28 września sąd oddalił odwołanie Open Finance od decyzji UOKiK i nałożył na spółkę karę w wysokości 1,6 mln zł. Problemem były słynne polisy z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym i wprowadzająca klientów w błąd polityka informacyjna. Open Finance z wyrokiem się nie zgadza i planuje wnieść apelację.


Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów oddalił w ubiegłym miesiącu odwołanie spółki, podzielając zarzuty wobec niej ogłoszone przez UOKiK. Wina jednoznacznie została uznana po stronie Open Finance, który powinien zapewnić obiektywność i transparentność w kontaktach klientów ze swoimi specjalistami. Okazało się jednak, że ci jedynie prezentowali korzyści wynikające z polis z UFK, pomijając informacje o możliwych stratach.
Open Finance nie informował także o opłatach likwidacyjnych, które były główną osią walki klientów o swoje oszczędności w sporach z instytucjami, które oferowały „polisolokaty”. Klauzule umożliwiające pobranie firmom horrendalnych stawek likwidacyjnych zostały uznane przez sądy za abuzywne.
Spółka próbowała się odwołać od decyzji UOKiK i walczyć o niższą karę, ale sąd nie znalazł podstaw do złagodzenia wyroku. Jednoznacznie stwierdzono, że praktyka Open Finance naruszała interesy i prawa konsumentów. Jest to póki co wyrok I instancji i Open Finance ma prawo wnieść apelację. - Jako spółka nie zgadzamy się z wyrokiem Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów i zamierzamy złożyć apelację co oznacza, że sprawa trafi do II instancji - przekazała redakcji Karolina Bursa-Moczulska, rzecznik prasowy Open Finance SA.
MG