PKP Cargo widzi odbicie na krajowym rynku przewozów węgla i z "ostrożnym optymizmem" patrzy na przewozy kolejowe w drugiej połowie roku - poinformował PAP prezes Adam Purwin. Spółka nadal rozmawia o współpracy z KGHM, kolejami chorwackimi oraz partnerami z Chin.
"Rynek jest dość płaski, po bardzo słabym pierwszym kwartale na rynku węgla widzieliśmy odbicie w drugim kwartale. Widać, że przesunięcie przewozów kamienia jest możliwe na kolejne okresy, i to się realizuje. Trwają przygotowania do dużych projektów inwestycyjnych, a my będziemy przygotowani, gdy one ruszą i przewozy kruszyw będą wzrastać" - powiedział PAP Purwin.
"Nasz biznes jest sezonowy i zawsze drugie półrocze jest lepsze pod względem pracy przewozowej. Ma to przede wszystkim związek z sektorem energetycznym, ale widać też, że kruszywa mają potencjał. Z ostrożnym optymizmem patrzymy na drugie półrocze" - dodał.
W raporcie PKP Cargo podano, że w pierwszej połowie roku w Polsce koleją przewieziono 106,1 mln ton towarów, o 2,4 proc. mniej niż rok wcześniej. Pod względem zrealizowanej pracy przewozowej, wolumen wyniósł 23,9 mld tonokilometrów, czyli o 0,1 proc. mniej niż w takim samym okresie 2014 roku.
Udział PKP Cargo w przewozach w tym okresie wyniósł 47,9 proc. pod względem przewiezionej masy, czyli wzrósł o 0,8 pkt. proc. W zakresie wykonanej pracy przewozowej udział ten wyniósł 56,2 proc. (minus 0,6 pkt. proc. rdr).
"Masa przewozów, o którą biją się przewoźnicy jest mniejsza niż rok temu i to wpływa oczywiście na ceny przewozów, przez co presja cenowa jest nadal obecna. Ma na to przede wszystkim wpływ sytuacja na naszym głównym rynku, czyli w przewozach węgla" - ocenił Purwin w rozmowie z PAP.
Dodał, że nie bez znaczenia pozostają prace remontowe prowadzone przez PKP PLK i związana z nimi dostępność infrastruktury kolejowej. W drugiej połowie roku PKP Cargo przygotowuje się na większe utrudnienia i spadek prędkości handlowej.
"Na efekty prac infrastrukturalnych musimy niestety jeszcze poczekać" - powiedział prezes.
Grupa przygotowuje się do sezonowego szczytu przewozów i na bieżąco analizuje zasoby, również pracownicze, konieczne do sprawnego funkcjonowania. Na przełomie stycznia i lutego tego roku w ramach programu dobrowolnych odejść firmę opuściło 3.041 pracowników. Koszt tego programu wyniósł ponad 266 mln zł. 30 czerwca z PKP Cargo odeszły, również w ramach PDO, kolejne 874 osoby. W tym przypadku na wypłatę odpraw zostało przeznaczone 64,6 mln zł.
"Programy PDO wynikały z tego jak szacujemy zasoby, które są nam potrzebne do sprawnego funkcjonowania spółki, ale z drugiej strony po odzewie ze strony pracowników widać, że nasze propozycje są uczciwe" - powiedział prezes.
"Teraz jednak przed nami okres najintensywniejszej pracy, tzw. górka przewozowa. Kolejne analizy naszych zasobów będziemy prowadzić dopiero po tym okresie" - dodał.
Pod koniec lipca związkowcy oraz zarząd PKP Cargo nie porozumieli się w sprawie ewentualnych podwyżek dla załogi. Związkowcy domagali się 250 zł podwyżki na pracownika. We wtorek podano, że w referendum pracownicy PKP Cargo opowiedzieli się za strajkiem.
"Cały czas rozmawiamy z przedstawicielami strony społecznej, kolejne spotkanie zaplanowane jest na 7 września. Będziemy na nim również poruszać kwestię wyników referendum strajkowego. Tak jak strona związkowa uważamy, że strajk będzie porażką obu stron" - wyjaśnił prezes.
Purwin podał, że PKP nadal rozmawia z KGHM o objęciu udziałów w spółce przewozowej miedziowego koncernu. W lutym spółki zawarły wstępne niewiążące porozumienie w sprawie potencjalnego objęcia przez Cargo 49 proc. udziałów w Pol-Miedź Trans.
"Nadal intensywnie pracujemy razem z KGHM. Tego typu transakcje są bardzo wrażliwe, ponieważ logistyka jest niezmiernie ważnym elementem biznesu dla takiej firmy jak KGHM" - powiedział Purwin.
Prezes wyjaśnił też, że PKP Cargo, wspólnie z Węglokoksem nadal pozostają zainteresowani przejęciem Portu Gdańskiego Eksploatacji, gdzie ostatni proces sprzedaży zakończył się bez rozstrzygnięć.
"Cały czas staramy się o akwizycję PGE, która może uzupełnić naszą ofertę w zakresie transportu węgla i innych towarów masowych. Niestety sprzedający nie prowadzi obecnie z nami rozmów. My jednak konsekwentnie wysyłamy sygnał, że PKP Cargo i Węglokoks są zainteresowane portem" - powiedział.
Kolejowa grupa nadal patrzy również na segment przewozów paliw płynnych.
"Nadal chcemy mocniej zafunkcjonować na rynku paliw płynnych. To rynek, który straciliśmy ponad 10 lat temu, gdy swoich przewoźników stworzyli Lotos i Orlen. Obecnie akwirujemy kontrakty oraz patrzymy na podmioty, które posiadają już taką kompetencję" - wyjaśnił prezes.
W trzecim kwartale Cargo planuje finalizację umowy z partnerami chińskimi. W czerwcu PKP Cargo i chińskie Zhengzhou International Hub podały, że utworzą spółkę joint venture, która zajmie się kolejowym transportem kontenerów między środkowymi Chinami a Europą.
"Chciałbym abyśmy w III kw. sfinalizowali rozmowy z partnerami chińskimi - teraz pracujemy nad biznesplanem, który zmieni centrum logistyczne w Małaszewiczach w punkt zbiorczy dla przewozów z Azji. Nadal prowadzimy też dosyć mocną akwizycję klientów w Chinach, spotykamy się z przedstawicielami kolejnych prowincji" - powiedział prezes.
Spółka nadal rozmawia też o poszerzeniu współpracy z chorwackim narodowym przewoźnikiem, HŻ Cargo.
"Niezmiennie interesują nas przewozy na trasie Bałtyk-Adriatyk. Zawarliśmy współpracę z HŻ Cargo, ale nadal rozmawiamy o jej pogłębieniu i będziemy informować o wynikach tych rozmów, gdy już się zakończą" - podał Purwin.
Łukasz Kucharski(PAP)
kuc/ osz/






















































