Planowane jest zbudowanie co najmniej kilkunastu zbiorników na paliwo i ropę naftową. Magazyny te mają być zainstalowane na obszarze zajmowanym przez Siarkopol, niedaleko Twierdzy Wisłoujście, między ulicami Sucharskiego, Ku Ujściu i Pokładową. Wiąże się to z ingerencją w naturalne środowisko, ale dzięki temu zwiększy się bezpieczeństwo Polski pod względem zaopatrzenia w paliwa płynne.
Paliwowe tereny Gdańska. Kliknij
Zbiorniki na ropę naftową w obrębie gdańskiego Siarkopolu zamierza zbudować PERN - Przedsiębiorstwo Eksploatacji Rurociągów Naftowych "Przyjaźń". W tym celu zamierza przejąć majątek wspomnianej firmy. Pierwsza informacja o tym, że Siarkopol zostanie przejęty przez PERN, pojawiła się w grudniu 2006 roku. O uzyskanie tej spółki wraz z jej terminalem przeładunkowym ubiegały się też inne firmy.
- Wszelkie działania PERN względem Siarkopolu Gdańsk SA prowadzone są za zgodą Ministerstwa Skarbu Państwa - informuje Eugeniusz Góra, rzecznik prasowy PERN Przyjaźń. - To właśnie Ministerstwo Skarbu Państwa podjęło decyzję o przejęciu przez PERN Siarkopolu Gdańsk SA. Na mocy tej decyzji zarządy obu spółek zobowiązane zostały do wypracowania najkorzystniejszej formy połączenia.
PERN chce w Gdańsku wybudować 12 zbiorników na ropę, o pojemności 50 tysięcy ton każdy - wynika z informacji podanych przez Polską Agencję Prasową. Na teren po Siarkopolu ma też ochotę Grupa Lotos. Jak dowiedzieliśmy się w Biurze Prasowym Lotosu, spółka ta zrezygnowała jednak ze względu na to, że PERN ma konkretne plany wobec Siarkopolu.
Zanim zbiorniki zaczną powstawać, musi zostać opracowana ocena oddziaływania na środowisko tego przedsięwzięcia. Konieczne będzie zbadanie jego wpływu na życie ludzi (blisko znajdują się dzielnice: Nowy Port, Przeróbka i Stogi), a także na turystykę (niedaleko są morskie kąpieliska). W pobliżu znajdują się niezwykle ważne obiekty historii (Twierdza Wisłoujście, Westerplatte). Nowych magazynów paliw będzie więcej. Kilkanaście zbiorników, o pojemności około 400 tysięcy metrów sześciennych, ma też zostać wzniesionych niedaleko pirsu paliwowego Portu Północnego.
Rozwój bazy paliw, ich produkcji i przesyłu sprawia, że Gdańsk staje się bardzo ważnym miastem na mapie kraju.
- Dzięki Gdańskowi Polska ma zapewnione bezpieczeństwo pod względem zaopatrzenia w paliwo płynne - mówi dr Andrzej Tyszecki, ekspert, dyrektor Biura Ekokonsult w Gdańsku. - Jesteśmy niezależni od naszego sąsiada ze wschodu. Nawet, gdyby w Rosji zakręcono kurek na rurociągu Przyjaźń i tak kraj nasz by funkcjonował bez przeszkód. Dzięki temu, że zbudowano Port Północny, że mamy Naftoport, należącą do PERN bazę zbiorników (o pojemności kilkuset tysięcy metrów sześciennych) w Gdańsku Krakowcu, a także nowoczesną rafinerię, która się rozbudowuje. Z Płockiem jesteśmy połączeni rurociągiem "Pomorskim", a między rafinerią i portem jest po kilka przewodów do przesyłu paliw i surowca - ropy naftowej.
Szkoda, że w obrębie Zatoki Gdańskiej zabraknie gazoportu. Ubiegaliśmy się o ulokowanie u nas takiego miejsca przeładunku, rząd jednak zadecydował, by zbudować go w rejonie Świnoujścia. Gazoport w pobliżu Trójmiasta byłby dodatkowym obciążeniem dla natury, ale posiadamy dobre warunki do odbioru skroplonego gazu ziemnego. Jego magazyny mają powstać pod ziemią, w pokładach soli, w granicach gminy Kosakowo. Tam też (na północ od Gdyni) planowane są podziemne zbiorniki na paliwa płynne. Zamierza je urządzić kilka firm.
Rekultywacja
Maciej Lorek, dyrektor Wydziału Środowiska Urzędu Miejskiego w Gdańsku
- Inwestor będzie musiał zadbać o rekultywację gruntu, jeżeli okaże się, że jest skażony. Niewykluczone, że ziemię zanieczyszczoną siarką trzeba będzie wybrać i oczyścić. Taki obowiązek nakłada na inwestorów polskie prawo ochrony środowiska, które jest bardziej rygorystyczne niż w innych krajach Unii Europejskiej. Przepisy określają, jakim warunkom powinien odpowiadać grunt dla konkretnej inwestycji, a w przypadku jego skażenia - co należy zrobić, np. do jakiej głębokości zabrudzoną ziemię wybrać i oczyścić.
POLSKA Dziennik Bałtycki
Kazimierz Netka