REKLAMA

Prezydent powołał czworo nowych ministrów

2024-05-13 11:38, akt.2024-05-13 12:57
publikacja
2024-05-13 11:38
aktualizacja
2024-05-13 12:57

Prezydent Andrzej Duda powołał Tomasza Siemoniaka na funkcję ministra spraw wewnętrznych i administracji; Hanna Wróblewska objęła funkcję ministra kultury i dziedzictwa narodowego. Szefem resortu aktywów państwowych został Jakub Jaworowski; zaś tekę ministra rozwoju i technologii objął Krzysztof Paszyk.

Prezydent powołał czworo nowych ministrów
Prezydent powołał czworo nowych ministrów
/ Kancelaria Premiera RP

Zmian w składzie Rady Ministrów Andrzej Duda dokonał podczas poniedziałkowej uroczystości w Pałacu Prezydenckim.

Wcześniej prezydent odwołał z rządu szefa MSWiA Marcina Kierwińskiego, szefa MKiDN Bartłomieja Sienkiewicza, szefa MAP Borysa Budkę i szefa MRiT Krzysztofa Hetmana. Wszyscy czterej są kandydatami w wyborach do Parlamentu Europejskiego, które odbędą się w Polsce 9 czerwca.

Prezydent: Cieszę się, że mogliśmy z premierem odbyć zaległą rozmowę

Dokonujemy w trudnych czasach zmiany na bardzo ważnych stanowiskach, to resorty kluczowe dla polskiego bezpieczeństwa - powiedział prezydent Andrzej Duda po powołaniu nowych ministrów. Zaznaczył, że przed uroczystością miał zaległą rozmowę z premierem Donaldem Tuskiem i cieszy się, że się ona odbyła.

Prezydent powiedział, że uroczystość zmian w rządzie ma miejsce w "trudniejszym okresie" historii Polski związanym m.in. z rosyjskim imperializmem i agresją na Ukrainę, pandemią COViD-19 czy sytuacją migracyjną na granicy z Białorusią.

"Dzisiaj dokonujemy zmiany na bardzo ważnych stanowiskach w Rzeczypospolitej. Ta dzisiejsza uroczystość została poprzedzona moją rozmową z panem premierem, także w tych kwestiach najważniejszych. Tę rozmowę mieliśmy z panem premierem zaległą; cieszę się, że mogliśmy ją przeprowadzić, cieszę się, że pan premier wraca do zdrowia" - powiedział Duda.

Podkreślił, że resorty, w których zmienia się kierownictwo, to niektóre spośród kluczowych dla polskiego bezpieczeństwa narodowego, w tym MSWiA, odpowiedzialne m.in. za nadzór nad pracującymi na granicy służbami, oraz MAP.

Prezydent: mamy cały szereg wielkich inwestycji do realizacji

Mamy cały szereg wielkich inwestycji do zrealizowania - mówił prezydent Andrzej Duda do nowo powołanego ministra rozwoju i technologii Krzysztofa Paszyka. Jak wskazywał, zależy mu nie tylko na budowie CPK, ale również na rozwoju polskiego atomu czy rozbudowie portów.

"Mamy cały szereg wielkich inwestycji, które - mam nadzieję - będą w Polsce w najbliższych latach realizowane. Ogromnie liczę na to, że będziemy realizowali Centralny Port Komunikacyjny - to jest inwestycja o charakterze dziejowym, to jest inwestycja, która ma dla Polski wielkie znaczenie nie tylko gospodarcze (...) ale także jeśli chodzi o bezpieczeństwo" - mówił prezydent podczas uroczystości powołania nowych ministrów.

Stwierdził, że Polsce potrzebne jest lotnisko, które w razie potrzeby byłoby w stanie obsłużyć "ogromny ruch", również militarny.

Prezydent mówił również o kwestii energii odnawialnej oraz wykorzystywaniu ambicji młodych ludzi, którzy zajmują się tymi tematami - w taki sposób, by nie mieli poczucia, że "muszą wyjechać za granicę, po to, by móc się realizować".

"Wielkim wyzwaniem" w temacie energii prezydent określił budowę polskich elektrowni atomowych. "I oczywiście współpraca w tym zakresie, przede wszystkim ze Stanami Zjednoczonymi, ma znaczenie fundamentalne. Proszę ogromnie, żeby tego pilnować" - zwracał się do nowego szefa MRiT.

Prezydent podkreślał również konieczność rozwoju polskich portów, wskazując, że powinniśmy budować terminale kontenerowe.

Prezydent do nowego szefa MSWiA: proszę, aby pan budował szacunek do funkcjonariuszy i ich munduru

Prezydent Andrzej Duda zwracając się do nowo powołanego szefa MSWiA Tomasza Siemoniaka poprosił go o szczególną opiekę nad funkcjonariuszami strzegącymi granicy polsko-białoruskiej. "Proszę, aby pan minister budował szacunek do nich i do ich munduru" - mówił.

"Cieszę się, że w ostatnich dniach na granicy był premier i na własne oczy mógł zobaczyć, jak ta służba się odbywa, jak bardzo często są to trudne warunki, zwłaszcza kiedy wyobrazimy sobie, że dzieje się ona także w okresie zimowym, kiedy temperatury w tym obszarze Polski są bardzo często bardzo niskie, a zarówno funkcjonariusz Straży Granicznej, jak i żołnierz od trzech lat są tam praktycznie cały czas" - powiedział prezydent Duda.

Jak mówił, ponieważ ta służba jest bardzo ciężka, prosi nowego szefa MSWiA o szczególną opiekę nad tymi funkcjonariuszami. "Ci ludzie zostali poddani bardzo ciężkim próbom w ostatnich latach, nie tylko tam na granicy, ale również w przestrzeni politycznej i medialnej" - wskazał prezydent.

"Oni wykonują służbę dla polskiego państwa, realizują wytyczne, które są im udzielane przez demokratycznie wybrane władze. (...) Tymczasem i oni sami i ich mundur był w ostatnich latach wielokrotnie poniewierany. Znamy dobrze te sytuacje i te przykłady. Mam nadzieję, że to się nigdy więcej nie powtórzy" - wskazał Andrzej Duda.

Jak podkreślił prezydent, "można dyskutować na temat decyzji politycznych, ale nie dyskutuje się na temat służby funkcjonariuszy RP i jej żołnierzy". "Proszę, aby pan minister budował szacunek do nich i do ich munduru, to jest sprawa fundamentalna" - podkreślił Andrzej Duda, zwracając się do Siemoniaka.

Prezydent przypomniał, że już współpracował z Siemoniakiem w 2015 roku, kiedy był on szefem MON. "Tamta współpraca, choć ze strony ministra nie trwała długo, bo zmieniła się wtedy sytuacja polityczna w Polsce, ale ja tamten okres tych kilku miesięcy, przez które współpracowaliśmy, dobrze wspominam" - powiedział prezydent.

Prezydent: podczas prezydencji w UE powinny być dwa szczyty, chciałbym dobrej współpracy przy ich organizacji

Prezydencja Polski w UE będzie związana z kwestiami bezpieczeństwa - stwierdził prezydent Andrzej Duda, który chciałby, by Polska zorganizowała wtedy dwa szczyty: UE-USA i UE-Ukraina. Chciałbym, byśmy dobrze współpracowali przy organizacji tych wydarzeń - powiedział na uroczystości dokonania zmian w rządzie.

Przewodnictwo Polski w Radzie UE będzie miało miejsce w pierwszej połowie 2025 r.

Podczas wystąpienia na poniedziałkowej uroczystości powołania czworga nowych ministrów, prezydent podkreślił, że prezydencja Polski w UE będzie związana z kwestiami bezpieczeństwa i wyraził nadzieję, że szczyt UE i Stanów Zjednoczonych odbędzie się w Polsce, natomiast szczyt UE i Ukrainy mógłby zostać zorganizowany w okolicach rocznicy rosyjskiej napaści na Ukrainę. "Żeby zaakcentować ten nasz europejski sprzeciw wobec rosyjskiego imperializmu i dać sygnał, że UE zrobi wszystko, żeby ten imperializm zatrzymać" - powiedział Duda.

"Chciałbym, żebyśmy dobrze współpracowali przy organizacji tych wielkich wydarzeń, żebyśmy je przeprowadzili godnie" - podkreślił prezydent. Wyraził przekonanie, że można to zrobić "czyniąc wiele z jednej strony dla UE, akcentując wagę i powagę polskiej prezydencji w UE".

"Z drugiej strony czyniąc wiele dla naszych sąsiadów i sojuszników, do których z pewnością należą Ukraina, Mołdawia czy państwa Bałkanów Zachodnich" - powiedział prezydent.

Premier: odchodzący ministrowie wzięli odpowiedzialność za najtrudniejszy czas

Odchodzący ministrowie wzięli odpowiedzialność za najtrudniejszy czas - powiedział premier Donald Tusk podczas uroczystości mianowania nowych ministrów. Priorytetem rządu będzie bezpieczeństwo we wszystkich aspektach; podobnie jak ministrowie, którzy odchodzą, będziemy bezwzględni wobec zła - zadeklarował.

Podczas uroczystości premier Tusk powiedział, że moment zmian w rządzie to "stosowny czas do pierwszego podsumowania". "Rozmawialiśmy także o tym dłuższą chwilę z prezydentem, przed uroczystością" - zaznaczył. Jak dodał, odchodzący dziś z rządu ministrowie "wzięli na swoje barki odpowiedzialność za najtrudniejszy czas".

"Te równe pięć miesięcy, kiedy sprawowali swoje urzędy, to był czas sprzątania, przygotowania gruntu pod nową (...) normalną rzeczywistość" - stwierdził, wskazując m.in. na rolę dotychczasowego ministra kultury Bartłomieja Sienkiewicza w zmianach w mediach publicznych.

Normalność - według Tuska - przywrócił także Marcin Kierwiński jako szef MSWiA. "Podejmował decyzje świadczące o tym, że kończy się czas bezkarności także dla polityków, którzy łamali prawo, i niezależnie od tego, jaki polityczny parasol nad nimi wisiał, minister Kierwiński nie wahał się egzekwować prawa, bardzo panu ministrowi za to dziękuję" - powiedział premier.

Tusk nawiązał też do pracy szefa MAP Borysa Budki. "Kiedy wkraczał w tę przestrzeń gospodarki pod częściową kontrolą państwa też miał przed sobą zadanie przywracania normalności" - mówił; jak dodał Budka, "dobrze przygotował grunt od strony prawnej do naprawy spółek Skarbu Państwa i wyegzekwowania takiej elementarnej sprawiedliwości".

"Minister (rozwoju i technologii) Krzysztof Hetman pomagał mi każdego dnia, żebyśmy mogli rzeczywiście przygotować Polskę do takiego skoku cywilizacyjnego" - mówił również Tusk, zwracając uwagę na kwestie związane z wykorzystywaniem środków europejskich w Polsce. "Dzisiaj stoimy przed tym wyzywaniem, i trzeba było przygotować urzędy, instytucje, organizację pracy, procedury, żeby po odblokowaniu przez mój rząd pieniędzy europejskich te pieniądze służyły rozwojowi" - powiedział.

Premier podkreślił też, że kluczowa jest sytuacja w służbach, w tym tych podległych pod MSWiA, gdzie nowym ministrem został Tomasz Siemoniak. "Jest bardzo ważne, żeby żołnierze, Straż Graniczna czy policjanci wiedzieli, że państwo jest po ich stronie w tych trudnych działaniach (na granicy z Białorusią - PAP). Tutaj z prezydentem nic mnie i mojego rządu z pewnością nie dzieli" - mówił Tusk. Dodał, że odpowiednie zabezpieczenie granicy będzie wymagało "ogromnych środków i wysiłków", a także współpracy różnych ośrodków władzy, w tym rządu i prezydenta.

"Nowy minister spraw wewnętrznych będzie musiał zadbać także o nasze bezpieczeństwo wewnętrzne. Jesteśmy pod wrażeniem informacji o wpływach białoruskich, rosyjskich na najwyższych urzędników - sprawa sędziego, który zwiał i zdradził Rzeczpospolitą i był tak aktywny także w rozbijaniu systemu polskiego prawa przez lata tu, w Polsce, wszystkim nam uświadomiła, ile mamy tu do zrobienia, także w tej dziedzinie. Minister Siemoniak bierze tu na siebie wielką odpowiedzialność" - dodał.

Jak podsumował premier, priorytetem dla rządu ma być "bezpieczeństwo zewnętrzne i wewnętrzne we wszystkich aspektach i kontekstach". "I będziemy tutaj działali bez wahania; podobnie jak ci ministrowie, którzy dzisiaj odchodzą, będziemy bezwzględni wobec zła" - zadeklarował.

Prezydent: sprawy europejskie prowadzi premier i Rada Ministrów; to dla mnie oczywiste

Prezydent Andrzej Duda podkreślił, że polska prezydencja w Radzie Unii Europejskiej będzie związana z naszym bezpieczeństwem i rozwojem. Zastrzegł przy tym, że "zgodnie z ustaleniami" sprawy europejskie prowadzi premier i rząd. "To dla mnie oczywiste" - oświadczył.

Prezydent powiedział, że choć polska prezydencja, która rozpocznie się z początkiem 2025 r., to jedynie pół roku, to przez ten czas Polska będzie stała na czele Rady UE i będzie "nadawała ton temu, co się będzie działo w Unii Europejskiej".

"Oczywiście zgodnie z ustaleniami, które przyjęliśmy z panem premierem, te sprawy europejskie prowadzi pan premier, prowadzi Rada Ministrów. To jest dla mnie oczywiste. Zgodziliśmy się co do tego. Jest także i orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego w tym zakresie, wydane już przed laty" - zastrzegł.

Prezydent podkreślił przy tym, że polska prezydencja jest "ogromnie związana" z kwestiami naszego bezpieczeństwa i rozwoju, stąd też kształtowanie priorytetów właśnie w tym kierunku.

Jak dodał, bardzo chciałby, aby w tym czasie nasz kraj "przyłożył rękę" do zacieśnienia więzi euroatlantyckich. "Ma to fundamentalne znaczenie, żeby zacieśniać to, co jest tak ważne i co zawsze zapewniało Europie bezpieczeństwo" - powiedział. Jak wskazał, ma nadzieję, że zbliżenie na linii UE-USA przyczyni się do tego, że "do trzeciej wojny światowej, o której tak wielu ludzi dzisiaj szepcze", nigdy nie dojdzie.(PAP)

autorzy: Mikołaj Małecki, Aleksandra Rebielińska

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (5)

dodaj komentarz
samsza
Na foto Tusk i pani ok, reszta panów ma prawy bark niżej, krzywy kręgosłup?
miketheripper
Przecież oni nie z pis. Zmienił stronę o 180 stopni jak Szmidt?
miketheripper
Wszystkich już podejrzewałem, tylko nie jego. I teraz bym ręki nie miał.

Powiązane: Andrzej Duda

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki