Przewiduje on, że w miejsce likwidowanych kas chorych powstanie jeden centralny Narodowy Fundusz Zdrowia z szesnastoma regionalnymi oddziałami. Kontrolę nad Funduszem ma sprawować minister zdrowia. Fundusz miałby zacząć działać od przyszłego roku. Celem programu - jak napisał w jego założeniach minister Mariusz Łapiński - jest wyrównanie dostępności do opieki medycznej podstawowej i specjalistycznej w całym kraju a także zracjonalizowanie kosztów systemu opieki zdrowotnej.
Program miał być przyjęty w zeszłym tygodniu, jednak kiedy się okazało, że na podsumowanie konsultacji nie zaproszono krytyków programu, premier o tydzień przełożył decyzję w tej sprawie. W piątek doszło do zamkniętego dla prasy tym razem spotkania z krytykami ministra. Organizacje lekarskie przygotowały własny projekt zmian, który zakłada modyfikację dotychczasowego systemu, ale pozostawienie kas chorych, zwiększona zostałaby znacznie składka na ubezpieczenie zdrowotne.
Projekty ministra Łapińskiego krytykują też opozycyjne ugrupowania parlamentarne, a Platforma Obywatelska zapowiedziała złożenie wniosku o wotum nieufności wobec ministra. Uzasadniano to między innymi powrotem ministra do koncepcji centralistycznego kierowania służbą zdrowia, co zdaniem posłów Platformy nie sprawdziło się już poprzednio.
Źródło:IAR