Powraca dyskusja o jakości pracy Państwowej Komisji Wyborczej. Opóźnienia z wynikami spowodowane są awarią systemu informatycznego. Nic dziwnego, skoro decyzja o wyborze wykonawcy zapadła zaledwie na 4 miesiące przed wyborami.


Firma Nabino, która dostarczyła PKW system do podliczania wyników głosowania, była jedyną, która przystąpiła do przetargu; dysponowaliśmy pozytywnym audytem dotyczącym systemu dostarczonego przez tę firmę - powiedział w poniedziałek Stanisław Zabłocki z PKW.
System jest nowy i liczy zaledwie 3 miesiące – tłumaczyli dzisiejsze zamieszanie na konferencji członkowie PKW. Warto zatem spojrzeć na portfolio i wcześniejsze realizacje wykonawcy systemu informatycznego. Na stronie firmy czytamy bowiem, że wcześniej zrealizowała m.in. serwis www.uspro.pl - nowoczesną platformę przeznaczona dla użytkowników budujących relacje biznesowe.
Dla Ministerstwa Rolnictwa firma stworzyła wykaz beneficjentów Wspólnej Polityki Rolnej zawierający informacje na temat beneficjentów dopłat rolnych. W 2010 roku firma wygrała przetarg na prowadzenie, utrzymanie, administrację serwisu www.wojsko-polskie.pl dla Ministerstwa Obrony Narodowej. Wszystkie realizacje dostępne są tutaj.
Firma, która zrealizowała system dla PKW, nie może być jednak chłopcem do bicia, bo to kto inny zadecydował o wykonawcy. Okazuje się, że decyzja o wyborze firmy Nabino została podjęta 4 sierpnia, czyli na cztery miesiące przed wyborami samorządowymi. Całościowy koszt projektu sięgnął 429 270 zł brutto, a właśnie cena systemu była najważniejszym kryterium wyboru (aż 49%). Pozostałymi czynnikami decydującymi o wyborze były wstępny projekt kalkulatora wyborczego – 30% oraz wstępny projekt modułu wprowadzania i obsługi danych – 21%.
Screen decyzji o wyborze wykonawcy systemu informatycznego
Przed chwilą Najwyższa Izba Kontroli zapowiedziała kontrolę w Państwowej Komisji Wyborczej w związku z wadliwym działaniem systemu.
Grzegorz Marynowicz