REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

PKW zapłaciła 429 tys. zł za system, który nie działa

Grzegorz Marynowicz2014-11-17 12:12analityk Bankier.pl
publikacja
2014-11-17 12:12

Powraca dyskusja o jakości pracy Państwowej Komisji Wyborczej. Opóźnienia z wynikami spowodowane są awarią systemu informatycznego. Nic dziwnego, skoro decyzja o wyborze wykonawcy zapadła zaledwie na 4 miesiące przed wyborami.

PKW zapłaciła 429 tys. zł za system, który nie działa
PKW zapłaciła 429 tys. zł za system, który nie działa
fot. RAFAL OLEKSIEWICZ/REPORTER / / EastNews

Firma Nabino, która dostarczyła PKW system do podliczania wyników głosowania, była jedyną, która przystąpiła do przetargu; dysponowaliśmy pozytywnym audytem dotyczącym systemu dostarczonego przez tę firmę - powiedział w poniedziałek Stanisław Zabłocki z PKW.

System jest nowy i liczy zaledwie 3 miesiące – tłumaczyli dzisiejsze zamieszanie na konferencji członkowie PKW. Warto zatem spojrzeć na portfolio i wcześniejsze realizacje wykonawcy systemu informatycznego. Na stronie firmy czytamy bowiem, że wcześniej zrealizowała m.in. serwis www.uspro.pl - nowoczesną platformę przeznaczona dla użytkowników budujących relacje biznesowe.

Dla Ministerstwa Rolnictwa firma stworzyła wykaz beneficjentów Wspólnej Polityki Rolnej zawierający informacje na temat beneficjentów dopłat rolnych. W 2010 roku firma wygrała przetarg na prowadzenie, utrzymanie, administrację serwisu www.wojsko-polskie.pl dla Ministerstwa Obrony Narodowej. Wszystkie realizacje dostępne są tutaj.

Firma, która zrealizowała system dla PKW, nie może być jednak chłopcem do bicia, bo to kto inny zadecydował o wykonawcy. Okazuje się, że decyzja o wyborze firmy Nabino została podjęta 4 sierpnia, czyli na cztery miesiące przed wyborami samorządowymi. Całościowy koszt projektu sięgnął 429 270 zł brutto, a właśnie cena systemu była najważniejszym kryterium wyboru (aż 49%). Pozostałymi czynnikami decydującymi o wyborze były wstępny projekt kalkulatora wyborczego – 30% oraz wstępny projekt modułu wprowadzania i obsługi danych – 21%.

Screen decyzji o wyborze wykonawcy systemu informatycznego


Przed chwilą Najwyższa Izba Kontroli zapowiedziała kontrolę w Państwowej Komisji Wyborczej w związku z wadliwym działaniem systemu.
Grzegorz Marynowicz

Źródło:
Grzegorz Marynowicz
Grzegorz Marynowicz
analityk Bankier.pl

Pomysłodawca i redaktor prowadzący serwisu MamBiznes.pl - pierwszego w Polsce projektu skierowanego wyłącznie dla młodych przedsiębiorców. W 2009 portal został przejęty przez Grupę Bankier.pl. Autor kilkuset artykułów i poradników dotyczących przedsiębiorczości, działalności gospodarczej i e-biznesu. Pomysłodawca takich cykli jak: „Tak się robi e-biznes” czy „Startupy na dywaniku”.

Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (28)

dodaj komentarz
~KaJot
Jak to Nabino nie może być chłopcem do bicia. Wzięli konkretne pieniądze za zlecenie, które mieli wykonać profesjonalnie. Odpowiadają merytorycznie za projekt.
~LozaSzydercow
Klient odebrał projekt? Odebrał. Mogą im skoczyć.Nikt nie stanąłby do takiego przetargu (3 miesiące na taki system + szkolenia + testy?) nie mając żelaznego dupochronu, że konsekwencje poniesie kto inny.
~polaczek
kompromitacja, jak cała ta nasza POLSKA! Chińczyki budują drogi, leszcze dostarczają system dla PKW za 400 tyś. Niech jeszcze powołają komisję śledczą bo mogło dojść do korupcji, więcej zgonów niż urodzeń, szkoda gadać....ręce opadają
~liczacy
A jak nam się skończą pieniądze, to dodrukujemy. W sumie czemu nie. . Takie posunięcie doprowadzi jedynie do hiperinflacji, jak w latach 80. Przecież to nic takiego.. Jako rozwinięcie tematu polecam http://independenttrader.pl/239,czas_zaczac_dodruk_zlotowek.html
~hm
http://samorzad.pap.pl/depesze/wiadomosci_centralne/145165/Test-na-wesolo--Nowy-sprawdzian-e-systemu-PKW-i-czarny-humor-Czytelnikow-
~bylyPO
Jak czytam trochę o tej firmie Nabino, w sensie technologii, jakich ludzi szukali i szukają, to... nie dziwię się. Po prostu leszczyki co mogą robić małe stronki, ale nie takie systemy. System w założeniu dość prosty, tylko trzeba trochę ogarnięcia, a tutaj to jest śmiech na sali... Z resztą po portfolio widać, że po prostu jakiś Jak czytam trochę o tej firmie Nabino, w sensie technologii, jakich ludzi szukali i szukają, to... nie dziwię się. Po prostu leszczyki co mogą robić małe stronki, ale nie takie systemy. System w założeniu dość prosty, tylko trzeba trochę ogarnięcia, a tutaj to jest śmiech na sali... Z resztą po portfolio widać, że po prostu jakiś kuzynek/siostrzeniec, albo kij wie kto, co ma załatwione rządowe przetargi i doją Państwo. Ale czuje, że już koniec tego ścierwa, czuje że polska się zmienia i jeszcze trochę, a będzie lepiej. Musimy jeszcze to przeżyć i więcej walczyć o swoje.
~lel
odpowiedzialni powinni odejść bez odpraw i zakaz piastowania stanowisk do końca życia. Oczywiście postępowanie powinno być prowadzone bardzo rzetelnie
~fas
Ale jak to zaplacono, jak nie dziala/!?
~RS
Ciągle słyszy się, że to tu kupiono system za tyle milionów, tu za tylenaście milionów, a tam za teleset milionów. I nigdy nie działa. Teraz dla odmiany kupiono system KLUCZOWY z punktu widzenia naszej demokracji za <500 tysięcy. Czy tu chodzi o jakąś "wypasioną" stronę internetową, czy o poważny i niezwodny system, Ciągle słyszy się, że to tu kupiono system za tyle milionów, tu za tylenaście milionów, a tam za teleset milionów. I nigdy nie działa. Teraz dla odmiany kupiono system KLUCZOWY z punktu widzenia naszej demokracji za <500 tysięcy. Czy tu chodzi o jakąś "wypasioną" stronę internetową, czy o poważny i niezwodny system, który my stać na straży poprawności wyborów?
~ML
Miałem wątpliwą przyjemność obsługi tegoż to systemu, i gwarantuje Wam, ze nie jest to nie wiadomo jak zaawansowany system. Myślę, że ktoś na poziomie technika mógłby sobie poradzić z napisaniem takiego programu(no może z zabezpieczeniami byłby problem, ale to nie zabezpieczenia zawiodły tylko podstawowe skrypty). Dodatkowo nie różnił Miałem wątpliwą przyjemność obsługi tegoż to systemu, i gwarantuje Wam, ze nie jest to nie wiadomo jak zaawansowany system. Myślę, że ktoś na poziomie technika mógłby sobie poradzić z napisaniem takiego programu(no może z zabezpieczeniami byłby problem, ale to nie zabezpieczenia zawiodły tylko podstawowe skrypty). Dodatkowo nie różnił się zbytnio od poprzednich kalkulatorów wyborczych(jakby tą samą ręką robiony). Należałoby się zastanowić, czy całe to zamieszanie nie jest swego rodzaju medialną dywersją, mającą na celu utrzymanie ciepłych krzesełek.

Powiązane: Wybory samorządowe

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki