REKLAMA

„Przywiązani do polisy” krytykują porozumienie UOKiK

Michał Kisiel2016-12-22 09:17analityk Bankier.pl
publikacja
2016-12-22 09:17

17 towarzystw ubezpieczeniowych podpisało porozumienie z prezesem Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Ubezpieczyciele zobowiązali się obniżyć opłaty likwidacyjne dla klientów, których nie objęły wcześniejsze decyzje urzędu. Stowarzyszenie „Przywiązani do polisy” wskazuje, że w ten sposób podzielono klientów, którzy stracili pieniądze, na nierówno traktowane kategorie.

Opłaty likwidacyjne pobierane są w przypadku rezygnacji z umowy przed terminem. Posiadacze polis inwestycyjnych, wycofując swoje środki, ponoszą koszty, które w przypadku niektórych produktów sięgały nawet 100 proc. sumy wpłat. UOKiK stwierdził, że w ten sposób towarzystwa ubezpieczeniowe przenoszą na klientów ryzyko swojej działalności. Jednym z przytaczanych przez sprzedawców polis argumentów była np. konieczność pokrycia nakładów związanych z dystrybucją produktów.

fot. timscottrom / / YAY Foto

Porozumienia podpisane w tym roku przez urząd doprowadziły do dobrowolnego obniżenia przez towarzystwa opłat dla ponad 600 tys. klientów, którzy zawarli umowy od 2014 r. Zaprezentowane wczoraj ustalenia dotyczą z kolei osób, które podpisały umowy przed graniczną datą. UOKiK szacuje, że grupa ta może liczyć 1,4 mln klientów. Nowe stawki opłat likwidacyjnych są jednak zróżnicowane i w niektórych przypadkach mogą sięgać kilkudziesięciu procent.

Stowarzyszenie „Przywiązani do polisy”, reprezentujące posiadaczy polis inwestycyjnych, opublikowało stanowisko, w którym krytykuje kompromis. Wskazano w nim, że nowe stawki opłat są nadal rażąco wysokie i niezgodne z zasadami współżycia społecznego. „Zwrot zaledwie 70 proc. lub 75 proc. aktualnej wartości rachunków oznacza, że ubezpieczyciele nadal chcą przejąć od 30 proc. do niejednokrotnie połowy zainwestowanych oszczędności swoich klientów. Dzielenie posiadaczy polis według kategorii wiekowych uznać należy za kuriozalne, w sytuacji gdy abuzywność zapisów skutkuje wobec wszystkich klientów bez względu na kryterium wieku, dochodu lub wykształcenia” – podkreślono w oświadczeniu.

Stowarzyszenie zwraca również uwagę na problem, który podniosło Biuro Rzecznika Finansowego. „Równocześnie nowe stawki nie zmieniają sytuacji osób, które zrezygnowały już z polis i pozbawiono ich oszczędności. Wskazać tu należy tysiące osób, które domagają się zwrotu zabranych im oszczędności na drodze sądowej – zarówno w pozwach indywidualnych, jak i w pozwach zbiorowych” – wskazano w stanowisku organizacji.

Zdaniem stowarzyszenia niezasłużenie pominięto również sprawę mechanizmów wyceny wartości funduszy stanowiących element niektórych produktów. „Należy podkreślić dramatyczną sytuację konsumentów, których oszczędności zostały ulokowane w Open Life i TUnŻ Europa (za pośrednictwem Getin Bank, Idea Bank, Open Finance, Home Broker, Tax Care). Wykazywane przez obu ubezpieczycieli wartości rachunków posiadaczy polis Pareto I i II, Libra I, II, III i wielu innych notują spadek do 70%! Nieznany pozostaje mechanizm wyceny aktywów funduszy, w oparciu o który klienci otrzymują informacje o rachunku. Ustalanie nowych stawek opłat za rezygnację z polisy w przypadku Open Life i TUnŻ Europa oceniamy zatem jako przedwczesne i bezcelowe. Nadal bowiem nie wiadomo, jak ustalana jest wartość rachunku, a tym samym wysokość pobieranych opłat” – czytamy w oświadczeniu.

Organizacja wskazuje, że negocjacje UOKiK z ubezpieczycielami są inicjatywą godną poparcia, jednak wynegocjowane stawki opłat powinny opierać się na regulacjach ustawy o ubezpieczeniach. W tym akcie prawnym, który nie objął osób inwestujących w polisy przed wejściem w życie nowej ustawy, maksymalny poziom dopuszczalnej opłaty za rezygnację określono na 4 proc.

Źródło:
Michał Kisiel
Michał Kisiel
analityk Bankier.pl

Specjalizuje się w zagadnieniach związanych z psychologią finansów, analizuje, jak płacą i zadłużają się Polacy. Doktor nauk ekonomicznych, zwolennik idei społeczeństwa bez gotówki. Pomysłodawca finansowego eksperymentu "2 tygodnie bez portfela", w ramach którego banknoty i karty płatnicze zamienił na smartfona. Telefon: 501 820 788

Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (45)

dodaj komentarz
~DorotaWalcz
Nie nie tylko głupiec daje sie nabrac , kazdemu z was mogłoby się to przytrafić, także nie ma co się za bardzo wywyższać ... Przez swoja głupote dałam się nabrać przez nieuczciwe towarzystwo ubezpieczeniowe. Zaproponowano mi polisolokatę, przez którą straciłam wszystkie oszczędności. Jeden zapis spowodował, że moje życie zmieniło Nie nie tylko głupiec daje sie nabrac , kazdemu z was mogłoby się to przytrafić, także nie ma co się za bardzo wywyższać ... Przez swoja głupote dałam się nabrać przez nieuczciwe towarzystwo ubezpieczeniowe. Zaproponowano mi polisolokatę, przez którą straciłam wszystkie oszczędności. Jeden zapis spowodował, że moje życie zmieniło się w pasmo długów . Na szczęście trafiłam na Kancelarię Prawną Invictus i Pana Michała Leszczyńskiego (dla zainteresowanych tel: 883 555 181)  Byłam zupełnie nieświadoma tego, że mogę walczyć z nieuczciwym ubezpieczycielem i że uda mi się odzyskać pieniądze .
~Olsenator
Jeżeli ktoś sądzi, że tylko głupiec daje się nabrać to sam jest głupcem. Nikt nie jest znawcą w każdej dziedzinie! Dealerzy wciskają klientom wadliwe samochody, producenci mięsa i wędlin nastrzykują swoje wyroby chemią, lekarze wypisują pacjentom nieskuteczne leki, firmy ubezpieczeniowe zaniżają odszkodowania itd itp. Oszuści i złodzieje Jeżeli ktoś sądzi, że tylko głupiec daje się nabrać to sam jest głupcem. Nikt nie jest znawcą w każdej dziedzinie! Dealerzy wciskają klientom wadliwe samochody, producenci mięsa i wędlin nastrzykują swoje wyroby chemią, lekarze wypisują pacjentom nieskuteczne leki, firmy ubezpieczeniowe zaniżają odszkodowania itd itp. Oszuści i złodzieje są wszędzie na każdym kroku. Każdy może się stać ofiarą w dziedzinie, na której się nie zna i jest zmuszony do skorzystania z usług kogoś innego. Nie da się być hydraulikiem, prawnikiem, mechanikiem, lekarzem, ogrodnikiem, fryzjerem, baristą itd jednocześnie! Jedyna nadzieja w instytucjach nadzorujących i wymiarze sprawiedliwości. Jeśli tam nie będzie porządku to każdy z was prędzej czy później zostanie na czymś wykiwany niezależnie od tego jaki jest inteligentny. Dlatego trzeba tępić i karać takich oszustów jak TU EUROPA czy AEGON. Bezkarność jest zachętą dla innych do oszukiwania.
~Arecki
Ci co piszą, że ludzie którzy dali się nabrać to frajerzy, chciwcy itd należą według mnie do następujących kategorii :

1. Pracownicy lub dystrybutorzy tych produktów, którzy naciągnęli ludzi (=okradli)
2. Tacy, którzy nie mają żadnych oszczędności

Tyle w temacie.
Ja się dałem nabrać nie dlatego, że jestem chciwcem
Ci co piszą, że ludzie którzy dali się nabrać to frajerzy, chciwcy itd należą według mnie do następujących kategorii :

1. Pracownicy lub dystrybutorzy tych produktów, którzy naciągnęli ludzi (=okradli)
2. Tacy, którzy nie mają żadnych oszczędności

Tyle w temacie.
Ja się dałem nabrać nie dlatego, że jestem chciwcem lub frajerem, ale dlatego, że chciałęm ulokować jakoś nadwyżki finansowe. Jestem bardzo dobrym specjalistą w swojej dziedzinie, ale nie są to finanse.
~mhm
Przykro mi, ale jeśli nie potrafisz ze zrozumieniem przeczytać dokumentacji, w który inwestujesz podpisujesz, to jesteś głupcem. Jeśli podpisujesz bez czytania, to tym bardziej...
~mylisz_się
mam oszczędności dzieki temu ze nie jestem takim chciwym frajerem jak ty was nie trzeba bylo naciągać bezgraniczna chciwość wasze oczka zalała i sami kase w zębach zaniesliście do cwańszych i madrzejszych od was
~wwich odpowiada ~mhm
Nieprawda
Dokumentacja jest tak rozległa, że wymaga dużo czasu na staranne przeczytanie. Najistotniejsze punkty są dobrze pochowane w umowie.
Trzeba dużej wiedzy i doświadczenia aby nie dać się nabrać.
Sam jesteś głupcem, nie dlatego że może nie zostałeś nabrany przez instytucje które uczciwość powinny mieć jako transparent.
Nieprawda
Dokumentacja jest tak rozległa, że wymaga dużo czasu na staranne przeczytanie. Najistotniejsze punkty są dobrze pochowane w umowie.
Trzeba dużej wiedzy i doświadczenia aby nie dać się nabrać.
Sam jesteś głupcem, nie dlatego że może nie zostałeś nabrany przez instytucje które uczciwość powinny mieć jako transparent., ale że wymagasz od ludzi aby wszystkich traktowali jak przestępców.
Wszelka działalność finansowa powinna być pod szczególną kontrolą powołanych do tego służb i urzędów. Każdy obywatel ma mieć poczucie, że żaden złodziej i przestępca go nie skrzywdzi
~mhm odpowiada ~wwich
„Dokumentacja jest tak rozległa, że wymaga dużo czasu na staranne przeczytanie”
— tak, trzeba starannie przeczytać, jeśli dokonujesz transakcji na wiele tysięcy złotych, to jest chyba oczywiste, że trzeba na to trochę czasu poświęcić.

Tak samo jest przy innych wysokich transakcjach, jak kupno domu, samochodu, czy nawet
„Dokumentacja jest tak rozległa, że wymaga dużo czasu na staranne przeczytanie”
— tak, trzeba starannie przeczytać, jeśli dokonujesz transakcji na wiele tysięcy złotych, to jest chyba oczywiste, że trzeba na to trochę czasu poświęcić.

Tak samo jest przy innych wysokich transakcjach, jak kupno domu, samochodu, czy nawet drogiego komputera. Na pewno od poziomu zamożności zależy wysokość transakcji, które dokładnie analizujemy, milioner pewnie może wejść do sklepu i bez zastanowienia kupić MacBooka za wiele tysięcy, przeciętny człowiek wcześniej dokładnie przeanalizuje, czy np. będzie mógł bez problemu podłączyć swoje modemy, drukarki i inne peryferia.

Człowiek średniozamożny może pewnie zainwestować 500 zł w produkt, którego do końca nie rozumie, ale jeśli nie jest milionerem, a inwestuje tak dziesiątki tysięcy — to wbrew temu, co piszesz JEST GŁUPCEM. Tak samo, jak kupując bez sprawdzenia używany samochód za dużą kwotę.
~mhm odpowiada ~wwich
Aha, żeby nie było, że bezwzględnie bronię banków — sprzedawanie „lokat inwestycyjnych” to było etycznie wątpliwe polowanie na frajerów, a nazywanie produktów ryzykownych „lokatą” to bandytyzm, zresztą Idea Bank ciągle to robi. Na szczęście przed otwarciem takiej „lokaty strukturyzowanej” trzeba podpisać umowę, więc każdy powinien Aha, żeby nie było, że bezwzględnie bronię banków — sprzedawanie „lokat inwestycyjnych” to było etycznie wątpliwe polowanie na frajerów, a nazywanie produktów ryzykownych „lokatą” to bandytyzm, zresztą Idea Bank ciągle to robi. Na szczęście przed otwarciem takiej „lokaty strukturyzowanej” trzeba podpisać umowę, więc każdy powinien zauważyć, że to nie lokata.
~mhm odpowiada ~wwich
„Trzeba dużej wiedzy i doświadczenia aby nie dać się nabrać.”
— jeśli ktoś ma wykształcenie średnie, to na pewno sobie z tym poradzi, o ile świadectwo maturalne zdobył uczciwie i legalnie.
~Olsenator odpowiada ~mhm
mhm: Nie masz racji. Jak kupujesz masło to wiesz z czego jest zrobione? Każdy producent może tak naprawdę oszukiwać i podawać fałszywe informacje. Tak to właśnie było z polisolokatami. Przedstawiciel, z którym zawierałem umowę przedstawiał fałszywe informacje na temat rentowności funduszy. Problem w tym, że fałszywe informacje podawane mhm: Nie masz racji. Jak kupujesz masło to wiesz z czego jest zrobione? Każdy producent może tak naprawdę oszukiwać i podawać fałszywe informacje. Tak to właśnie było z polisolokatami. Przedstawiciel, z którym zawierałem umowę przedstawiał fałszywe informacje na temat rentowności funduszy. Problem w tym, że fałszywe informacje podawane były w sposób ustny i nie ma ich na umowie papierowej. Pracuję w firmie spożywczej i zapewniam Cię, że mógłbym Ci sprzedać trujące masło w taki sposób, że chociaż byłaby na nim informacja o składzie chemicznym nie miałbyś pojęcia, że jest ono trujące. Jeżeli pozwolimy, aby producenci tak postępowali i byli bezkarni będziesz musiał każdy produkt dokładnie sprawdzać. Szczotkę do zębów, mydło, auto, masło, buty, ręcznik, cukierki itp itd. Jesteś w stanie to robić? Nie! Kupując cokolwiek klient jest zmuszony w pewnym stopniu zaufać sprzedawcy. Dlatego nieuczciwi sprzedawcy tacy jak AEGON czy EUROPA powinni być surowo tępieni żeby inni bali się robić takie przekręty.

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki