Polska importuje węgiel ze Stanów Zjednoczonych?
2012-08-25 15:03
publikacja
2012-08-25 15:03
Do portu w Świnoujściu wpłynął w sobotę, w asyście czterech holowników portowych, masowiec "Chiara". Mierzy on 255 m długości i 43 m szerokości. Jest to największy statek, jaki kiedykolwiek wpłynął do zespołu portów w Szczecinie i Świnoujściu.
"Chiara" pływa pod banderą Liberii. Do Świnoujścia masowiec przypłynął ze Stanów Zjednoczonych. Jednostka przywiozła 95 tys. ton węgla koksującego - maksymalna nośność statku wynosi 114 tys. ton.
Rozładunek gigantycznego masowca ma potrwać do 28 sierpnia. Jednostka cumuje przy nabrzeżu Górników. Jej obsługą zajmuje się spółka Port Handlowy Świnoujście. (PAP)
res/ son/
Komentuje Sławomir Stroński, redaktor Bankier.pl
|
Drewno do lasu?
W Polsce głównym producentem węgla koksującego typu 35 jest Jastrzębska Spółka Weglowa. Do spółki należy sześć kopalń, z czego w czterech wydobywa się węgiel koksujący. W 2011 roku w kopalniach należacych do JSW wydobyto 7,3 mln ton węgla koksowego typu 35.
Pokłady wegla koksującego znajdowały się również w zlikwidowanym Dolnośląskim Zagłębiu Weglowym. Po likwidacji zagłębia, pozostałe zasoby węgla, szacowane na 369 mln ton, zaliczono do tzw. zasobów pozabilansowych.
Jeśli rzeczywiście bardziej opłaca się importować węgiel z drugiego końca świata, niż wydobywać w krajowych kopalniach u rodzimych producentów, to należy się zastanowić nad przyczynami tego zjawiska. Powodów należy szukać przede wszystkim w istniejących wysokich podatkach akcyzowych, co jest bardziej istotne w kontekście rozszerzenia podatku od kopalin (jaki obecnie płaci KGHM) na węgiel, o czym się nieśmiało mówi. Dodając do tego wysokie koszty pracy, pozostałe podatki oraz obciążenia związane z górniczymi przywilejami, otrzymamy pełniejszy obraz sytuacji i odpowiedź na pytanie o konkurencyjność polskiego węgla.
|