REKLAMA
TYLKO NA BANKIER.PL

Rocznica Rzezi Wołyńskiej. Politycy jednym głosem: Prawda jest fundamentem

2025-07-11 09:28
publikacja
2025-07-11 09:28

Tylko na prawdzie – nawet tej najtrudniejszej – można budować dojrzałe i szczere relacje między narodami, w tym między Polakami a Ukraińcami - podkreślił prezydent Andrzej Duda w związku z przypadającą w piątek 82. rocznicą kulminacji zbrodni wołyńskiej.

Rocznica Rzezi Wołyńskiej. Politycy jednym głosem: Prawda jest fundamentem
Rocznica Rzezi Wołyńskiej. Politycy jednym głosem: Prawda jest fundamentem
fot. Zbyszek Kaczmarek / / FORUM

„Dziś kolejna rocznica Krwawej Niedzieli - Narodowy Dzień Pamięci o Polakach – Ofiarach Ludobójstwa dokonanego przez OUN i UPA na ziemiach wschodnich II Rzeczypospolitej Polskiej – w tym roku po raz pierwszy obchodzony jako święto państwowe” - napisał Duda na platformie X.

Prezydent dodał, że zbrodnia wołyńska jest jednym z najtragiczniejszych doświadczeń w dziejach Polski. „11 lipca 1943 był dniem kulminacji bezwzględnej zbrodni. Z rąk ukraińskich nacjonalistów ginęli nasi bezbronni Rodacy - zwykli ludzie, cywilne, niewinne ofiary, często zabijani w kościołach, gdzie uczestniczyli w niedzielnych mszach świętych. Zostali zamordowani, bo byli Polakami” - podkreślił Duda.

„Chcemy i mamy prawo wiedzieć, gdzie spoczywają ich szczątki. Chcemy móc godnie pożegnać naszych bliskich, pomodlić się przy ich grobach i zapalić znicze. Prawo do godnego upamiętnienia Ofiar, a zwłaszcza wspólne ich upamiętnienie, to niezwykle ważny element pojednania i budowania dobrej przyszłości” - dodał.

Prezydent zaznaczył, że prawda i pamięć nie muszą dzielić – jeśli prowadzą do wzajemnego zrozumienia, pojednania i wspólnej troski o bezpieczną przyszłość.

Szef MON: Chcę budować przyszłość na uszanowaniu przeszłości

Chcę na prawdzie, która musi być pokazana, na uszanowaniu przeszłości, budować przyszłość; ta rana się nie zabliźni, dopóki nie zostanie oczyszczona - powiedział wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz w piątek podczas obchodów 82. rocznicy Rzezi Wołyńskiej.

- Czekaliśmy na ten moment. Spadkobiercy, rodziny, kresowiacy, wszyscy ci, którzy nigdy nie zwątpili i nigdy nie utracili nadziei, że o prawdę - bo nie o zemstę - o prawdę, o jej pokazanie, o pamięć warto walczyć i nigdy nie przeminęło to uszanowanie dla dziesiątek tysięcy, dla pokoleń, które tę prawdę niosły - mówił szef MON podczas uroczystości upamiętniających ofiary Rzezi Wołyńskiej.

Kosiniak-Kamysz zaznaczył, że „nie jest z tych, których można byłoby określić mianem wbijających jakąś niezgodę pomiędzy Polską a Ukrainą”. - Ja chcę na tej prawdzie, która musi być pokazana, na uszanowaniu przeszłości, budować przyszłość. (...) Ta rana się nie zabliźni, dopóki nie zostanie oczyszczona - powiedział.

Szef MON podkreślił, że oczyszczenie oznacza przyznanie się, że ludobójstwo miało miejsce. - To w niektórych aspektach występuje. Oznacza uszanowanie ofiar i ich rodzin. Oznacza krzyż postawiony na ziemi ukraińskiej, gdzie polska krew została. Oznacza ekshumacje i godny pochówek dla ofiar. To jest nasze zobowiązanie wobec minionych pokoleń - nikt nas z tego obowiązania nie zwolnił i musimy tego zobowiązania dochować - powiedział.

Nawrocki: 11 lipca symbolizuje apogeum okrucieństwa zbrodniarzy z UPA

11 lipca 1943 r. symbolizuje apogeum okrucieństwa zbrodniarzy z UPA - ocenił prezydent elekt Karol Nawrocki w mijającą w piątek 82. rocznicę kulminacji zbrodni wołyńskiej. Dla nas Polaków ten dzień to czas refleksji i modlitwy, wspomnienia bestialsko zamordowanych dzieci, kobiet i starców - dodał.

„11 lipca, jak co roku, wspominamy Polaków pomordowanych przez ukraińskich nacjonalistów w ramach Zbrodni Wołyńskiej. Krwawa niedziela, 11 lipca 1943 r. symbolizuje apogeum okrucieństwa zbrodniarzy z UPA. Dla nas Polaków ten dzień to czas refleksji i modlitwy, wspomnienia bestialsko zamordowanych dzieci, kobiet i starców” - napisał Nawrocki na platformie X. „To także wspomnienie polskich wsi, po których nie pozostał ślad. Czasem stoi tam dzisiaj samotny krzyż...” - dodał.

Prezydent elekt podkreślił też, że ofiary ludobójstwa na Wołyniu zasługują na godny pochówek, a ich żyjące rodziny mają prawo, aby pomodlić się na grobach swoich bliskich.

„Dlatego konsekwentnie domagam się systemowego rozwiązania przez władze Ukrainy sprawy zgód na poszukiwania i ekshumacje ofiar Ludobójstwa Wołyńskiego. Pojednanie może być oparte wyłącznie na prawdzie” - dodał Nawrocki.

W sprawie ekshumacji wiceminister kultury Ukrainy Andrij Nadżos zadeklarował w opublikowanej w piątek rozmowie z PAP, że Ukraina jest otwarta na dialog w sprawie poszukiwań i ekshumacji szczątków Polaków na jej terytorium i będzie go kontynuowała. - Przepracowaliśmy ekshumacje w Puźnikach i planujemy nowe prace – podkreślił Nadżos.

Bosak: Pojednanie tylko w prawdziwe 

Wierzymy, że pojednanie jest możliwe tylko na prawdzie, której obecnie brakuje - mówił wicemarszałek Sejmu, lider Konfederacji Krzysztof Bosak w związku z przypadającą w piątek 82. rocznicą kulminacji zbrodni wołyńskiej. Oczekujemy zgody na ekshumacje i zaprzestania kultu zbrodniarzy - dodał.

Podczas piątkowej konferencji, która odbyła się pod pomnikiem Armii Krajowej i Polskiego Państwa Podziemnego w Warszawie, Bosak podkreślił, że celem ugrupowania jest budowanie pamięci o ofiarach i tym samym sprzeciw wobec cenzury historycznej, która - w jego ocenie - uniemożliwia faktyczne pojednanie narodów: polskiego i ukraińskiego.

- Strona ukraińska nazywając to wojną polsko-ukraińską czy tragedią i konfliktem, w którym nie wiadomo kto był sprawcą, a kto był ofiarą, szerzy historyczną nieprawdę - podkreślił polityk.

Zaznaczył również, że politycy Konfederacji wierzą, iż pojednanie jest możliwe tylko na prawdzie, której - jego zdaniem - obecnie niestety brakuje.

Bosak dodał, że w tej sytuacji brakuje też podstawowych ludzkich odruchów, charakterystycznych dla rozwiniętych cywilizacji, szczególnie kręgu cywilizacji zachodniej, cywilizacji chrześcijańskiej, czyli - jak sprecyzował - zgody na pochówek zmarłych i pomordowanych.

Dlatego zaapelował o pełną zgodę na wszelkiego rodzaju poszukiwania, ekshumacje i prawidłowe, charakterystyczne dla cywilizacji zachodniej, upamiętnienie ofiar. Podkreślił, że Konfederacja „oczekuje zaprzestania na Ukrainie kultu zbrodniarzy i zbrodniczych organizacji”, oficjalnych przeprosin ze strony państwa ukraińskiego, oraz zakazania eksponowania symboli związanych z organizacjami, które „dokonały ludobójstwa na naszym terytorium”.

Bosak stwierdził również, że na funkcje szefa ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej mianowane są osoby o poglądach związanych z banderyzmem i nacjonalizmem ukraińskim, co - jego zdaniem - nie wróży nic dobrego, poza dalszą gloryfikacją ludobójców. Podkreślił, że Konfederacja sprzeciwia się upamiętniania Stepana Bandery, promowania jego ideologii i stawiania pomników katom.

Ludobójstwo na Wołyniu. Zbrodnia na niewinnych i bezbronnych

W piątek mija 82. rocznica kulminacji zbrodni wołyńsko-galicyjskiej, w której wyniku w latach czterdziestych XX w. ukraińscy nacjonaliści z OUN-UPA zamordowali dziesiątki tysięcy Polaków na Wołyniu i w Galicji Wschodniej. 11 lipca 1943 r., gdy oddziały UPA napadły na prawie 100 polskich miejscowości na Wołyniu, był dniem apogeum rzezi wołyńskiej. Wydarzenia te przeszły do historii jako tzw. krwawa niedziela.

Polskę i Ukrainę od lat różni pamięć o roli Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN) i Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA), która w latach 1943-45 dopuściła się ludobójczej czystki etnicznej na ok. 100 tysiącach polskich mężczyzn, kobiet i dzieci.

O ile dla polskiej strony była to godna potępienia zbrodnia ludobójstwa (masowa i zorganizowana), o tyle dla Ukraińców był to efekt symetrycznego konfliktu zbrojnego, za który w równym stopniu odpowiedzialne były obie strony. Dodatkowo Ukraińcy postrzegają OUN i UPA wyłącznie jako organizacje antysowieckie (ze względu na ich powojenny ruch oporu wobec ZSRS), a nie antypolskie. (PAP)

nno/ mrr/ amac/

Źródło:PAP
Tematy
Konta firmowe bez ukrytych opłat. Sprawdź najnowszy ranking
Konta firmowe bez ukrytych opłat. Sprawdź najnowszy ranking

Komentarze (21)

dodaj komentarz
niepejsiaty_polak
Politycy - to są ostatnie osoby, które powinny wypowiadać się na ten temat. A najlepiej - to wcale się wypowiadać nie powinny. Żeby się nie kompromitować, nam wstydu oszczędzić , a Ofiarom Cześci nie uchybić. Bo od 1989 roku- temat jest zamiatany pod dywan i celowo zastępowany innymi dla odwrócenia uwagi. Tchórzliwa i uległa polityka Politycy - to są ostatnie osoby, które powinny wypowiadać się na ten temat. A najlepiej - to wcale się wypowiadać nie powinny. Żeby się nie kompromitować, nam wstydu oszczędzić , a Ofiarom Cześci nie uchybić. Bo od 1989 roku- temat jest zamiatany pod dywan i celowo zastępowany innymi dla odwrócenia uwagi. Tchórzliwa i uległa polityka wobec Ukrainy, nierzadko wbrew polskim interesom - prowadzona przez " rodzime " elyty, nierzadko sprzedawczyków, zdrajców, a nawet usadowionych na najwyższych szczeblach władzy rodowitych osobników ukraińskiego pochodzenia. Tablice i pomniki ludobójców w każdym ukraińskim mieście, czerwono - czarne marsze chłystków z portretami bandery we Lwowie, propagandowa ekshumacja w jednym miejscu i stop, ataki na Polskę na różnych międzynarodowych zlotach ... My nie mamy prawa im przebaczać. I się z nimi pojednywac. Niech się zwracają do bestialsko Pomordowanych. Ale Oni już im nie przebaczą, ani się z nimi nie pojednają. A naszą rolą - jest pamięć o Wolyniu , oddanie Hołdu Ofiarom Ludobójstwa i czujność wobec ukrainców. Bo na tych faszystowskich marszach we Lwowie wykrzykują: "Smert Lachom" I " Pamiętaj Lasze, że do Wisły nasze" ...
inwestor.pl
Andrzej Duda kilka lat temu w wywiadzie dla Radia Zet: „Ja bym mimo wszystko wolał, żeby ksiądz Isakowicz-Zaleski nie zajmował się polityką tylko tym, czym powinien zajmować się ksiądz”.

Ksiądz chciał pchnąć sprawę rzezi Wołyńskiej do przodu, a długoPiS wolał, żebyśmy siedzieli cicho i zamiatali historię pod dywan.
trolley
Andriej Dudensztain by nigdy tak nie powiedział :)
dasbot
W istocie rzeczy prawda jest fundamentem. Trafny tytuł artykułu. Jest jednak pewien problem. Wypowiedź z dzisiaj szefa MON. Cytat: - "w tych samych miejscach, gdzie spłynęła polska krew oficerów w Katyniu, spłynęła również krew ukraińskich dzieci. W Buczy i innych miejscach. To jest ta sama ziemia. Ona przyjęła tę samą krew W istocie rzeczy prawda jest fundamentem. Trafny tytuł artykułu. Jest jednak pewien problem. Wypowiedź z dzisiaj szefa MON. Cytat: - "w tych samych miejscach, gdzie spłynęła polska krew oficerów w Katyniu, spłynęła również krew ukraińskich dzieci. W Buczy i innych miejscach. To jest ta sama ziemia. Ona przyjęła tę samą krew - z dwóch różnych narodów". Naprawdę ten człowiek wierzy dalej w te fantasmagorie, czy mocodawcy są tak silni, że każda okazja musi być wykorzystana, aby do tego wracać? Jak można stawiać znak równości między prawdziwą i udokumentowaną tragedią polskich oficerów w Katyniu z propagandą rzekomego męczeństwa narodu ukraińskiego w Buczy, który od wielu lat kosztuje owoców demokracji w postaci opresji komika i jego siepaczy (przy okazji, wczoraj w Kijowie ktoś wziął sprawy w swoje ręce i odstrzelił wysokiego rangą oficera służb "rekrutujących ochotników" do armii komika). Wracajac do meritum. Dowody panie minister, twarde dowody prosimy, a nie polityczny bełkot pod publiczkę.Podobnie rzecz dotyczy prawdziwej wartości militarnego złomu, który kupujemy na potęgę zadłużając przyszłe pokolenia, którego przydatność widać na płonących stepach UPAiny. Nie bez powodu milczenie jest złotem.............Clown world.
trolley
polskojęzyczny i tyle w temacie
7000
Widać, że Ukraińcy są niedobrzy w mediach a Rosjanie dobrzy. Pisząc o rzezi wołyńskiej wszyscy już zapomnieli co Rosjanie zgotowali Polakom na wschodzie na terenach byłej Rzeczpospolitej po przegranej bitwie tkzw. "Cud na Wisłą". Wchodzili do domu i tylko patrzyli się jaki krzyż wisiał, jak prawosławny to zostawiali dom Widać, że Ukraińcy są niedobrzy w mediach a Rosjanie dobrzy. Pisząc o rzezi wołyńskiej wszyscy już zapomnieli co Rosjanie zgotowali Polakom na wschodzie na terenach byłej Rzeczpospolitej po przegranej bitwie tkzw. "Cud na Wisłą". Wchodzili do domu i tylko patrzyli się jaki krzyż wisiał, jak prawosławny to zostawiali dom w spokoju, jak katolicki to wyciągali mieszkańców z domu. W latach dwudziestych zginęło tak bardzo dużo Polaków i to nie było liczone w dziesiątkach tysięcy ... No cóż my wolimy o tym nie pamiętać jako naród.
dasbot
Nie myl bolszewików z Rosjanami. Podobnie aszkenazyjskich przechrztów z Hebrajczykami............Clown world.
nw10
Od tego są inne rocznice, o przewinach bolszewików czy sowietów też pamiętamy
rafifi odpowiada dasbot
boleszewicy to nie rosjanie?? A naziści to nie niemcy??? Wiadomo ruskie trolle fałszują historię.

Powiązane: Andrzej Duda

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki