli w środę nad ranem dwaj obrońcy Marcina Dubienieckiego. "Sąd uwzględnił cały szereg argumentów podnoszonych przez obronę. Mój klient jest niewinny, czuje się niewinny i powinien być traktowany jak niewinny () Przestrzegajmy zasadę domniemania niewinności" powiedział dziennikarzom jeden z obrońców Marcina Dubienieckiego Łukasz Rumszek. "Kaucja zostanie wpłacona, sąd przyjął nasze argumenty, cieszymy się z takiego stanowiska sądu" powiedział drugi obrońca - reprezentujący syna Marek Dubieniecki. Zapowiedział, że pieniądze zostaną wpłacone jeszcze w środę.

Z powodu wysokiego prawdopodobieństwa popełnienia zarzucanych przestępstw, obawy matactwa i zagrożenia surową karą sąd zastosował także we wtorek wieczorem i w środę w nocy areszt tymczasowy na trzy miesiące wobec czwórki pozostałych podejrzanych w tej sprawie.

Adwokat Marcin Dubieniecki został zatrzymany w niedzielę w południe przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego na polecenie krakowskiej Prokuratury Apelacyjnej, prowadzącej śledztwo w sprawie wyłudzenia ponad 13 mln zł środków publicznych z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Łącznie do sprawy zatrzymano pięć osób, m.in. z Trójmiasta i Warszawy.

Marcin Dubieniecki usłyszał zarzuty kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, wyłudzenia ponad 13 mln zł z PFRON i prania brudnych pieniędzy. Podczas przesłuchania skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień. W oświadczeniu przekazanym PAP jego obrońca adwokat Łukasz Rumszek oświadczył, że jego klient jest niewinny i wyraża zgodę na podawanie pełnych danych w postaci imienia i nazwiska oraz wizerunku.

Podobne zarzuty, tj. kierowania grupą przestępczą, wyłudzenia ponad 13 mln zł i prania brudnych pieniędzy, usłyszał także Wiktor D. Z kolei Katarzynie M. prokuratura zarzuciła udział w zorganizowanej grupie przestępczej, wyłudzenia i pranie brudnych pieniędzy. Kolejni podejrzani - Grzegorz D. i Beata W. - pozostają pod zarzutami udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i wyłudzenia 13 mln zł z PFRON. Wszyscy oni złożyli obszerne wyjaśnienia w prokuraturze. Wszystkim podejrzanym grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Rzecznik prowadzącej śledztwo Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie prok. Piotr Kosmaty poinformował, że zarzucany podejrzanym proceder miał miejsce w latach 2012-2015. Z uwagi na dobro śledztwa nie chciał ujawnić jego mechanizmu ani tego, czy podejrzani przyznali się do winy. Dodał, że do przesłuchania pozostało w śledztwie co najmniej kilkadziesiąt osób oraz że nadal trwają czynności z tym związane. Według nieoficjalnych informacji PAP ze źródeł związanych ze sprawą przesłuchano już ok. 50 osób w całym kraju oraz dokonano przeszukań w kilkunastu miejscach.

Prowadzone przez krakowską Prokuraturę Apelacyjną śledztwo dotyczy wyłudzenia środków publicznych na kwotę ponad 13 mln zł z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, działania w zorganizowanej grupie przestępczej i prania brudnych pieniędzy. Działania przestępcze związane były m.in. z dofinansowaniem zatrudnienia osób niewidomych i słabo widzących.

Śledztwo w tej sprawie prowadziła od kwietnia 2013 r. Prokuratura Okręgowa w Krakowie. Decyzją prokuratora apelacyjnego - z uwagi na skomplikowany charakter tego śledztwa - w listopadzie 2014 r. zostało ono przekazane wydziałowi do zwalczania przestępczości zorganizowanej i korupcji prokuratury apelacyjnej.

Kosmaty wyjaśnił, że powodem długotrwałości postępowania były kwestie związane z praniem brudnych pieniędzy, gdyż na potrzeby śledztwa sprawdzane były powiązania, przelewy i przepływy finansowe m.in. w rajach podatkowych na Cyprze i Seszelach. "Chodzi o trzy podmioty, które były zaangażowane w wyłudzanie środków publicznych z PFRON-u; są to spółki prawa handlowego" wyjaśnił rzecznik.

Na pytanie PAP dotyczące terminu zatrzymań prok. Kosmaty wyjaśnił, że "sprawa została zrealizowana w najlepszym terminie wynikającym ze strategii procesowej". "Tylko i wyłącznie tym się kierowaliśmy" - podkreślił.

O tym, że ws. Dubienieckiego wszczęte będzie postępowanie dyscyplinarne, poinformował we wtorek PAP rzecznik dyscyplinarny Okręgowej Rady Adwokackiej w Gdańsku Jakub Tekieli. "Nasze postępowanie będzie zmierzać do ustalenia, czy naruszone zostały zasady etyki w postępowaniu adwokata, niezależnie od przepisów karnych" - wyjaśnił Tekieli. Po wszczęciu postępowania dyscyplinarnego Tekieli zamierza złożyć wniosek o zawieszenie Dubienieckiego w prawach wykonywania zawodu adwokata do czasu zakończenia postępowania przed sądem dyscyplinarnym Okręgowej Rady Adwokackiej w Gdańsku. Dubienieckiemu grozi kara od upomnienia do wydalenia z zawodu. (PAP)

hp/ sto/

Źródło:PAP
Tematy
Najlepsze konta dla spółek - ranking
Najlepsze konta dla spółek - ranking

Komentarze (6)

dodaj komentarz
~polskadogorynogami
Szkoda, że nie przyszło Sądowi do głowy kaucja w wysokości 13 mln. zł, ewentualnie minus koszta:))).
~hank
zastanawia mnie jedno: skoro dowody prokuratury są przekonujące i stosuje się areszt tzn., że wyrok już zapadł. Proces jest niepotrzebny. Po co się bawić w 3 miesiące, a potem w długi i kosztowny proces, zamiast od razu dać normalny wyrok. A jeżeli mamy domniemanie niewinności to powinien być na wolności aż do ogloszenia wyroku skazującego.zastanawia mnie jedno: skoro dowody prokuratury są przekonujące i stosuje się areszt tzn., że wyrok już zapadł. Proces jest niepotrzebny. Po co się bawić w 3 miesiące, a potem w długi i kosztowny proces, zamiast od razu dać normalny wyrok. A jeżeli mamy domniemanie niewinności to powinien być na wolności aż do ogloszenia wyroku skazującego. To jest śmieszne. No, ale mój wykładowca nie potrafił mi odpowiedzieć na to pytanie, ale powtarzał oklepane prawnicze slogany- w tym, że lepiej nie skazać 10 winnych niż 1 skazać 1 niewinnego.
Co o tym myślicie?
~miro
madoffa skazano po pól rocznym śledztwie a u nas plichta siedzi w areszcie juz 3 lata, taka jest różnica pomiedzy demokracja a republiką bananową
~Dim
cyt. z artykułu: " "Nasze postępowanie będzie zmierzać do ustalenia, czy naruszone zostały zasady etyki w postępowaniu adwokata, niezależnie od przepisów karnych" - wyjaśnił Tekieli. Po wszczęciu postępowania dyscyplinarnego Tekieli zamierza złożyć wniosek o zawieszenie Dubienieckiego w prawach wykonywania zawodu adwokata cyt. z artykułu: " "Nasze postępowanie będzie zmierzać do ustalenia, czy naruszone zostały zasady etyki w postępowaniu adwokata, niezależnie od przepisów karnych" - wyjaśnił Tekieli. Po wszczęciu postępowania dyscyplinarnego Tekieli zamierza złożyć wniosek o zawieszenie Dubienieckiego w prawach wykonywania zawodu adwokata do czasu zakończenia postępowania przed sądem dyscyplinarnym Okręgowej Rady Adwokackiej w Gdańsku."

To jest to samo o czym mówisz: postępowanie zmierzające do ustalenia, zawieszenie w prawach zawodu do końca postępowania. Więc samo ustalenie czy naruszone zostały zasady etyki skutkuje zawieszeniem praw, gdy okaże się że nie zostały naruszone nie będzie można przywrócić w przeszłości pełni paw. Sprawa polega na tym że w tych okolicznościach oskarżony zawsze jest stratny a oskarżający ma przewagę lub inaczej psychologiczny a niekiedy materialny zysk.

Tak jest skonstruowana drabinka władzy której częścią są adwokaci i jak mówili pewni oszuści z Czech "eto funguje" - to działa. To se ne vrati. Entropia w układzie. Nie spotkałem jeszcze ani jednego sędziego który by się opierał na prawie pisanym ?

Powiązane: Kraków

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki