

Zjednoczone Emiraty Arabskie świętują 44. rocznicę powstania. W stolicy kraju 25 tysięcy flag narodowych, ozdobione są nimi między innymi samochody i prywatne domy. Barwy narodowe są wyświetlane na głównych budynkach i instytucjach państwowych.
Każdego roku święto obchodzone jest niezwykle hucznie. Przez cztery dni odbywają się pokazy sztucznych ogni, wyścigi łodzi czy parady samochodów ozdobionych czterokolorową, emiracką flagą. Barwy narodowe widoczne są też w sklepach, które w tym roku przeceniają towary o 44 procent. Jedna z linii lotniczych oferuje przeloty do Indii obniżając ceny biletów do 244 dirhamów, czyli 250 złotych.
Tegoroczne święto jest oparte także na powrocie do tradycyjnego rzemiosła, kuchni i historii kraju. Emiratczycy pamiętają, że przed odkryciem ropy naftowej ich dziadkowie zajmowali się poławianiem pereł.
W radiu można usłyszeć piosenkę o miłości do ojczyzny, śpiewaną w 44 językach.
Jeden z pracujących tam Afgańczyków przez miesiąc szył pięciokilometrową flagę, która ma zawisnąć na głównej ulicy Abu Zabi. Ibrahim Mohammad Saeed dedykował swą pracę ojcu, który przyjechał do stolicy Emiratów prawie 40 lat temu. "Znalazł tu pracę, która pomogła mu wykształcić mnie i moich braci" - tłumaczył Polskiemu Radiu.
Z okazji Święta Narodowego szejkowie poszczególnych emiratów uwolnili część skazanych. Z amnestii skorzystało między innymi 57 uwięzionych w Ras al Chajma i 129 w Dubaju.
/IAR/ Anna Dudzińska, Polskie Radio, Dubaj/em/to/