REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

OPINIAPlan transformacji JSW ambitny. Brakuje jednak szybkiego remedium na kłopoty spółki

2024-11-26 15:02
publikacja
2024-11-26 15:02

Przedstawiony przez JSW plan transformacji na lata 2025-27 jest ambitny. Rynek chciałby jednak zobaczyć, jak spółka chce poprawić swoją sytuację w krótkim terminie, bo otoczenie rynkowe jest wymagające, a firma nadal pali gotówkę - ocenia Jakub Szkopek, analityk Erste Securities.

Plan transformacji JSW ambitny. Brakuje jednak szybkiego remedium na kłopoty spółki
Plan transformacji JSW ambitny. Brakuje jednak szybkiego remedium na kłopoty spółki
fot. Kamil Zajaczkowski / / Shutterstock

"Program transformacji JSW jest bardzo ambitny. Założenia odnośnie ograniczenia kosztów są dwukrotnie większe niż zakładałem w swoich prognozach. Spółka nie chce ciąć zatrudnienia, ale widać duże oszczędności. Nie wiemy jednak, czy w tych założeniach jest jakakolwiek próba sięgnięcia po przywileje górnicze, bo do tego potrzebna byłaby zgoda strony społecznej" - powiedział PAP Biznes Jakub Szkopek, analityk Erste Securities.

"JSW zakłada odbicie produkcji za dwa lata, do ponad 14 mln ton. Trzeba jednak zauważyć, że w tym roku spółka trzykrotnie już informowała, że produkcja będzie niższa" - wskazał analityk.

Rada nadzorcza JSW przyjęła Plan Strategicznej Transformacji przygotowany przez zarząd. JSW szacuje, że wdrożenie zmian przyniesie 8,5 mld zł pozytywnych skutków finansowych w latach 2025 -2027. Jak podała spółka, na tę kwotę składa się zwiększenie wolumenu oraz marżowości wydobycia, wprowadzenie szeregu zmian w planowaniu zakupów i gospodarce materiałowej, redukcję zbędnych wydatków inwestycyjnych oraz uproszczenie i digitalizacja procesów funkcji wsparcia we wszystkich spółkach grupy kapitałowej.

JSW zakłada, że efekty wdrożenia inicjatyw z obszaru Efektywna Kopalnia powinny zaowocować wydobyciem węgla koksowego w wysokości 14,5 mln ton w perspektywie 2026 r. Szacunkowa dodatkowa marża na wydobyciu z tego tytułu powinna wynieść ok. 500 mln zł w 2025 roku, 1,6 mld zł w 2026 roku oraz 2,1 mld zł w 2027 roku.

"Problem polega na tym, że zarówno analitycy, jak i inwestorzy oczekują planu na tu i teraz. Spółka pali po 0,8-1 mld zł gotówki kwartalnie. Pytanie, co zrobić, by zminimalizować to tempo. Przy tym planie i założonych ambitnych oszczędnościach w następnym roku nadal spółka, według naszych szacunków, będzie palić 800 mln zł. W 2026-2027 roku wejdą zaplanowane oszczędności, ale sytuacja jest ciężka tu i teraz" - ocenił Jakub Szkopek.

"Zakładam, że w trzecim kwartale tego roku spółka przepaliła 800 mln zł gotówki i pewnie nie będzie lepiej w czwartym kwartale. W 2025 roku tempo może spowolnić, ale dalej spółka będzie palić gotówkę. Potrzebne jest szybkie remedium" - dodał analityk Erste.

Jak zauważył, koncern Thyssenkrupp ogłosił w segmencie stalowym plan restrukturyzacji, zakładający zwolnienie 11 tys. pracowników, czyli 40 proc. załogi, do 2030 roku. Zwolnienia i spowolnienie dekarbonizacji w Europie zapowiedział ArcelorMittal.

"Otoczenie jest bardzo wymagające" - powiedział.

"Trzymanie się kurczowo przez stronę społeczną JSW wszystkich przywilejów górniczych skutkuje tym, że spółka w bardzo szybkim tempie pali nadwyżki gotówki. Wygląda na to, że na początku 2025 roku zarząd będzie wnioskował do rady nadzorczej o kolejne umorzenie porcji funduszu stabilizacyjnego" - dodał Szkopek.

Koszty osobowe są główną kategorią kosztową w JSW.

"Bez cięcia tych kosztów nie ma szansy na szybkie remedium, a sytuacja polityczna nie sprzyja teraz takim cięciom. W przyszłym roku mamy wybory prezydenckie. Ostatnią rzeczą, którą dzisiaj rząd Donalda Tuska chciałby zrobić, to otworzyć konflikt z górnikami. Zarząd JSW jest w patowej sytuacji" - ocenił analityk.

"Myślę, że strona społeczna ulegnie i zgodzi się na ustępstwa dopiero, gdy pieniędzy zabraknie" - dodał Szkopek.

Jego zdaniem, jeszcze miesiąc temu wydawało się, że sytuacja rynkowa może się poprawić, ale obecnie na rynek spływa wiele negatywnych sygnałów i nie widać perspektyw na poprawę.

"Donald Trump wygrał wybory w USA, zapowiada kolejne taryfy kierowane przeciwko Chinom, Meksykowi. To może postępować i Chiny jako hub eksportowy, produkujący 50 proc. stali na świecie będą mieć pod górkę. To źle wróży zużyciu węgla koksującego. Ponadto, warto zauważyć, że w następnym roku producenci stalowi w Chinach będą objęci chińskim systemem uprawnień do emisji CO2, co będzie dla nich dodatkowym kosztem i mogą chcieć oszczędzać na potrzebnych surowcach, w tym węglu" - powiedział Jakub Szkopek.

"Jesteśmy przed dużym globalnym trendem dekarbonizacyjnym. Wszystko wskazuje na to, że w Chinach jesteśmy już za szczytem produkcji i nie będzie już tam takich dużych programów stymulacyjnych, a konsumpcja stali będzie spadać. Chiny próbują nadwyżki eksportować, eksport w ostatnim miesiącu był praktycznie na najwyższym poziomie miesięcznym od 2006 roku. W Europie też jest słabo, dodatkowo branża motoryzacyjna złapała zadyszkę. Jest wiele negatywnych sygnałów" - dodał analityk.

Jak zauważył, ceny balansują na poziomie 200 dolarów za tonę australijskiego węgla koksującego.

"Jedyne, co pomaga JSW to osłabienie złotego do dolara" - powiedział analityk.

Po wtorkowej sesji JSW przedstawi wyniki za trzeci kwartał. Wcześniej spółka już przedstawiła szacunki zakładające stratę netto na 308,9 mln zł, a przychody ze sprzedaży na 2.690,3 mln zł. Strata EBITDA szacowana jest na 18,2 mln zł. Konsensus PAP Biznes przewidywał stratę netto j.d. w wysokości 411,4 mln zł i przychody na poziomie 2.648,6 mln zł.

"W wynikach JSW za trzeci kwartał będziemy patrzeć, ile spółka przepaliła gotówki i ile miała gotówki netto na koniec września" - powiedział Jakub Szkopek.

"Myślę, że w czwartym kwartale spółka może walczyć o break even na poziomie EBITDA, przy obecnym otoczeniu rynkowym, a strata netto może wynieść 300-400 mln zł" - dodał analityk Erste.

Na początku sesji rynek entuzjastycznie zareagował na przedstawiony przez JSW plan strategicznej transformacji. Akcje spółki drożały nawet ponad 8 proc. Niedługo potem jednak wzrosty straciły na sile i ok. godz. 13.45 kurs rośnie 2,8 proc. do 26,8 zł.

Anna Pełka (PAP Biznes)

pel/ asa/

Źródło:PAP Biznes
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (0)

dodaj komentarz

Powiązane: Prognozy i wyniki finansowe

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki