REKLAMA

Premier: Wpływy ze zniesienia 30-krotności są założone w budżecie

2019-09-23 02:16, akt.2019-09-23 09:10
publikacja
2019-09-23 02:16
aktualizacja
2019-09-23 09:10

Wpływy ze zniesienia 30-krotności są założone w budżecie - deklaruje premier Mateusz Morawiecki w wywiadzie dla poniedziałkowej "Rzeczpospolitej".

fot. Andrzej Hulimka / / FORUM

Premier w wywiadzie został zapytany o zapowiedziane podwyższenie płacy minimalnej. "Ludzie mniej zarabiający mogli się cieszyć, ale więcej zarabiający – nieco zaniepokoić. Koalicja Obywatelska mówi wręcz o wojnie PiS z przedsiębiorcami i lepiej zarabiającymi. Na ile to problem?" - pytał szefa rządu dziennikarz "Rz".

"Tworzymy dla przedsiębiorców najlepsze możliwe warunki do rozwoju. Zwłaszcza dla polskich przedsiębiorców. Gdybyśmy walczyli z przedsiębiorcami, to czy obniżylibyśmy CIT dla małych spółek z 19 do 9 proc. czy teraz proponowali mikrofirmom obniżkę obciążeń ZUS-owskich o blisko 500 zł miesięcznie?" - mówił Morawiecki.

"Narracja KO kompletnie się nie klei. Mamy w okresie rządów czterech lat PiS najwyższy przyrost średniego wynagrodzenia w porównaniu z poprzednimi kadencjami wszystkich poprzednich rządów. Nawet rząd Pawlaka, Oleksego, Cimoszewicza, czyli cztery lata, gdy wzrost PKB był nawet rzędu 7 proc., nie charakteryzował się takim wzrostem płac, również tych średnich i wyższych. Płaca minimalna, dopiero przez nas tak mocno już ruszona, skłoniła do myślenia kompleksowo o gospodarce. Generalnie całość wzrostu płac jest spójna z tempem podnoszenia płacy minimalnej" - podkreślił premier.

Dopytywany, czy w wizji PiS ten wzrost przeniesie się na wszystkie płace, na klasę średnią, szef rządu odpowiedział, że jest przekonany, że tak właśnie będzie. "Jest to pewien proces, a można nawet powiedzieć mechanizm naczyń połączonych. Wzrost płacy minimalnej skłania przedsiębiorców do lepszego usprzętowienia każdego miejsca pracy, do podnoszenia kwalifikacji pracowników, a w konsekwencji do wyższej efektywności pracy. Przecież o to nam wszystkim chodzi. Nie bez powodu najwyżej rozwinięte dziś państwa Zachodu, Szwecja, Holandia, Niemcy, Dania, mają najwyższe płace minimalne, a jednocześnie jedne z najwyższych współczynników udziału płac w gospodarce" - podkreślił Morawiecki.

Szef rządu był także pytany, czy zniesienie 30-krotności składek na ZUS to "roma locuta, causa finita". "Zapisaliśmy to w projekcie budżetu, ale ostateczna decyzja należy do Sejmu" - oświadczył premier.

"Chcę też podkreślić, że ewentualne wpływy ze zniesienia 30-krotności są założone w budżecie na zasadzie bardzo konserwatywnej, tzn. nie wynikają z przemnożenia liczby płacących osób w sposób automatyczny. Zdajemy sobie sprawę, że część osób może zareagować innymi formami pracy – choć bardzo byśmy tego nie chcieli. Warto pamiętać, że zniesienie tego limitu dotyczyłoby grupy, która stanowi ułamek ogółu zatrudnionych, ok. 2,3 proc., ale nie jest tak, że nie wsłuchujemy się w sygnały, które do nas napływają. Dyskusje na ten temat cały czas się toczą. Jednak trzeba sobie zdawać sprawę, że jest to jeden z najbardziej regresywnych mechanizmów płacenia danin Europie" - oświadczył Morawiecki.

Na ten sam temat wypowiadał się w poniedziałek szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacek Sasin. Zapowiedział, żjuż w tym tygodniu światło dzienne ujrzy rozwiązanie w sprawie 30-krotności składki na ZUS. Podkreślił, że rząd zobligowany terminami konstytucyjnymi musi podjąć decyzję ws. budżetu do końca tygodnia.

Sasin pytany o zapowiedź zniesienia limitu 30-krotności składki na ZUS odpowiedział, że nie ma jeszcze decyzji rządu w tej sprawie.

Podkreślił, że są różne opinie koalicjantów wśród Zjednoczonej Prawicy w rządzie, w tym wicepremiera Jarosława Gowina.

"Ja mogę powiedzieć o swoim punkcie widzenia i myślę, że duża część polityków PiS go podziela, że zachowanie tych rozwiązań, które są dotychczas jest niecelowe i niesprawiedliwe. Mamy oto sytuację, że osoby najlepiej zarabiające - powyżej 12 tys. zł, mają de facto w stosunku do swoich zarobków mniejsze obciążenia niż osoby zarabiające mniej, bo te składki płacą tylko do pewnej wysokości" - mówił Sasin.

"Nie widzę powodu, żeby taki stan rzeczy utrzymywać, natomiast są to też poważne pieniądze, które mogłyby trafić do budżetu i te pieniądze mogłyby służyć wszystkim obywatelom. Wydaje mi się, że ta decyzja powinna być taka, żeby ten limit znieść" - dodał.

Wicepremier podkreślił, że dyskusja na ten temat w rządzie "nie jest łatwa". "Będziemy chcieli znaleźć najlepsze rozwiązanie, praktycznie w tym tygodniu to rozwiązanie musi zostać znalezione" - powiedział.

Pytany, czy decyzja w sprawie 30-krotności składki na ZUS zostanie podjęta w tym tygodniu, odpowiedział, że "w sensie budżetowym tak". "Są terminy, które są terminami konstytucyjnymi, kres tego tygodnia to jest kres tych terminów" - podkreślił.

W projekcie budżetu na 2020 r. założono zniesienie ograniczenia rocznej podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe (30-krotność prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce). Z tego tytułu do budżetu w przyszłym roku mogłoby wpłynąć 5,1 mld zł. (PAP)

Źródło:PAP
Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (13)

dodaj komentarz
dwamiliony
No i to by było na tyle, jeżeli chodzi o bycie "partią klasy średniej".
mick63
Podobnie jak z najniższą było. Przecież w czerwcu ogłosili najniższą na 2020 2450zl a przed wyborami zrobiło się 2600. Przelicytowali nawet związki zawodowe które proponowały z tego co pamiętam 2520. A co. Trzeba mieć gest... Skończeni nieudacznicy. Jak tylko ktoś wysunie się przed szereg w tym kraju jest od razu niszczony.
anty12
Morawiecki, nieudaczniku z banku. CO Ty zrobisz jak firmy i inteligentni, mlodzi i ambitni wyjada za granica ? Kogo opodatkujesz, cwaniaczku ? Nikogo! Bo nie masz odawagi nalozyc podatek na wielkie korpo. Z duzej chmury maly deszcz. Jak zabraknie CI pieniezkow to zalegalizujesz taie budynki z pokoikami na godziny. Tylko jak sie wytlumaczysz Morawiecki, nieudaczniku z banku. CO Ty zrobisz jak firmy i inteligentni, mlodzi i ambitni wyjada za granica ? Kogo opodatkujesz, cwaniaczku ? Nikogo! Bo nie masz odawagi nalozyc podatek na wielkie korpo. Z duzej chmury maly deszcz. Jak zabraknie CI pieniezkow to zalegalizujesz taie budynki z pokoikami na godziny. Tylko jak sie wytlumaczysz Rydzykowi ?!
czerwony_wiewior
"Tworzymy dla przedsiębiorców najlepsze możliwe warunki do rozwoju" - dowcip roku
carlito1
Pis widzę, że przepycha wszystko i w podobnym schemacie czyli:
1.Wymyślają skończony kretynizm najczęściej tylko na chwilę ale nie obowiązkowy.
2. Ludziom się takowy pomysł nie podoba.
3. Pis pokazując jak słucha ludu mówi, że z takowego pomysłu się wycofuje.
4.Tylnymi drzwiami jak sprawa cichnie przepycha pomysł....
Pis widzę, że przepycha wszystko i w podobnym schemacie czyli:
1.Wymyślają skończony kretynizm najczęściej tylko na chwilę ale nie obowiązkowy.
2. Ludziom się takowy pomysł nie podoba.
3. Pis pokazując jak słucha ludu mówi, że z takowego pomysłu się wycofuje.
4.Tylnymi drzwiami jak sprawa cichnie przepycha pomysł.....

Tak było z 'nieobowiązkowym split paymentem", JPK tylko dal największych firm... itd. itd.. Mistrzowie manipulacji jak zabrać Ci pieniądze tak, żebyś jeszcze był im wdzięczny...
cyganoitaliano
Ten magister historii zapomniał, że owszem płaca rośnie najszybciej, ale płaca realna, która uwzględnia inflację wcale za ich rządów nie rośnie najszybciej. Jak zwykle kłamie ten pinokio, a ciemny lud się cieszy!
antek10
Traktują ludzi mądrzejszych, lepiej zarabiających jak wrogów systemu który budują. Ludzie z tego kraju zaczną uciekać a tym samym pis niedługo bedzie miał wiekszość konstytucyjną. I o to w tym wszystkim chodzi. Po kilkudziesieciu latach "wąż zacznie zjadać własny ogon" bo jakoś sie musi wyżywić. Wtedy bedzie koniec PRL Traktują ludzi mądrzejszych, lepiej zarabiających jak wrogów systemu który budują. Ludzie z tego kraju zaczną uciekać a tym samym pis niedługo bedzie miał wiekszość konstytucyjną. I o to w tym wszystkim chodzi. Po kilkudziesieciu latach "wąż zacznie zjadać własny ogon" bo jakoś sie musi wyżywić. Wtedy bedzie koniec PRL - bis. Do tego to wszystko zmierza. UE jak widać nic z tym nie zrobi.
carlito1
A jakieś 2 dni temu czytałem, że nie będzie zniesienia limitu.....
cowabunga
Zobaczycie co będzie jak ludzie zaczną masowo przenosić działalność gospodarczą do Estonii. Tak , ja wiem prywaciarz to złodziej i kombinator. Czekam na minusy.
Na koniec proponuję zbudować ponownie PGRy i spółdzielnie pracy

Powiązane: Zniesienie limitu 30-krotności składek na ZUS

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki