Z bliska: część F i G formularza PIT-8C
Załóżmy, że część F naszego formularza PIT-8C przedstawia się następująco:
A część G formularza PIT-8C wygląda tak:

Ale uwaga!
PIT-8C może zawierać zaniżoną kwotę kosztów uzyskania przychodu. Warto im się dokładnie przyjrzeć i w razie wątpliwości poprosić brokera o wyszczególnienie kosztów, które ujął w zestawieniu podatkowym. Siłą rzeczy, jeżeli w zeznaniu rocznym zaniżymy swoje koszty uzyskania przychodu wówczas będziemy zmuszeni do zapłaty wyższego podatku. Zastanówmy się czy na przykład:
- nie dokonywaliśmy transakcji na wcześniej deponowanych papierach wartościowych, które nabyliśmy w ofercie pierwotnej u innego brokera, gdzie w dodatku cena sprzedaży była różna od emisyjnej;
- nie nabyliśmy w drodze spadku papierów wartościowych, które następnie zdeponowaliśmy i sprzedaliśmy.
W przytoczonych przykładach dom maklerki nie będzie w stanie określić pełnych kosztów związanych z nabyciem papierów. Ustali je wówczas na poziomie 0 zł, co zawyży nasz wynik finansowy. O kłopotach z ustaleniem całkowitych kosztów uzyskania przychodu pisałem szerzej w pierwszej części poradnika.
Z bliska: koszty uzyskania przychodu
Dochód, od którego naliczamy 19% podatek, to nic innego jak uzyskany przychód pomniejszony o koszty uzyskania przychodu. Zgodnie ze stanowiskiem Ministerstwa Finansów kosztami uzyskania przychodów są koszty poniesione w celu osiągnięcia przychodów. Koszty te można podzielić na dwie grupy:1) bezpośrednio związane z daną transakcją - koszt nabycia odpłatnie zbywanego papieru wartościowego (cena jednostkowa x ilość papierów wartościowych),
2) koszty poniesione przez podatnika w celu uzyskania przychodu, w danym roku podatkowym, związane z obsługą rachunku przez biuro maklerskie - koszty prowizji, opłat poniesionych w danym roku zawiązanych z prowadzeniem lub założeniem rachunku, koszty transferu, zdeponowania papierów, itp.
Usystematyzujmy.
Koszty, które stanowią niepodważalne źródło uzyskania przychodu i które powinny być uwzględniane przez biura maklerskie w indywidualnych zestawieniach podatkowych:
- cena zakupu papierów (tzn. ilość zakupionych papierów x cena zakupu);
- prowizje od transakcji (zarówno kupna jak i sprzedaży);
- koszty prowadzenia rachunku (opłata za założenie, prowadzenie, udostępnianie notowań, etc);
- koszty transferu, deponowania, różnego rodzaju zaświadczeń, etc.
Koszty, które inwestor może indywidualnie uwzględnić w rozliczeniu rocznym:
- Koszty kredytów bankowych. Podstawowe koszty kredytów bankowych to prowizja i odsetki. Zazwyczaj jest tak, że to bank współpracujący z brokerem udziela kredytu na zakup akcji więc zachodzi konieczność uzyskania od banku stosownych zaświadczeń traktujących o kosztach kredytu. Procedura jest identyczna czy to w przypadku kredytu na zakup akcji na rynku wtórnym czy pierwotnym. Koszty odsetek od kredytu rozliczamy jedynie proporcjonalnie do zakupionych akcji.
Takie koszty prowizji i odsetek są kosztami bezpośrednimi i rozliczane są w dacie ich poniesienia a nie w chwili sprzedaży papierów wartościowych.
Koszty, których lepiej nie uwzględniać w rozliczeniu rocznym:
- wydatki na literaturę fachową, prasę, szkolenia związane z rynkiem kapitałowym, itp.
Mając usystematyzowane koszty uzyskania przychodu możemy przystąpić do dokonania rozliczenia ogólnego (rocznego), czyli przeniesienia odpowiednich danych liczbowych do stosownych rubryk deklaracji rocznej. W tym celu należy zaopatrzyć się w formularz PIT-38 (dostępny w każdym Urzędzie Skarbowym lub Internecie, np. na stronach Ministerstwa Finansów - www.mf.gov.pl).
Z bliska: część C formularza PIT-38, czyli rozliczenia nadszedł czas
Załóżmy jednak, że nie korzystaliśmy z kredytów, i że koszty uzyskania przychodu, które wykazał broker w pozycji nr 52, części F naszego PIT-8C są całkowite. Załóżmy również, że jedyną wątpliwość mamy do pozycji nr 59, części G formularza PIT-8C. Okazało się bowiem, że w tej pozycji broker uwzględnił dwie transakcje, które indywidualnie (ale na podstawie posiadanych dowodów!) klasyfikujemy jako podatkową i niepodatkową. Dla uproszczenia przykładu kwotę transakcji podzielimy na pół, tj. po 750 zł. Załóżmy znowu, że do transakcji podatkowej jesteśmy w stanie wykazać koszt uzyskania przychodu w wysokości 550 zł.Po naniesieniu odpowiednich danych do części C formularza PIT-38 powinien wyglądać on tak:

Podstawa do opodatkowania to 52 824 zł (pozycja nr 27 zaokrąglona do pełnego złotego), zatem podatek do zapłaty to 52 824 x 19% = 10 037 zł (również zaokrąglony).
Analogiczne do opisanych powyżej czynności przeprowadza się w przypadku posiadania kilku zestawień podatkowych PIT-8C. Dane ze wszystkich rozliczeń muszą znaleźć się na jednym formularzu PIT-38, który dostarczamy do właściwego urzędu skarbowego do dnia 30 kwietnia roku następnego po roku podatkowym (jeśli dzień ten przypada na sobotę lub inny dzień wolny – rozliczenia należy dokonać pierwszego następnego po tym dniu wolnym – dnia pracującego).
Buy-back bez podatku
A na koniec dobra informacja dla tych, którzy swego czasu odpowiadali na wezwania Narodowych Funduszy Inwestycyjnych do sprzedaży akcji celem ich umorzenia, i którzy otrzymywali należne kwoty pomniejszone o podatek. Przeszło dwa lata trwał spór inwestorów z fiskusem o nieuzasadnione pobieranie 19 procentowej daniny od akcji sprzedawanych w celu umorzenia (tzw. buy-back). Przełom nastąpił 20 listopada 2006 r., kiedy to Naczelny Sąd Administracyjny w swojej uchwale uznał, że od dochodów z akcji, nabytych przed 2004 r., a sprzedawanych spółce w celu ich umorzenia podatek się nie należy. Wszyscy, którzy do tej pory nie odzyskali podatku, ale i nie wyczerpali możliwości odwoławczych przed organami podatkowymi, mają w końcu szansę na zwrot nadpłaconych kwot.Michał Jabłoński
NBP
uprzednio Kierownik Wydziału Usług Internetowych DM BOŚ S.A.
Artykuł przedstawia osobiste poglądy autora, nie zaś instytucji, z którą jest związany. Artykuł ma charakter informacyjny i nie stanowi przejawu wykonywania czynności doradztwa podatkowego. Jedynym wiarygodnym źródłem przepisów podatkowych w omawianym zakresie jest tekst Ustawy o Podatku Dochodowym od Osób Fizycznych. Autor nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione na skutek posłużenia się informacjami zawartymi w artykule.
Aktualizacja: Piotr Szulczewski, Analityk Bankier.pl
Pierwsza publikacja: 18.01.2007 r.