W grudniu OFE ruszyły na Książęcą, by uzupełnić swoje portfele o akcje polskich spółek. W tym samym czasie fundusze zmniejszały zaangażowanie w zagraniczne podmioty.


Z szacunków Trigona wynika, że fundusze emerytalne kupiły w grudniu akcje za ok. 234 mln zł. Pozytywne nastawienie dotyczyło jednak tylko akcji polskich, na które popyt wyniósł 531 mln zł, czyli najwięcej od lipca. Kwota ta uwzględnia sprzedaż przez MetLife akcji Forte za 130 mln zł.


Warto zauważyć, że OFE największych zakupów w ubiegłym roku dokonywały w czerwcu i lipcu. Miesiące te z dzisiejszej perspektywy można uznać za dołek notowań na GPW. Powrót do sporych zakupów może więc być pozytywnym sygnałem dla inwestorów liczących na kontynuację hossy. Szczególnie, że także w styczniu na GPW obserwuje się spore obroty.
Fundusze sprzedawały w grudniu z kolei akcje firm zagranicznych - podaż netto wyniosła ok. 300 mln zł. To odwrócenie tendencji z okresu wrzesień-listopad, kiedy to większym powodzeniem OFE cieszyły się właśnie tego typu aktywa, podczas gdy akcje polskie wyprzedawano.
O 2,5 mld zł za dużo
Powrót mody na polskie akcje w funduszach może nieść za sobą ciekawą konsekwencję. Analitycy Trigona zauważają, że alokacja OFE w polskie akcje wzrosła w stosunku do listopada o 1,4 p.proc., do poziomu 76,3%. W przypadku 7 funduszy udział polskich akcji w portfelu przekracza poziom 75%.


Z punktu widzenia proponowanego przez Prawo i Sprawiedliwość sposobu wygaszenia drugiego filara jest to bardzo istotna informacja. Pomysł zakłada bowiem, że 75% aktywów (w domyśle akcje polskie) trafi do III filaru, resztę pochłonie Fundusz Rezerwy Demograficznej. Gdyby pomysł ten wszedł w życie przekroczenie progu 75% akcji polskich mogłoby oznaczać konieczność ich wyprzedania. Trigon szacuje, że na dziś mogłoby to zaowocować podażą akcji wartych 2,5 mld zł.
A "problem" może okazać się niebawem jeszcze większy. I to nawet bez specjalnej ingerencji OFE. Ostatnie miesiące są dla indeksów z Książęcej bardzo udane. Jeżeli trend się utrzyma i dalej będzie rosła wartość spółek, wzrośnie także wartość akcji posiadanych przez OFE. A to z kolei zaowocuje wzrostem udziału polskich spółek w portfelach funduszy. Wprawdzie rozbiory OFE są póki co tylko w "fazie koncepcyjnej" i do czasu wprowadzenia pomysłu w życie jeszcze wiele w portfelach funduszy może się zmienić, jednak zagadnienie to stanowi pewną rysę na "byczym" wizerunku grudniowych danych.
Które fundusze poradziły sobie najlepiej?
Trigon zbadał także wyniki funduszy. Średnia ważona jednostka OFE wzrosła w grudniu o 5,3%. Najlepszy wynik osiągnął Bankowy OFE (+5,9%), a najgorszy Allianz OFE (+4,7%). W całym 2016 roku najlepszy był Nordea OFE (+11,7%), a najgorszy Generali OFE (+8,4%).
Napływy z ZUS wyniosły w grudniu 183 mln zł (2,88 mld zł w całym 2016), natomiast grudniowe transfery z tytułu suwaka wyniosły 310 mln zł (3,53 mld zł w całym 2016).
Adam Torchała