REKLAMA

Polityczna czkawka "afery zegarkowej". Prezydent Peru Dina Boluarte ma niewielkie poparcie

2024-06-23 16:00
publikacja
2024-06-23 16:00

"Afera zegarkowa", jak nazwały ją latynoamerykańskie media, sprowadziła już do zaledwie siedmiu procent poparcie Peruwiańczyków dla pierwszej kobiety na stanowisku prezydenta tego kraju Diny Boluarte.

Polityczna czkawka "afery zegarkowej". Prezydent Peru Dina Boluarte ma niewielkie poparcie
Polityczna czkawka "afery zegarkowej". Prezydent Peru Dina Boluarte ma niewielkie poparcie
fot. Sebastian Castaneda / /  Reuters / Forum

Poparcie dla tej peruwiańskiej prawniczki jest od początku jej kadencji niewielkie. Od objęcia przez nią władzy 7 grudnia 2022 roku nie przekraczało 20 procent i załamało się kompletnie w chwili, gdy opinia publiczna zaczęła poświęcać coraz więcej uwagi jej kolekcji bardzo drogich zegarków i biżuterii.

Mimo tłumaczenia, że większość tych przedmiotów do niej nie należy i została wypożyczona od możnych przyjaciół, atmosfera wokół głowy państwa coraz bardziej gęstniała. Pochodzeniem drogich zegarków i biżuterii, w ślad za mediami, zaczęły się interesować peruwiańskie organy ścigania, po czym rozpoczęto śledztwo.

Doszło do rewizji policyjnej w prezydenckiej rezydencji i następnie do aresztowania jej brata Nicanora Boluarte oraz jej osobistego adwokata. Obaj zostali wstępnie oskarżeni o "handel wpływami".

Prezydent Boluarte, która w latach 2021-2022 sprawowała urząd wiceprezydencki, objęła najwyższe stanowisko w państwie po próbie przeprowadzenia zamachu stanu przez lewicowego prezydenta Pedro Castillo.

Po zakończonej niepowodzeniem próbie przewrotu, podjętej w celu uniezależnienia się od prawicowo zorientowanego parlamentu, ten były nauczyciel wiejski i działacz społeczny został usunięty ze stanowiska w drodze impeachmentu. Nastepnie parlament zaprzysiągł na najwyższe stanowisko Dinę Boluarte.

Odkąd wybuchła "afera zegarkowa" prezydent Boluarte zachowuje publicznie milczenie w tej sprawie.

Od 5 kwietnia, kiedy to odpowiedziała na kilka pytań we wstępnym śledztwie, prowadzonym przez prokuraturę generalną i dotyczącym jej domniemanego nielegalnego wzbogacenia się, nie udziela wywiadów mediom. (PAP)

ik/ zm/

Źródło:PAP
Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (2)

dodaj komentarz
samsza
Lewicowy prezydent, empatycznie i inkluzywnie chciał się pozbyć parlamentu, a jego vice z miłością do luksusu, niezła ekipa.
intisol
To jest właśnie pułapka dla każdego polityka - relatywnie drobna, ale mocno symboliczna afera. Drobna, bo w porównaniu z tym, ile kradli poprzednicy, to to jest tam pikuś, ale symboliczna, bo dla przeciętnego Peruwiańczyka droga biżuteria i zegarki to jest coś namacalnego, bardziej niż cyfry kasy wyciągniętej z państwowych spółek.To jest właśnie pułapka dla każdego polityka - relatywnie drobna, ale mocno symboliczna afera. Drobna, bo w porównaniu z tym, ile kradli poprzednicy, to to jest tam pikuś, ale symboliczna, bo dla przeciętnego Peruwiańczyka droga biżuteria i zegarki to jest coś namacalnego, bardziej niż cyfry kasy wyciągniętej z państwowych spółek.
Castillo był szalony, próbował obalić parlament i konstytucję, słusznie siedzi, ale zamiast niego należało możliwie szybko przeprowadzić wolne wybory.

Powiązane: Polityka

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki