REKLAMA

Polska potrzebuje nowych poligonów, koszar i hangarów. MON przestawia plany

2025-03-29 16:40, akt.2025-03-29 16:58
publikacja
2025-03-29 16:40
aktualizacja
2025-03-29 16:58

Potrzebujemy koszar, hangarów, miejsc do ćwiczeń, nowych poligonów - podkreślił wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz w sobotę w Limanowej (woj. małopolskie), gdzie wziął udział w otwarciu nowego kompleksu koszarowego.

Polska potrzebuje nowych poligonów, koszar i hangarów. MON przestawia plany
Polska potrzebuje nowych poligonów, koszar i hangarów. MON przestawia plany
fot. Piotr Lampkowski / / FORUM

W sobotę w Limanowej otwarto kompleks wojskowy 114 Batalionu Lekkiej Piechoty, wchodzącego w skład 11 Małopolskiej Brygady Obrony Terytorialnej. Podczas konferencji prasowej towarzyszącej uroczystej inauguracji obiektu szef MON przekazał, że nowa siedziba Wojsk Obrony Terytorialnej w Limanowej pomieści 500 osób, które w tym miejscu będą mogły odbywać ćwiczenia. Podkreślił też, że "obecność żołnierzy w naszych miejscowościach, naszych powiatach jest bardzo potrzebna".

"Wtedy możemy powiedzieć jasno i wyraźnie, na co idą tak duże pieniądze, które przekazujemy z budżetu na siły zbrojne Rzeczpospolitej. Idą właśnie na takie jednostki, również idą na to, żeby było dobrze wyposażone wojsko, na nowe zamówienia, tak jak w tym tygodniu na Borsuki, ale idą też na inwestycje infrastrukturalne, których bardzo potrzebujemy" – wskazał wicepremier. Pierwsza umowa wykonawcza na 111 bojowych wozów piechoty Borsuk została w czwartek zawarta między Agencją Uzbrojenia a PGZ i wchodzącą w jej skład Hutą Stalowa Wola.

"Potrzebujemy koszar, placów przykoszarowych, garaży, hangarów, potrzebujemy miejsc do ćwiczeń, nowych poligonów" - wymienił Kosiniak-Kamysz, zaznaczając, że "mamy bardzo duże wojsko", a więc i ogromne potrzeby. "Często mówimy o sprzęcie, ale ten sprzęt bez dobrych miejsc przechowywania, bez dobrych miejsc składowania po prostu nie będzie mógł być efektywnie wykorzystywany. Więc inwestujemy w infrastrukturę, inwestujemy w miejsca dla Wojsk Obrony Terytorialnej, dla wojsk operacyjnych" – zaznaczył.

Zwrócił również uwagę na zaangażowanie poprzednich władz w powstanie koszar w Limanowej i ocenił, że inwestycja ta jest przykładem "ciągłości władzy w Polsce" i symbolem współpracy pomiędzy "różnymi kadencjami".

114 Batalion Lekkiej Piechoty został sformowany w 2022 roku, dowodzi nim ppłk Jan Rosiek. Docelowo w batalionie ma służyć ponad 500 żołnierzy. Stały rejon odpowiedzialności jednostki obejmuje powiaty: myślenicki, limanowski, nowotarski, nowosądecki oraz tatrzański. Na podstawie decyzji Ministra Obrony Narodowej limanowski batalion przejął i kultywuje tradycję 1 Pułku Strzelców Podhalańskich Armii Krajowej.

Podczas sobotniej uroczystości ogłoszono nadanie tej jednostce nazwy wyróżniającej "Limanowski" oraz patrona, którym został ppłk Adam Stabrawy ps. "Borowy". Obecna nazwa batalionu brzmi: 114 Limanowski Batalion Lekkiej Piechoty im. ppłk Adama Stabrawy ps. "Borowy".

Minister obrony narodowej podziękował na konferencji tym, którzy przystępują do służby wojskowej: w ramach WOT, dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej czy szkolą się na zawodowych żołnierzy. Oświadczył też, że w ciągu dwóch lat uposażenie dla osób chętnych, by wstąpić do Wojska Polskiego wzrosło o 25 proc. - do ok. 6 tys. zł netto.

"Przygotowujemy program powszechny dobrowolnych szkoleń obronnych, bo nie tylko wojskowych. One będą miały cywilny komponent i wojskowy komponent. Cywilny będzie dotyczył tych, którzy nie zawsze mogą zostać żołnierzami lub chcą się inaczej wykazać" – przypomniał.

11 Małopolska Brygada Obrony Terytorialnej, do której należy limanowski batalion, została sformowana w 2018 roku i liczy ponad 2 200 żołnierzy. Dowodzi nią płk Marcin Siudziński. Zadaniem Brygady jest utrzymywanie gotowości operacyjnej w ramach Systemu Zarządzania Kryzysowego MON. Żołnierze WOT są szkoleni także do wspierania lokalnych społeczności we współpracy z służbami mundurowymi, GOPR i TOPR. (PAP)

juka/ mmu/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (13)

dodaj komentarz
polonu
Polska dawno sprzedana żydom jesteśmy po złej stronie barykady , konflikt Chin z Ameryką nieuchronny , i to Polska ma zacząć wojnę z Rosją aby odciągnąć od pomocy dla Chin , pustynia Gobi , zobaczymy jak się będzie rozwijać sytuacja jak będzie nieciekawie lepiej wiać z tego kraju na południe Europy . później drogi zapchane samoloty Polska dawno sprzedana żydom jesteśmy po złej stronie barykady , konflikt Chin z Ameryką nieuchronny , i to Polska ma zacząć wojnę z Rosją aby odciągnąć od pomocy dla Chin , pustynia Gobi , zobaczymy jak się będzie rozwijać sytuacja jak będzie nieciekawie lepiej wiać z tego kraju na południe Europy . później drogi zapchane samoloty nie latają na granicach sceny dantejskie ostatnich gryzą psy .
samsza
13 grudnia 1944 roku, w niewyjaśnionych okolicznościach, sowieccy partyzanci Iwana Zołotara ostrzelali samochód, którym Adam Stabrawa wracał ze spotkania konspiracyjnego w Krakowie. Ranny w nogę, powrócił do pułku dopiero po miesiącu.
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Adam_Stabrawa
zolnierz24h
Przede wszystkim mieszkań bo powiększają armię a żołnierze nie mają gdzie spać
prawnuk
może trzeba szkolić, a nie dawać etaty? lepiej przeszkolić 500.000 ludzi niż mieć 250.000 żołnierzy desantujących się ze stojącego na ziemi śmigłowca.
Na pensje dla wojska nie da się wydać wiecej niż na pensje w edukacji
inwestor.pl
Mamy poligon wolności słowa na bankierze.
vacarius
W Ukrainie by się lepiej szkolili. Na prawdziwej wojnie. Ale nie możemy ich wysłać. Gdzie by tu zacząć jakąś wojnę aby na niej szkolić Polskich żołnierzy do wojny z Rosją musi być podobny teren i klimat. Ale niestety wszystkie państwa to albo nasi sojusznicy albo ruskich.
prawnuk
wojsko było i w Afganistanie i w Iraku - to były duże ZMARNOWANE operacje.
Dlaczego zmarnowane?

Bo byłem pewien, że to wstęp do 35 tys. armii, która jeżdzi po misjach i ma doświadczenie bojowe.
A teraz uproszczono procedury i pewnie jest 175 tys., o niższej wartości bojowej niż 35 tysięcy - przy 5 razy większych kosztach.
wojsko było i w Afganistanie i w Iraku - to były duże ZMARNOWANE operacje.
Dlaczego zmarnowane?

Bo byłem pewien, że to wstęp do 35 tys. armii, która jeżdzi po misjach i ma doświadczenie bojowe.
A teraz uproszczono procedury i pewnie jest 175 tys., o niższej wartości bojowej niż 35 tysięcy - przy 5 razy większych kosztach.

Sorki nas nie stać by 300.000 ludzi strzelało z armaty . Trzeba liczyć po 10 strzałów rocznie czyli jakieś 20 tysi w dolarach, to ok 6 mld rocznie
santoriusz
pieniędzy, pieniędzy, pieniędzy.....trzeba zacząć przyzwyczajać się do nędzy
antyoni
Nie ulega najmniejszej wątpliwości że polín pilnie potrzebuje kasacji i to bolesnej. Popieramy Rosję w jej planach odnośnie tej wyniosłej inicjatywy i oferujemy nasz aplauz. Im szybciej impreza rozbiórkowa w polin się zacznie, tym szybciej się zakończy.
prs
Na wschod od Polski..
..duzo ziemi na poligony..

Powiązane: Wydatki na zbrojenia

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki