REKLAMA

mBank da młodym kredyt za darmo. Chce edukować czy zastawia wnyki?

Wojciech Boczoń2025-10-07 13:45, akt.2025-10-07 14:21analityk Bankier.pl
publikacja
2025-10-07 13:45
aktualizacja
2025-10-07 14:21

mBank ogłosił pilotaż Minikasy, czyli nieoprocentowanej pożyczki dla osób w wieku 18–25 lat. Produkt pozwala pożyczyć do 500 zł na maksymalnie pięć miesięcy, bez prowizji i z RRSO 0 proc. Na razie Minikasa jest dostępna dla wybranych klientów. Bank podkreśla element edukacyjny, a ja przyglądam się potencjalnym cieniom nowej oferty.

mBank da młodym kredyt za darmo. Chce edukować czy zastawia wnyki?
mBank da młodym kredyt za darmo. Chce edukować czy zastawia wnyki?
fot. OleksSH / / Shutterstock

W komunikacie mBank akcentuje, że Minikasa ma ułatwić pierwszy, kontrolowany kontakt z kredytem. Jak podkreślają przedstawiciele banku, podstawą są niskie kwoty, elastyczna forma spłaty i brak dodatkowych kosztów. Klient sam deklaruje termin oddania środków w granicach do pięciu miesięcy i nie ma sztywnego harmonogramu rat. Bank zapowiada przypomnienia o terminie oraz możliwość jednorazowego wydłużenia okresu spłaty o miesiąc. Wysokość dostępnej kwoty zależy od zdolności kredytowej.

Plusy: niski próg, zero kosztów, wygodny kanał

Z perspektywy konsumenta najważniejszym atutem jest brak kosztów i bardzo niska kwota, która ogranicza ryzyko nadmiernego zadłużenia. Cały proces odbywa się w aplikacji, co dla młodych użytkowników jest naturalne i szybkie. Dla części klientów może to być szansa na zbudowanie pierwszych, pozytywnych wpisów w historii kredytowej – pod warunkiem terminowej spłaty. Bank pozycjonuje Minikasę także jako bezpieczniejszą alternatywę wobec płatności odroczonych, które bywały traktowane jak „nie-kredyt”, choć w praktyce nim są.

Ryzyka: pierwszy kredyt bywa „przyjemny”

Dla wielu młodych będzie to pierwszy kontakt z kredytem – lekki, łatwy do uruchomienia i „przyjemny”, jeśli wszystko pójdzie gładko. Właśnie to może budzić wątpliwości. Model łatwo kojarzy się ze schematem „pierwsza działka za darmo, za kolejną płacisz”: Dziś pożyczka bez kosztów i na niewielką kwotę, jutro – już wyższa suma i standardowe warunki. Nawet jeśli bank nie sugeruje takiego scenariusza, efekt psychologiczny, czyli oswojenie z zaciąganiem zobowiązań, może być realny. Ryzyko rośnie, gdy spłata się opóźni: po dacie wymagalności zwykle pojawiają się rynkowe konsekwencje, od upomnień po odsetki za opóźnienie.

Brak twardego harmonogramu rat to dla klienta wygoda, ale i pokusa odwlekania. O ile przypomnienia w apce i możliwość wydłużenia spłaty o miesiąc pomagają, o tyle to nadal wymaga samodyscypliny. Im mniej „formalny” jest dług, tym łatwiej go bagatelizować.

Edukacja a praktyka

Bank przywołuje wyniki badania: młodzi czują stres związany z kredytem i nie oceniają swojej wiedzy zbyt wysoko. Sam dostęp do „bezbolesnego” kredytu nie zastąpi jednak tłumaczenia mechanizmów długu. Najlepiej uczyć się na swoich błędach – za brak spłaty sztywnej raty w terminie powinna być kara. Warto, by produktowi towarzyszyły proste narzędzia: checklisty, symulatory spłaty, jasne ostrzeżenia o skutkach zwłoki, a nawet przerwy między kolejnymi pożyczkami. To przesądzi, czy Minikasa będzie realną lekcją finansów, czy tylko łatwym sposobem na szybkie 500 zł.

Co zdecyduje o sukcesie?

Minikasa to ciekawy ruch na styku mikrofinansowania i edukacji. Brak kosztów i niski limit obniżają próg wejścia, a elastyczna spłata upraszcza proces. Jednocześnie to pierwszy kredyt dla bardzo młodej grupy, podatnej na efekt „to było łatwe, zrobię to znów”. O tym, czy projekt realnie pomoże w rozsądnym starcie w świat finansów, zadecydują szczegóły wdrożenia: jakość edukacji, transparentność warunków po terminie, brak presji do sięgania po wyższe kwoty i konsekwentne przypomnienia o terminach. Resztę pokażą wyniki pilotażu.

Źródło:
Wojciech Boczoń
Wojciech Boczoń
analityk Bankier.pl

Ekspert z zakresu bankowości. Autor komentarzy, poradników, artykułów i raportów o bankowości skierowanych zarówno do branży, jak i jej klientów. Redaktor prowadzący branżowego serwisu PRNews.pl. Autor cyklu raportów "Polska bankowość w liczbach". Dziennikarz Roku 2013 według Kapituły Konkursu IX Kongresu Gospodarki Elektronicznej przy Związku Banków Polskich. Dwukrotnie nominowany do nagrody Dziennikarskiej im. Mariana Krzaka oraz laureat tej nagrody w 2014 r. Finalista Nagrody Dziennikarstwa Ekonomicznego Press Clubu Polska za 2019 r. Tel. 881 083 389.

Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING

Komentarze (8)

dodaj komentarz
podpalaczka
"Marmurowe zamki, kościoły, nowego Boga banki,
Całe życie na kredycie, całe życie obiecanki.
Jak to jest dowiedzieć się, że nie masz tutaj szans
I że możesz dorobić się, ale w Irlandii i Anglii?"
podpalaczka
Taaa uczą od "małego" życia na kredycie
niepejsiaty_polak
Jak będzie pierwsze działko ppanc za darmo w promocji - to ja w to wchodzę. A jak kalacha dołożą I parę granatów - to zakładam konto premium.
daniel_1
Bądź piękny i młody - weź kredyt *

* Biorąc kredyt stajesz się dłużnikiem i od tego momentu pracujesz dla nas - Twój Bank.

wizytator
" Bank podkreśla element edukacyjny,"
Bua ha ha. Edukacja to powinna być w szkole jak unikać kredytów, jak oszczędzać. Co to jest lichwa. Banki i edukacja, toż to oksymoron lichwą podszyty.
ququ
Problem w tym, że nie opłaca się nie brać kredytów, bo np. takie mieszkanie drożeje szybciej niż koszt odsetek.
wizytator odpowiada ququ
Nie idź tą drogą.
mba_tomy odpowiada wizytator
Niestety, ale po części ququ ma rację. Jeśli masz do wyboru mieszkać na wynajmowanym, a Twe zarobki nie są wybitnie wysokie, to też doradziłbym kredyt hipoteczny. Gdyż nigdy na mieszkanie nie uzbierasz, a kredycik przez 30 lat spłacisz.

Jeśli natomiast zarabiasz bardzo dużo, ale nie wszystkie dochody są udokumentowane, to.
Niestety, ale po części ququ ma rację. Jeśli masz do wyboru mieszkać na wynajmowanym, a Twe zarobki nie są wybitnie wysokie, to też doradziłbym kredyt hipoteczny. Gdyż nigdy na mieszkanie nie uzbierasz, a kredycik przez 30 lat spłacisz.

Jeśli natomiast zarabiasz bardzo dużo, ale nie wszystkie dochody są udokumentowane, to... też weź kredyt...

Jeśli zarabiasz olbrzymie pieniądze, masz gdzie mieszkać na swoim (np. komunalnym, u babci, swoim prywatnym, firmowym), ale chcesz zmienić na większe, to wtedy można uzbierać tyle ile się da i może uda się kredytu uniknąć.

Znam niewiele osób kupujących nieruchomość za gotówkę (nie mówię o inwestorach).

Powiązane: Sektor bankowy

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki