Barack Obama chce większej przejrzystości w programach dotyczących bezpieczeństwa publicznego. W czasie konferencji prasowej w Białym Domu amerykański prezydent zapowiedział, że kontrowersyjny program PRISM zostanie zreformowany. Zapewnił też, że Ameryka nie jest zainteresowana szpiegowaniem zwykłych ludzii, a programy dotyczące publicznego bezpieczeństwa służą interesom i ochronie Stanów Zjednoczonych i ich sojuszników.
Debata o granicach inwigilacji społeczeństwa w celu zapewnienia mu bezpieczeństwa odżyła po ujawnieniu działania systemu PRISM. Edward Snowden, były analityk CIA ujawnił działanie systemu, który zbierał dane użytkowników Internetu. Inny program o nazwie XKeyscore, wykorzystywanym przez amerykańskie służby pozwalał sprawdzić historię wyszukiwań w Interenecie, treść maili, czatów oraz metadane, za pomocą których opisywane są dokumenty elektroniczne. "Nie sądzę, żeby pan Snowden był patriotą" - mówił Obama.
Na konferencji prasowej amerykański prezydent nawiązał też do pogorszenia się amerykańsko-rosyjskich stosunków. Zdaniem Obamy, odkąd Władimir Putin ponownie objął stanowisko prezydenta Rosji, retoryka tego kraju staje się coraz bardziej antyamerykańska. Prezydent Stanów Zjednoczonych dodał, że USA muszą ponownie przemyśleć charakter swoich stosunków z Moskwą. Równocześnie Obama zaznaczył, że nie ma "złych osobistych relacji" z Putinem.
iar/rtrs,afp + wcześniejsze/kry/pbp
