REKLAMA

ŚDM: drogi na trasie od Krakowa do Częstochowy będą zamykane

2016-07-28 07:42
publikacja
2016-07-28 07:42

W związku z przejazdem kolumny papieskiej, w czwartek rano zamykane mają być odcinki autostrad A4, S1 i DK1 - poinformował PAP oficer dyżurny śląskiej drogówki.

fot. BARTLOMIEJ KUDOWICZ / / FORUM

Informacje potwierdza Komenda Główna Policji, a jej rzecznik Mariusz Ciarka apeluje do kierowców o zachowanie ostrożności.

Według pierwotnych informacji papież Franciszek miał przylecieć do Częstochowy śmigłowcem. Śląska drogówka przekazała jednak PAP, że ze względu na przejazd papieskiej kolumny, od 7.30 sukcesywnie zamykane mają być: autostrada A4, a także drogi S1 oraz DK1 na trasie od Krakowa do Częstochowy.

Według policji zamknięcia będą dłuższe niż kilkadziesiąt minut. Wg GDDKiA zamknięcia mają potrwać do ok. godz. 10 Kierowcy w tym czasie będą kierowani na drogi alternatywne.

Po dotarciu do Częstochowy - według pierwotnych planów ok. godz. 9.15 - papież Franciszek ma przejechać między sektorami wokół Jasnej Góry, pozdrawiając wiernych. Potem - wraz z ojcami i braćmi paulinami - będzie modlił się w Kaplicy Cudownego Obrazu. Na jasnogórskich błoniach papież będzie przewodniczył mszy z okazji 1050. rocznicy chrztu Polski - z udziałem m.in. najwyższych władz państwowych. Organizatorzy spodziewali się kilkuset tysięcy wiernych.(PAP)

mtb/ mab/ hp/ mag/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (11)

dodaj komentarz
~niepelnosprawny_org
jaka bedzie rekompensata?
~endi odpowiada ~peter
a dla ateisty ? moim zdaniem każdy , kto w jakiś sposób ucierpi z tego powodu np będzie musiał wybierać drogę okrężną i wyda więcej na paliwo powinien wystąpić do Kościoła z wnioskiem o rekompensatę poniesionych strat
~nabożny
Nagroda (a więc i rekompensata) będzie w niebie.Tak oznajmia Pismo.
~GP
Czy nikt temu - bo to trzeba powiedzieć wprost - idio... nie powiedział, że zamykanie dwóch ważnych tras w godzinach, kiedy ludzie jadą do pracy i wracają z pracy jest skrajnym debilizmem? Tym bardziej, że miał zapewniony helikopter i spokojnie mógł przelecieć, a samochód jak już chciał mógł przejechać w asyście 2 radiowozów w normalnym Czy nikt temu - bo to trzeba powiedzieć wprost - idio... nie powiedział, że zamykanie dwóch ważnych tras w godzinach, kiedy ludzie jadą do pracy i wracają z pracy jest skrajnym debilizmem? Tym bardziej, że miał zapewniony helikopter i spokojnie mógł przelecieć, a samochód jak już chciał mógł przejechać w asyście 2 radiowozów w normalnym ruchu ulicznym, a nie całej kolumny przy zamykaniu dróg.

A4 na trasie Katowice-Kraków potrafi się sama z siebie korkować, z S1 jest jeszcze gorzej...

Chyba, że to taka forma ewangelizacji - ludzie stojący w korku będą się modlić "Boże, niech on wreszcie przejedzie"...
~GP
I proszę mi nie usuwać komentarza, bo normalnie do Papieża nic nie mam - niech sobie jest, ale w tym wypadku zachował się jak idiota...
~Q-tas
A Ty kto jesteś że chcesz decydować?
Pewnie kimś komu nigdy nie bedzie dane decydować.
~GP odpowiada ~Q-tas
Kimś, kto stara się kierować rozsądkiem w życiu i kimś, kogo irytuje, żeby nie powiedzieć gorzej, kiedy ktoś swoimi nieprzemyślanymi decyzjami wprowadza taki chaos...

- Helikopter podstawiony, Wasza Eminencjo, możemy lecieć...
- nie szkodzi, pojadę volkswagenem, tylko zamknijcie mi 140 km dróg...

Z drugiej strony
Kimś, kto stara się kierować rozsądkiem w życiu i kimś, kogo irytuje, żeby nie powiedzieć gorzej, kiedy ktoś swoimi nieprzemyślanymi decyzjami wprowadza taki chaos...

- Helikopter podstawiony, Wasza Eminencjo, możemy lecieć...
- nie szkodzi, pojadę volkswagenem, tylko zamknijcie mi 140 km dróg...

Z drugiej strony - jeżeli miał lecieć, a jedzie, i decyzja została podjęta rano, to czy służby zdążyły sprawdzić tą autostradę pod kątem bezpieczeństwa? A gdyby się tam coś stało? Mielibyśmy powtórkę z "pierwszego pasażera podejmującego decyzje za wszystkich wokół"?
~Q-tas odpowiada ~GP
"A gdyby się tam coś stało?"

Nie wiem czy zauważyłeś ale Franciszek tak nie sra w gacie o własne życie jak nasz JP2. Nie osłania się pancernym szkłem w papamobile i jak mu sie coś stanie to ma świadomość że śmierć i tak niedługo przyjdzie. On nie uważa (jak nasz JP2) że świat się zawali jak go zabraknie. Nie musi
"A gdyby się tam coś stało?"

Nie wiem czy zauważyłeś ale Franciszek tak nie sra w gacie o własne życie jak nasz JP2. Nie osłania się pancernym szkłem w papamobile i jak mu sie coś stanie to ma świadomość że śmierć i tak niedługo przyjdzie. On nie uważa (jak nasz JP2) że świat się zawali jak go zabraknie. Nie musi nadal być papieżem nawet wtedy jak juz nie daje rady mówić. Byle być i być.
~Yar-Kim-Kwak odpowiada ~GP
Zgadzam się z Tobą i diota chciał niby pokazać jak blisko jest ciemnego luda.

Powiązane: Budowa dróg i autostrad

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki