REKLAMA
TYLKO U NAS

PKO BP: Głównym hamulcem dla wzrostu pozostaje konsumpcja prywatna

2023-05-16 13:58, akt.2023-05-16 15:51
publikacja
2023-05-16 13:58
aktualizacja
2023-05-16 15:51

Sektor konsumencki przez większość 2023 pozostanie pod presją spadającej siły nabywczej dochodów, a w niepewnym otoczeniu zewnętrznym trudno spodziewać się gwałtownego ożywienia inwestycji - stwierdzili ekonomiści PKO BP w komentarzu do danych GUS o PKB. 

PKO BP: Głównym hamulcem dla wzrostu pozostaje konsumpcja prywatna
PKO BP: Głównym hamulcem dla wzrostu pozostaje konsumpcja prywatna
fot. Daniel Dmitriew / / FORUM

We wtorek GUS opublikował wstępny szacunek wzrostu PKB w I kw. 2023 r. W pierwszych trzech miesiącach tego roku PKB spadł o 0,2 proc., licząc rok do roku, a w ujęciu kwartał do kwartału PKB wzrósł w I kw. o 3,9 proc. - podano.

„Szczegółowa struktura PKB zostanie opublikowana dopiero 31 maja, jednak przypuszczamy, iż głównym hamulcem dla wzrostu pozostaje konsumpcja prywatna, która najpewniej pogłębiła spadek wobec -1,1 proc. r/r w IV kw. 2022. Aktywność inwestycyjna przedsiębiorstw pod koniec ubiegłego roku oraz silny wzrost planów inwestycyjnych sugerują, że inwestycje kontynuowały przynajmniej skromny wzrost. Pozytywny wkład do wzrostu PKB miał zapewne eksport netto” – stwierdzili ekonomiści banku PKO BP w komentarzu do wtorkowych danych GUS.

Zwrócili uwagę, że kwartalny wzrost PKB, uzyskany w I kw. 2023 r., był trzecim pod względem wysokości w ostatnich latach – lepsze były tylko wyniki z III kw. 2020 r. i z I kw. 2022 r. Analitycy PKO BP zastrzegli jednak, że od czasu pandemii odsezonowane rachunki narodowe wykazują się w Polsce nienaturalną zmiennością, dlatego patrzymy na ten znakomity wynik z pewną ostrożnością. Dodali, że na tak dobry wynik nie wskazywały dane miesięczne, które pokazały gwałtowny spadek sprzedaży detalicznej i obniżenie produkcji przemysłowej przy niewielkim wzroście produkcji budowlanej w ujęciu kwartał do kwartału.

„Obok kwestii technicznych związanych z odsezonowaniem lepszy niż wynikało z danych miesięcznych wzrost w I kw. 2023 r. mógł wynikać z odporności tej części gospodarki, której GUS nie monitoruje z częstotliwością miesięczną (w szczególności sektora usługowego) lub dalszej akumulacji zapasów w gospodarce” - stwierdzono w komentarzu. – „Pomimo pozytywnego zaskoczenia, dane za I kw. 2023 wpisują się w scenariusz oczekiwanego przez nas spowolnienia wzrostu gospodarczego w ujęciu r/r.” – dodano w komentarzu PKO BP.

Ekonomiści banku uważają, że sektor konsumencki przez większość 2023 pozostanie pod presją spadającej siły nabywczej dochodów, a w niepewnym otoczeniu zewnętrznym trudno spodziewać się gwałtownego ożywienia inwestycji. Poza tym uważają oni, że negatywny wpływ na wzrost gospodarczy będzie miało najpewniej odwrócenie cyklu zapasów w gospodarce.

„Roczna dynamika PKB w I kw. 2023 r. nie odbiegała znacząco od naszej prognozy, a udział I kw. w całorocznym PKB jest najniższy, dlatego nie zmieniamy (na razie) naszej całorocznej prognozy wzrostu PKB o 0,1 proc. Solidna dynamika w I kw. 2023 r. wskazuje jednak, iż znów będziemy mieć do czynienia z pozytywnym +efektem przeniesienia+, ryzyko dla naszej prognozy jest więc przesunięte w górę” – dodano w komentarzu PKO BP. 

autor: Marek Siudaj

ms/ drag/

Źródło:PAP
Tematy
Miejski model Ford Puma. Trwa wyjątkowa wyprzedaż

Komentarze (26)

dodaj komentarz
jas2
"PKO BP: Głównym hamulcem dla wzrostu pozostaje konsumpcja prywatna"

To chyba oczywiste, skoro podaż pieniądza krajowego spadła.
ministerprawdy
Konsumpcja budowana na inflacji prowadzi zawsze do upadku. Kraje o niskiej inflacji jak Szwajcaria czy Japonia są bogate a kraje o wysokiej inflacji upadają. Ale przez jakiś czas inflacją można super wzrosty "drukować" tyle, że są one papierowe bo z wydrukowanego, nic nie wartego pieniądza.
jas2
"Kraje o niskiej inflacji jak Szwajcaria czy Japonia są bogate"

Błąd w rozumowaniu.
Kraje bogate mają niższą inflację, bo mają wysokie ceny. U nich inflacja widoczna była wiele lat temu. Teraz mają najwyższe ceny na świecie, więc u nich ceny nie rosną.
Ceny rosną w krajach rozwijających się się. Rosną, aż dojdą
"Kraje o niskiej inflacji jak Szwajcaria czy Japonia są bogate"

Błąd w rozumowaniu.
Kraje bogate mają niższą inflację, bo mają wysokie ceny. U nich inflacja widoczna była wiele lat temu. Teraz mają najwyższe ceny na świecie, więc u nich ceny nie rosną.
Ceny rosną w krajach rozwijających się się. Rosną, aż dojdą do poziomu cen w krajach bogatych.

Ta reguła nie dotyczy państw dotkniętych wojną, kataklizmem, rewolucją albo sankcjami gospodarczymi. Tam zachodzą inne procesy także prowadzące do inflacji (czasem do hiperinflacji).
szprotkafinansjery odpowiada jas2
Którym z tych czterech dotknięta jest Polska?
Mamy już ceny niemieckie, będziemy się rozwijać do poziomu cen w Norwegii czy w Monako?
mkk6999
""konsumpcja prywatna""

idzie coraz bardziej na rachunki np. energie
i mld € na Ukraine PIS
vikasoskaas
(wiadomość usunięta przez moderatora)
dawid_gmyrek
"W niepewnym otoczeniu zewnętrznym trudno spodziewać się gwałtownego ożywienia inwestycji" - co za kosmiczny bełkot ... WSTYD !!
bha
Głównym hamulcem dla wzrostu na tym niestety zdominowanym przez wielki kapitał, globalnym zmonopolizowanym do bólu rynku jest niestety coraz mocniej niepohmowana bez umiaru ludzka zachłanność od dekad zapatrzona jak w obraz na mamonę i zyski przepadziste zyski bez umiaru przecież z pracy na globie wszystkich niestety skierowane głównie Głównym hamulcem dla wzrostu na tym niestety zdominowanym przez wielki kapitał, globalnym zmonopolizowanym do bólu rynku jest niestety coraz mocniej niepohmowana bez umiaru ludzka zachłanność od dekad zapatrzona jak w obraz na mamonę i zyski przepadziste zyski bez umiaru przecież z pracy na globie wszystkich niestety skierowane głównie dla % globalnej garstki + narastający w ogromie branż o zawodów wyzysk i żerowanie latami najtaniej jak się tylko da i uda na pracy innych + rosnące coraz mocniej i mocniej zadłużenie kraju, społeczeństwa + rynkowa coraz mocniejsza obłuda że niby wszystko jest ok???? i nadal niby będzie dla wszystkich???? coraz to niby dostatniej, godniej i lepiej i spokojniej żyć?????.To wszystko robi niestety coraz mocniej i mocniej na całym świecie negatywną, anty rozwojową, bez perspektyw na lepsze dla większości % życie krecią robotę. Niestety raczej nie bez celu dla wielu, wielu na globie tym dojnym wyzyskującym i żerującym nie tylko na pracy latami proceddeerem zaintresowanym. Niestety
dawid_gmyrek
Bosze, to czysta grafomania!
fiat126p
Czyżby urabianie opinii publicznej pod kolejne zwiększenie rozdawnictwa celem "wzmożenia" konsumpcji?

Powiązane: Zakupy

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki