W notowaniach na giełdzie w Nowym Jorku cena ropy crude zwyżkowała do zamknięcia o 1,07 dolarów za baryłkę do poziomu 48,33 dolarów. Ceny rosły na 6 z ostatnich 7 sesji. W notowaniach azjatyckich cena zwiększyła się o kolejne 10 centów do poziomu 48,43 dolarów za baryłkę.
Cena ropy crude zwiększyła się przez ostatni tydzień o ponad 3 dolary. Powodem powiększania się cen były mniejsze niż się spodziewano prognozy światowego zużycia surowca w 2005 roku jak i ciągłe ostrzeżenia członków OPEC, że spadek cen może doprowadzić do cięcia w dostawach ropy.
Generalny sekretarz OPEC Adnan Shihab-Eldin powiedział w wywiadzie dla agencji Reuters, że członkowie kartelu rozważają cięcia w wydobyciu ropy na szczycie 16 marca, które pozwolą bronić aktualnego poziomu cen.
Analitycy amerykańskiej agencji EIA stwierdzili, że takie cięcie dostaw, które może zmniejszyć zapasy ropy w USA, spowoduje trudności w rafineriach w czasie przygotowań do letniego sezonu motoryzacyjnego. Jak na razie zapasy w zeszłym tygodniu wzrosły o 2,1 miliona baryłek do poziomu o 8,5 procent wyższego niż rok wcześniej.
Do chwilowego skoku cen ropy przyczynił się wczorajszy wybuch w irańskiej prowincji Bushehr w pobliżu elektrowni atomowej. Początkowo rynek przypuszczał, że może być on skutkiem rosnącego niepokoju USA o Irański program atomowy. Okazało się jednak, że wybuch był planowaną częścią prac drogowych.
Ł.O.