Taki przebieg notowań sprawił, że na wykresie świecowym pojawiła się spadająca gwiazda. Formacja taka, występująca po dłuższym wzroście, zapowiada spadek kursu. Od dołka z 13 maja (6,05 zł) do wczorajszego zamknięcia notowania Optimusa podniosły się o 46%. Potwierdzeniem negatywnej wymowy spadającej gwiazdy będzie zakrycie powstałej wczoraj luki bessy. Stanie się tak, jeśli na zamknięcie sesji notowania spadną poniżej 8,5 zł.
Wiarygodności formacji dodaje fakt, że wskaźniki krótkoterminowe sygnalizują wykupienie rynku. Ani z ich strony, ani tym bardziej ze strony średnich ruchomych lub MACD nie ma sygnałów zachęcających do sprzedawania akcji.
Tomasz Jóźwik
























































