REKLAMA

PiS rozmontowuje ochronę zwierząt w Polsce. Cofa uprawnienia organizacjom pozarządowym

2022-12-13 13:44
publikacja
2022-12-13 13:44

PiS chce rozmontować ochronę zwierząt w Polsce; chce odebrać działającym od lat organizacjom pozarządowym możliwość interwencyjnych odbiorów; takim działaniem PiS "robi prezent ludziom znęcającym się nad zwierzętami" - mówiły we wtorek posłanki KO i Lewicy.

PiS rozmontowuje ochronę zwierząt w Polsce. Cofa uprawnienia organizacjom pozarządowym
PiS rozmontowuje ochronę zwierząt w Polsce. Cofa uprawnienia organizacjom pozarządowym
fot. Viesinsh / / Shutterstock

W ten sposób odniosły się do zapowiedzi wicepremiera, ministra rolnictwa Henryka Kowalczyka z niedzieli, że prawo do wejścia do gospodarstwa i odebrania zwierzęcia będzie miała wyłącznie Inspekcja Weterynaryjna. Pisaliśmy o tym w tekście "Tylko Inspekcja Weterynaryjna odbierze zaniedbane zwierzę? PiS zapowiada zmiany w prawie".

Posłanka KO Małgorzata Tracz oceniła na wtorkowej konferencji prasowej w Sejmie, że "PiS chce rozmontować ochronę zwierząt w Polsce". "PiS chce odebrać organizacjom pozarządowym, prozwierzęcym, które od lat działają na rzecz zwierząt, możliwość interwencyjnych odbiorów" - powiedziała posłanka.

Jak mówiła, "cały system interwencyjnych odbiorów stoi na organizacjach pozarządowych, które w porozumieniu z samorządami, ze służbami, odbierają maltretowane zwierzęta, zarówno te domowe, jak i te hodowlane".

"I co zrobił PiS? Po tym, jak upadła +piątka dla zwierząt+, po tym jak ściemniał, że dba o zwierzęta, teraz w Przysusze minister Kowalczyk zapowiedział, że odbierze uprawnienia organizacjom pozarządowym" - powiedziała Tracz.

Według niej, jeśli organizacje pozarządowe zostaną pozbawione tego prawa "to będzie prawdziwa tragedia". "Będziemy widzieć psy przymarzające do bud, zwierzęta umierające na fermach futerkowych. Nie pozwolimy na to" - podkreśliła posłanka KO.

Zdaniem przewodniczącej Parlamentarnego Zespołu Przyjaciół Zwierząt, posłanki KO Katarzyny Piekarskiej, jeśli zapowiedzi ministra Kowalczyka wejdą w życie będzie to oznaczać koniec pomocy zwierzętom. Piekarska zaapelowała też do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. "Panie prezesie, rozmawialiśmy o ochronie zwierząt, rozmawialiśmy o zwierzętach. Ja wiem, że pan naprawdę kocha zwierzęta, ale jeżeli tak jest, to bardzo proszę do tej zmiany nie dopuścić, bo ona pogarsza sytuację zwierząt, a wiele z nich skarze na śmierć" - powiedziała Piekarska.

Posłanka Lewicy Małgorzaty Prokop-Paczkowska oceniła, że Jarosław Kaczyński z okazji nadchodzących świąt "robi prezent ludziom znęcającym się nad zwierzętami". "Niestety w Polsce takich ludzi jest sporo. Ciągle dzięki mediom, dzięki opinii publicznej dowiadujemy się o zamarzających zwierzętach, o zwierzętach głodzonych, wtedy reagują ludzie, którzy te zwierzęta kochają" - powiedziała posłanka.

W niedzielę, w Przysusze (woj. mazowieckie) odbyło się zorganizowane przez PiS spotkanie "Zgromadzenie Polskiej Wsi" z udziałem przedstawicieli rządu, rolników, przetwórców i handlowców.

Minister rolnictwa mówił m.in. o odbieraniu zwierząt przez różne inspekcje pod pretekstem złego traktowania lub złego stanu.

"Skończymy z tym. Takie wejścia do gospodarstwa będą miały tylko państwowe inspekcje, w tym przypadku jest to Inspekcja Weterynaryjna, a nie inspekcje, które się czasami nazywają inspekcjami" - stwierdził Kowalczyk. Dodał, że wie, iż "odebranie zwierząt wiąże się potem z narzuceniem opłat, np. kilkudziesięciu tysięcy złotych, co nie ma nic porównywalnego z wartością tych zwierząt". "Skończymy z tym, tylko i wyłącznie weterynaria będzie miała takie uprawnienia" - powtórzył.

Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt, w przypadku znęcania się nad zwierzęciem, może ono być czasowo odebrane właścicielowi lub opiekunowi na podstawie decyzji wójta (burmistrza, prezydenta miasta) i przekazane np schronisku dla zwierząt lub innemu gospodarstwu rolnemu. Decyzja podejmowana jest z urzędu po uzyskaniu informacji od Policji, straży gminnej, lekarza weterynarii lub upoważnionego przedstawiciela organizacji społecznej, której statutowym celem działania jest ochrona zwierząt.

Ustawa stanowi też, że "w przypadkach niecierpiących zwłoki, gdy dalsze pozostawanie zwierzęcia u dotychczasowego właściciela lub opiekuna zagraża jego życiu lub zdrowiu, policjant, strażnik gminny lub upoważniony przedstawiciel organizacji społecznej, której statutowym celem działania jest ochrona zwierząt, odbiera mu zwierzę, zawiadamiając o tym niezwłocznie wójta (burmistrza, prezydenta miasta), celem podjęcia decyzji w przedmiocie odebrania zwierzęcia". (PAP)

autor: Edyta Roś

ero/ mok/

Źródło:PAP
Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (10)

dodaj komentarz
jaho31
przepis o odbieraniu prawa jazdy za przekroczenie prędkości jest ponoć niekonstytucyjny
z drugiej strony dosyć dowolna organizacja może odebrać w świetle prawa
zwierzę właścicielowi, i to jest zgodne z konstytucją?

fiat126p
Obawiam się, że będzie jak z "lex Szyszko". To był niespotykanie rzadki u obecnej władzy krok w dobrą stronę, ale jak zwykle wylano dziecko z kąpielą. Poza kontrowersyjnymi okolicznościami uchwalania działało wstecz (norma w PiSie) - powinno dotyczyć swobodnego wycinania swoich drzew (za wyj. lasów z planem ich urządzania) Obawiam się, że będzie jak z "lex Szyszko". To był niespotykanie rzadki u obecnej władzy krok w dobrą stronę, ale jak zwykle wylano dziecko z kąpielą. Poza kontrowersyjnymi okolicznościami uchwalania działało wstecz (norma w PiSie) - powinno dotyczyć swobodnego wycinania swoich drzew (za wyj. lasów z planem ich urządzania) ale sadzonych po wejściu ustawy w życie. Co gorsze - wytworzono przekonanie, że można wszystko i zaczęła się wycinka łamiąca nawet to liberalne prawo bo nie dało się upilnować. W praktyce się z niego wycofano.
Tu będzie podobnie - pojawią się czynownicy i gdzieś wynajdą ułamek promila degeneratów maltretujących zwierzęta. Odpowiednio nagłośnione przypadki spowodują wycofanie się z tego. Ale zwiększone przy tej okazji uprawnienia weterynarii i przymusy chipowania pozostaną...
bangladesznadwisla
Taka miernota jest ministrem. Wcześniej energetyka teraz rolnictwo. Czego się nie tknie to porażka. Człowiek Szydło typowy
rzoockxz
"[...] wiele z nich skarze na śmierć".

skaŻe!!
niederfurzdorf
Brawo!!! Skończą się podejrzane biznesy!!! Wielu tzw obrońców zwierząt tak dba o ich dobro jak partia proletariatu dbała o dobro robotnika co warto dziś 13 grudnia przypomnieć .
pikawka
przeciez to co bylo w przepisach wczesniej to jest jakas kpina i zwykle bezprawie az proszoce sie o naduzycia, ktorych przeciez nie ma nawet jak zwalczac. i bardzo slusznie ze to zmienili.
samsza
Rolnicy odwracają się od pisu, cała tajemnica.
zenonn
"skarze na śmierć"
Kolejny dziennikarzyna analfabeta


skarze to odmieniony w trzeciej osobie liczby pojedynczej i w czasie przyszłym czasownik skarać. Jest to nieco już przestarzały wyraz, jednak gdzieniegdzie dalej bywa używany. Oznacza on to samo co ukarać, czyli: wymierzyć komuś karę.


skaże z
"skarze na śmierć"
Kolejny dziennikarzyna analfabeta


skarze to odmieniony w trzeciej osobie liczby pojedynczej i w czasie przyszłym czasownik skarać. Jest to nieco już przestarzały wyraz, jednak gdzieniegdzie dalej bywa używany. Oznacza on to samo co ukarać, czyli: wymierzyć komuś karę.


skaże z kolei to określenie, które w języku polskim może wywodzić się od dwóch form podstawowych i stąd ma dwa różne znaczenia. Brzmi tak odmieniona w trzeciej osobie liczby pojedynczej, w czasie przyszłym forma czasownika skazić, oznaczającego: ulec jakiemuś niekorzystnemu działaniu, jakimś ujemnym wpływom, zanieczyścić coś środkami trującymi lub substancjami promieniotwórczymi i spowodować, że stało się szkodliwe dla istot żywych, spowodować trwałe uszkodzenie lub zeszpecenie czegoś i dodatkowo: uczynić umyślnie jakiś produkt niezdatnym do spożycia przez dodanie środków trujących. Skaże to także forma czasownika skazać (również odmieniona w trzeciej osobie liczby pojedynczej, w czasie przyszłym), oznaczającego: wydać wyrok skazujący.

Powiązane: Ochrona zwierząt

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki