Europejska alternatywa wobec Visy i Mastercarda zyskała mocnego sprzymierzeńca. Akces do Europejskiej Inicjatywy Płatniczej zgłosił właśnie Revolut. W jego aplikacji pojawią się usługi z logo Wero.


W 2024 r. kształtów nabrało przedsięwzięcie, o którym dyskutowano co najmniej od dekady. Pod nazwą Wero wystartował mobilny portfel, który ma stanowić początek europejskiej alternatywy wobec schematów zbudowanych przez wielkich graczy zza Oceanu.
Za aplikacją Wero stoją instytucje zrzeszone w Europejskiej Inicjatywie Płatniczej. Jak wskazywaliśmy na łamach Bankier.pl, początkowo narzędzie przypominało BLIK-a okrojonego wyłącznie do przelewów P2P. W pierwszej kolejności z opcji szybkich rozliczeń mogli skorzystać z Niemiec, a później we Francji.
Na początku 2025 r. w Wero z powodzeniem przetestowano płatności w handlu elektronicznym. Z usług pod tym szyldem korzysta już 40 mln europejskich klientów. W planach jest uruchomienie na pełną skalę płatności e-commerce (w drugiej połowie 2025 r.), a następnie obsługa płatności w fizycznych punktach handlowych oraz subskrypcji (od 2026 r.).
Alians wzmocnił właśnie liczący się w Europie gracz – Revolut. Klienci Revoluta, początkowo we Francji, Belgii i Niemczech, zyskają dostęp do funkcji Wero bezpośrednio w aplikacji. W pierwszej kolejności będą to szybkie, darmowe transfery pomiędzy użytkownikami systemu. W późniejszym czasie – kolejne funkcje wdrażane w Wero.
EPI to nie jedyne europejskie przedsięwzięcie, które za cel stawia sobie zbudowanie lokalnego rozwiązania płatniczego. W siłę rośnie również alians pod nazwą EuroPA, zawiązany przez graczy z Włoch, Hiszpanii i Portugalii. Do przymierza dołączył ostatnio również rodzimy BLIK. Integracja to ruch wyprzedzający groźbę utraty rynku na rzecz technologicznych potentatów.


Z danych opublikowanych przez Flagship Advisory Partners wynika, że globalne m-portfele oparte na kartach płatniczych powiększają swój udział w Europie. W niektórych krajach (Dania, Norwegia, Szwecja) odbywa się to kosztem lokalnych rozwiązań płatniczych.