REKLAMA

Ponad 7 tys. zł za metr sześcienny. Leśnicy sprzedali najcenniejsze drewno

2024-12-03 17:00, akt.2024-12-03 17:47
publikacja
2024-12-03 17:00
aktualizacja
2024-12-03 17:47

Wyselekcjonowany dąb zyskał największe uznanie podczas tegorocznej submisji drewna, będącej rodzajem licytacji, zorganizowanej przez Regionalną Dyrekcję Lasów Państwowych w Radomiu. Sprzedano prawie 200 m sześc. surowca pochodzącego z 13 nadleśnictw z regionu świętokrzyskiego i radomskiego.

Ponad 7 tys. zł za metr sześcienny. Leśnicy sprzedali najcenniejsze drewno
Ponad 7 tys. zł za metr sześcienny. Leśnicy sprzedali najcenniejsze drewno
fot. Emvat Mosakovskis / / Shutterstock

Zakupem drewna o szczególnych cechach użytkowych zainteresowani byli głównie producenci okleiny, forniru, schodów, stolarki, mebli oraz gontów. "W tym roku oferty złożyło siedem podmiotów, z czego sześć dokonało zakupu" – poinformowała we wtorek rzeczniczka Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych (RDLP) w Radomiu Edyta Nowicka.

Podobnie jak w poprzednich latach największym powodzeniem cieszył się surowiec dębowy. W tym roku zainteresowane były nim firmy z Polski, a także z Włoch i Rumunii.

Rekordowy los (sztuka) dębu pochodził z lasów Nadleśnictwa Marcule; za metr sześcienny zapłacono najwyższą cenę tj. 7 088 zł. Łącznie sprzedano 150 m sześc. tego surowca. Średnia cena za metr sześcienny wyniosła 3 997 zł.

Nie zabrakło też chętnych na olchę z Nadleśnictwa Włoszczowa. "Zdecydowały o tym wyjątkowa barwa i rysunek drewna, bardzo poszukiwane przez producentów wyrobów z drewna" – powiedziała rzeczniczka. Nabywców znalazł także modrzew; najwyższą cenę uzyskał los pochodzący z Nadleśnictwa Pińczów.

Leśnicy z RDLP w Radomiu zorganizowali submisję drewna po raz dziesiąty. W tym roku objęła ona 193 metry sześcienne wyselekcjonowanego surowca.

Submisja drewna oznacza pisemną, ofertową licytację poszczególnych sztuk drewna. Ta forma sprzedaży drewna organizowana jest jesienią, ale leśnicy przygotowują się do niej dużo wcześniej. W roku poprzedzającym, spośród drzew przeznaczonych planowo do wycięcia, wybierane są egzemplarze o szczególnie wysokiej jakości i posiadające cechy okleiny. Wybrane sztuki są transportowane na składnicę i dokładnie mierzone. Każda sztuka otrzymuje swój numer losu, na który oferenci składają swoje propozycje cenowe. (PAP)

ilp/ mmu/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (3)

dodaj komentarz
logpro
Aż się uśmiechnąłem, w końcu żyjemy w Polsce gdzie sprzedaż drewna nie jest poprzedzona barbarzyńskim wyrębem, wręcz dzikim gonem wycelowanym w drzewa. Dzisiaj normalnie leśnicy sprzedają metry sześcienne surowca nie popełniając naturalnej zbrodni.
jas2
Miałem piękne dęby ale pseudoekolodzy zasiedlili w pobliżu bobry, i po 2 latach dębów nie ma. :(
hylobiusnews
A teraz zrobimy tam rezerwat, wyłączymy z pozyskania i zwolnimy pracowników.
Polskie tartaki zaimportują sobie drewno zza granicy, polskie stolarnie kupią deskę ze szwecji, a polscy meblarze płytę z turcji.
Logiczne nie?
Szczególnie w kraju gdzie jest jeden z lepszych modeli gospodarowania lasami, i spory kawałek PKB się
A teraz zrobimy tam rezerwat, wyłączymy z pozyskania i zwolnimy pracowników.
Polskie tartaki zaimportują sobie drewno zza granicy, polskie stolarnie kupią deskę ze szwecji, a polscy meblarze płytę z turcji.
Logiczne nie?
Szczególnie w kraju gdzie jest jeden z lepszych modeli gospodarowania lasami, i spory kawałek PKB się opiera na drewnie pochodzącym z tych lasów, których od 1945 roku w polsce przybywa.
Ale teraz trzeba to ukrucić.
Zakazać pozyskania w imię ideologii, bo podstaw naukowych do tego, żeby rezygnować z odnawialnego surowca jakim jest drewno nie ma żadnych.

Powiązane: Lasy Państwowe

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki