REKLAMA
TYDZIEŃ Z KRYPTO

Ropa naftowa drożeje mimo kiepskich danych

2011-08-23 12:43
publikacja
2011-08-23 12:43
Raporty gospodarcze pokazujące ochłodzenie koniunktury światowej gospodarki nie zatrzymały wzrostu cen ropy naftowej. Surowiec drożeje pod wpływem spekulacji dotyczących poluźnienia polityki pieniężnej przez Rezerwę Federalną.

Wtorkowe raporty potwierdziły słabość światowej gospodarki. Pierwszym rozczarowaniem był indeks PMI dla chińskiego przemysłu. Wskaźnik osiągnął wynik jedynie 49,8 p. Poziom poniżej bariery 50 p. oznacza pogorszenie perspektyw działalności przedsiębiorstw. Podobnie rezultaty osiągnęły analogiczne wskaźniki dla Francji oraz krajów strefy euro. Jedynie indeks aktywności niemieckiego przemysłu zaskoczył pozytywnie, gdyż pozostał na dotychczasowym poziomie.

Kolejnym zawodem był rezultat sierpniowego indeksu instytutu ZEW. Wskaźnik ilustrujący nastroje niemieckich analityków i inwestorów spadł do zaledwie -36,7 p. wobec -15,1 p. przed miesiącem. Wynik był zdecydowanie słabszy od pesymistycznych prognoz, które oczekiwały rezultatu na poziomie -25 p. Dane zdołały chwilowo popsuć nastroje na europejskich giełdach, jednak po pewnym czasie indeksy odrobiły poniesione straty.

Kiepskie dane pokazują pogorszenie perspektyw światowej gospodarki. Z kolei spowolnienie wzrostu oznacza zmniejszenie popytu na surowce, w tym zmniejszenie zapotrzebowania na ropę naftową. Mimo to cena najważniejszego surowca energetycznego rosła po 12.30.

Powodem wzrostu notowań jest oczekiwana zapowiedź udzielenia wsparcia gospodarce, jaką powinien ogłosić Ben Bernanke podczas piątkowego wystąpienia podczas konferencji w Jackson Hole. Rynek oczekuje, że podobnie jak przed rokiem prezes Rezerwy Federalnej zasygnalizuje gotowość udzielenia wsparcia słabnącemu ożywieniu. Ostatni skup obligacji wysłał w górę indeks Standard & Poor's 500 o 28 proc. oraz przyniósł rekordowe ceny surowców.

Na nowojorskiej giełdzie NYMEX cena ropy naftowej marki Crude rosła 1,3 proc. do 85,56 dolarów. Tymczasem ropa naftowa marki Brent drożała na londyńskiej giełdzie ICE Futures Europe 0,1 proc. do 108,59 dolarów.

Czynnikiem wzmacniającym wzrost ceny ropy Brent jest libijska wojna. Jeszcze wczoraj wszystko wskazywało na szybki koniec rewolucji, gdyż rebelianci byli bliscy opanowania Trypolisu. Jednak po czasie okazało się, że przejęcie kontroli nad kraje jest odległa perspektywą. Oznacza to, że dostawy libijskiej ropy nie zostaną szybko wznowione.

P.L.
Źródło:
Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zyskaj 500 zł w promocji „Mobilni zyskują”
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zyskaj 500 zł w promocji „Mobilni zyskują”

Komentarze (1)

dodaj komentarz
~k
dane nie sa takie zle, pmi uslug we Francji pozytywny, pmi przem. Niemiec 52 a nastroje inwestorow to tylko nastroje a nie dane gosp. A po ost spadkach ropa ma prawo odreagowac. Czy ktos wierzy ze cena utrzyma sie w ok 80$? ja w to watpie

Powiązane: pknorlen

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki