Przedsiębiorca dbający o swoich pracowników i myślący o ich przyszłych potrzebach może motywować swoich podwładnych proponując im zorganizowaną formę oszczędzania w ramach PPE. Naturalnie można powiedzieć, że taka forma wcale nie przyniesie wyższej emerytury bo samodzielne oszczędzanie jest o wiele efektywniejsze.
Niestety, należy spojrzeć prawdzie w oczy i powiedzieć, że większość z nas nie umie ani nie ma za bardzo z czego oszczędzać. Umiejętność systematycznego odkładania pieniędzy wymaga wytrwałości i niewrażliwości na pokusy, a w świecie pełnym reklam jest to coraz trudniejsze. Z drugiej strony części pracujących Polaków w ogóle nie stać na oszczędzanie ponieważ ich pensja ledwo wystarcza na pokrycie podstawowych potrzeb. W tym przypadku bezczelnością jest używanie marketingowych haseł, że 90% pensji to tyle samo co 100% - to jest nieprawda. Biedny człowiek nie będzie wstanie zaoszczędzić nawet 1% swojej pensji, a często nawet się zadłuży.
III filar
Pracownicze programy emerytalne funkcjonują obok IKE, czyli podobnie jak one są elementem III filaru. Nie jest to żadna instytucja finansowa tylko pewien rodzaj usankcjonowanej prawnie umowy między pracodawcą, a pracownikami dotyczącej wspólnego oszczędzania na emeryturę. Pieniądze wpłaca się do już istniejącej instytucji finansowej np. funduszu inwestycyjnego prowadzonego przez bank.
O wyborze formy i przystąpieniu do PPE decyduje tylko i wyłącznie pracodawca. Zgodnie z ustawą przedsiębiorca może wybrać jedną z pięciu form uczestnictwa: przystąpienie do funduszu emerytalnego, umowę o wnoszenie składek do towarzystwa ubezpieczeniowego, uczestnictwo w grupowym ubezpieczeniu na życie, zarządzania zagranicznego lub pracowniczego funduszu emerytalnego. Dla ostatniej formy konieczne jest powołanie towarzystwa emerytalnego (PTE). Z racji na duże koszty i skomplikowanie jest ona domeną dużych firm np. (Telekomunikacja Polska).
Nie ma żadnych ograniczeń odnośnie wielkości przedsiębiorstwa – z PPE korzystać mogą również małe firmy. Pracodawca decyduje o formie uczestnictwa, ale pracownik także będzie ponosił pewne koszty dlatego konieczna jest jego zgoda w formie oświadczenia woli. Należy także zaznaczyć, że w PPE mogą uczestniczyć tylko ci pracownicy, którzy są zatrudnieni w firmie co najmniej 3 miesiące na podstawie umowy o pracę, mianowania lub powołania z wyboru do organu reprezentującego osobę prawną. Generalnie uczestnikiem PPE może zostać każdy pracownik zatrudniony w firmie na podstawie innej umowy niż umowa świadczenia usług.
Ustawodawca dał również możliwość skorzystania z PPE wspólnikom w spółkach cywilnej, jawnej, komandytowej, partnerskiej, komandytowo-akcyjnej pod warunkiem, że prowadzony pracowniczy program emerytalny dopuszcza możliwość uczestnictwa pracodawcy.
Uruchomienie PPE w firmie
By założyć PPE pracodawca musi podpisać umowę zakładową lub międzyzakładową, następnie zawrzeć umowę z odpowiednią instytucją finansową i zarejestrować prowadzony program w Komisji Nadzoru Finansowego.
Składka do PPE dzieli się na dwie części. Pierwsza podstawowa opłacana jest przez pracodawcę (możliwość zaliczenia do kosztów uzyskania przychodów). Nie może ona przekroczyć 7% wynagrodzenia danego pracownika. Czyli jeżeli pracownik zarabia 2000 złotych to maksymalny koszt ze strony pracodawcy wynosi 140 złotych (plus opłaty związane z funkcjonowaniem PPE, zależne od umowy z instytucją finansową).
Druga część składki nazywana jest dodatkową. Uczestnik ma prawo dowolnie decydować o jej wysokości lub w ogóle zrezygnować z jej płacenia (np. uważa, że ma za niską pensję). Czyli jeżeli zarabia 2000 złotych i ustali sobie składkę w wysokości 5% to jego pensja pomniejszy się o 100 złotych. Zatem jego łączna składka w III filarze wyniesie wówczas 240 złotych. Po 25 latach pozwoli to zgromadzić na koncie ponad 120 tysięcy złotych (przy zakładanym rocznej stopie zwrotu równej 4%). Kwota ta umożliwi otrzymanie około 500 złotych w miesiącu dodatkowej emerytury.
Wstąpienie do PPE nie jest najdroższą formą motywacji, ale nie należy też do tanich – przynosi natomiast niesamowite korzyści wśród załogi. Stając się uczestnikami pracowniczego programu emerytalnego ponoszą oni pewien koszt związany z opłaceniem składki, ale w zamian otrzymują poczucie bezpieczeństwa i świadomość, że ich emerytura nie będzie już taka niska.
Środki zgromadzone przez uczestnika PPE (pracownika) są jego własnością i to on decyduje co z nimi zrobić. Nie wolno mu ich wypłacić przed przejściem na emeryturę, ale może je przetransferować do IKE (po ustaniu stosunku pracy w zakładzie prowadzącym OFE). Pieniądze te podlegają również dziedziczeniu.
Dla pracownika zapisanie się do PPE jest bardzo korzystne (o wiele tańsze niż IKE). Jeżeli zdecyduje się na uczestnictwo i nie będzie chciał ponosić kosztów to zawsze może ustalić składkę na symbolicznym poziomie lub w ogóle z niej zrezygnować. Z drugiej strony wszystkie koszty pracodawcy związane z jej podstawową częścią zaliczane są do kosztów uzyskania przychodów. Ponadto nie jest ona wliczana w skład wynagrodzenia, zatem nie podnosi podstawy wymiaru ubezpieczenia społecznego.
Dużo się słyszy o samodzielnym odkładaniu na emeryturę, ale dużo łatwiej jest powiedzieć niż działać. Gdyby robił to każdy z nas to niepotrzebny byłby Zakład Ubezpieczeń Społecznych, Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego oraz Otwarte Fundusze Emerytalne. Prawdopodobnie nasze emerytury byłyby o wiele wyższe, a o terminie zakończenia kariery zawodowej nie decydowałaby ustawa, ale my sami.
Mało znany, ale coraz bardziej popularny
Do PPE zapisanych jest niespełna 400 tysięcy uczestników. Liczba ta stanowi niewielki procent wszystkich zatrudnionych Polaków. Wszystko wskazuje na to, że jest to wciąż niepopularne rozwiązanie chociaż na całe szczęście liczba uczestników co roku wzrasta. Być może niedługo pracodawcy zorientują się jak wiele korzyści znacznie przewyższających koszty finansowe przynosi im uruchomienie pracowniczego programu emerytalnego.
Jest to nie tylko wyśmienita forma motywacji, ale także świetny sposób na uniknięcie częstej fluktuacji kadrowej (pracownicy bardziej przywiązani do firmy), zwiększenie prestiżu, a co za tym idzie uatrakcyjnienie jej w oczach potencjalnych przyszłych pracowników i kontrahentów. Przedsiębiorstwo korzystające z PPE daje świadectwo swej ciągłości i pokazuje, że zależy mu na rozwoju potencjału nie tylko finansowego, ale także kapitału ludzkiego jaki zawiera. Warto również wspomnieć o satysfakcji jaką z pewnością przynosi świadomość pracodawcy, że „zatroszczył” się także o emeryturę swoich pracowników, którzy nie byli wstanie samodzielnie na nią odłożyć.
Łukasz Piechowiak
Bankier.pl
Zobacz też:
» Możliwość leczenia jest dla pracownika przychodem
» Wzrosną ceny prywatnych wizyt lekarskich?
» Owoc Twojej pracy zje ZUS
» Możliwość leczenia jest dla pracownika przychodem
» Wzrosną ceny prywatnych wizyt lekarskich?
» Owoc Twojej pracy zje ZUS
























































