W porównaniu do 2023 roku znacząco spadł odsetek przedsiębiorców, którzy obawiają się, że sytuacja ich firmy w tym roku będzie gorsza niż w poprzednim – wynika z „Barometru Polskiego Rynku Pracy” przygotowanego Personnel Service. Wiele wskazuje na to, że dobre nastroje przełożą się na rekrutacje, które planuje 28 proc. badanych firm, a także na podwyżki, które zamierza dać 43 proc. pracodawców.


Z badania Personnel Service wynika, że w ciągu roku znacząco spadł odsetek firm, które obawiają się, że ich sytuacja się pogorszy. Takiej odpowiedzi udzieliło 23 proc. respondentów, o 25 pkt proc. mniej niż rok temu. Polepszenia sytuacji spodziewa się 21 proc przedsiębiorców, o 8 pkt proc. więcej niż rok temu. Natomiast utrzymania stanu z minionego roku oczekuje 41 proc. firm (26 proc. w 2023 roku).
– Mamy wyraźne polepszenie nastrojów firm – uważa Kamil Sobolewski, główny ekonomista Pracodawców RP. – Odsetek firm, które oceniają swoją sytuację jako lepszą i gorszą wyrównał się. Skoro od roku nie było żadnego szoku, jak pandemia czy wojna, to przedsiębiorstwa przeszły do bieżących działań i skupiły się na codziennej działalności. W takich warunkach firmy zwykle planują ekspansję, a wraz z tymi planami, zakładając stały system wykonywania pracy, spodziewają się, że będą mogły również podnieść zatrudnienie.
Firmy najbardziej boją się inflacji
Pracodawcy zapytani o największe wyzwanie, z jakim przyjdzie im się zmierzyć w 2024 roku, na pierwszym miejscu wskazują inflację oraz wyższe koszty prowadzenia działalności (po 14 proc. wskazań), a na kolejnych miejscach ex znalazły się deficyt pracowników oraz obawa o spadającą liczbę zamówień (po 11 proc. wskazań).
Ze względu na zmiany polityczne w naszym kraju na kolejnym miejscu największych obaw przedsiębiorców znalazły się zmiany prawno-podatkowe (8 proc.), a następnie rotacja pracowników (6 proc.). Po 5 proc. wskazań zdobyły: zatory płatnicze, konieczność redukcji zatrudnienia oraz problemy z łańcuchem dostaw. Najmniej firmy obawiają się braku dostępu do finansowania (3 proc.).
Będzie mniej zwolnień?
Z „Barometru Polskiego Rynku Pracy” wynika też, że spada odsetek firm planujących redukcję zatrudnienia.
– Taki scenariusz zakłada 16 proc. przedsiębiorców. To aż 12 pkt proc. mniej niż rok temu – wyjaśnia Krzysztof Inglot, założyciel Personnel Service, ekspert rynku pracy. – Przy tym wzrósł odsetek przedsiębiorców planujących nowe rekrutacje, który wynosi 28 proc., zatem o 3 pkt proc. więcej niż w poprzedniej edycji badania.
Okazuje się, że im większa firma, tym więcej rekrutacji – planuje je 38 proc. największych podmiotów, 25 proc. średnich i 22 proc małych. Utrzymanie poziomu zatrudnienia zakłada niemal co druga firma (48 proc.), podczas gdy w poprzedniej edycji badania taki scenariusz brało pod uwagę 35 proc. firm (o 13 pkt proc. mniej).
Więcej pracodawców planuje podwyżki
Najbardziej pożądanym scenariuszem dla firm jest utrzymanie pracowników, jednak w aktualnych warunkach gospodarczych wiąże się z koniecznością oferowania podwyżek. Pracownicy ich oczekują, bo koszty życia ze względu na inflację mocno wzrosły. Jak wynika z „Barometru Polskiego Rynku Pracy”, 43 proc. pracodawców planuje podnosić pensje, o 4 pkt proc. więcej niż rok temu. Podobny odsetek (40 proc.) chce utrzymać wynagrodzenie na poziomie z 2023 roku, a zaledwie 7 proc. planuje obniżki. W przypadku zmniejszenia poziomu pensji widoczny jest spadek o 4 pkt proc. w porównaniu do poprzedniej edycji badania.
W dodatku wyniki badania wskazują na to, że podwyżki będą całkiem atrakcyjne. Niemal 4 na 10 pracodawców podniesie wynagrodzenia o 6-10 proc. (39 proc.), więcej niż co czwarty (29 proc.) o 11-15 proc., a 11 proc. da nawet 16-20 proc. podwyżki swoim pracownikom.
Benefity pozapłacowe? Najczęściej paczki na święta i opieka medyczna
Benefity pozapłacowe oferuje swoim pracownikom 56 proc. firm. Najczęściej oferowanymi dodatkami do wynagrodzenia są paczki na święta (57 proc.), prywatna opieka medyczna (52 proc.) oraz karty sportowe (52 proc.). Nieco miej popularne są szkolenia zawodowe (48 proc.), imprezy integracyjne oraz bony towarowe, karty przedpłacone czy rabaty (po 43 proc). Na szkolenia językowe mogą liczyć pracownicy co trzeciej firmy, a 30 proc. pracodawców oferuje programy emerytalne.
– Kiedy pytamy pracodawców o to, jaki benefit płacowy i pozapłacowy najchętniej zaoferowaliby pracownikom w najbliższym czasie, na pierwszym miejscu wskazywana jest premia finansowa – twierdzi Krzysztof Inglot. – To pokazuje, jak duże zrozumienie mają pracodawcy względem potrzeb pracowników, którzy teraz najbardziej chcą wyrównania finansowego inflacji. Na kolejnych miejscach pojawiają się dofinansowanie dojazdów do pracy oraz dodatkowe dni wolne.


























































