Rolniczki pobierające świadczenia z programu "Mama 4 Plus mogą przejść na korzystniejszą emeryturę rolniczą. Wystarczy, że dopłacą składki za lata brakujące do wymaganego stażu - pisze wtorkowy "Dziennik Gazeta Prawna".


Jak podaje "DGP", nowy rodzaj świadczenia jest ukłonem wobec kobiet, które poświęciły się wychowaniu co najmniej czwórki dzieci i przez to nie wypracowały nawet minimalnej emerytury. Zgodnie z obowiązującą od 1 marca br. ustawą mogą otrzymać 1100 zł brutto miesięcznie w ramach programu "Mama 4 Plus" - podaje gazeta.
Okazuje się jednak, że dla niektórych pań rząd jest jeszcze bardziej szczodry. Otóż kobiety, które po nowe świadczenie zgłoszą się nie do ZUS, lecz do rolniczego KRUS, mogą łatwo uzupełnić brakujący do pełnej emerytury rolniczej staż (25 lat). Wystarczy, że dopłacą składki (to tylko 136 zł miesięcznie) za brakujące lata - pisze gazeta.
Co więcej: eksperci zauważają, że na dopłatę do minimalnego stażu rolniczki mogą wydać pieniądze otrzymane z "Mamy 4 Plus". Dzięki temu nabędą prawo do emerytury z KRUS. Będą też mogły w przyszłości sięgnąć np. po dodatek pielęgnacyjny, a po ich śmierci rodzinie będzie wolno np. ubiegać się o zasiłek pogrzebowy czy rentę rodzinną - wskazuje gazeta.
Jak dodaje "DGP", szansy takiej nie otrzymały natomiast panie, którym też zabrakło wysługi lat do minimalnej emerytury, ale swoje składki wpłacały do ZUS.(PAP)
emi/ pat/