Komisarz UE ds. budżetu Piotr Serafin ocenił w piątek, że nie jest to odpowiedni moment na zwiększanie wpłat państw członkowskich, które stanowią główny składnik budżetu Unii. Jak podkreślił, konieczne jest zatem pozyskanie nowych źródeł dochodów własnych.
– Jedną z kluczowych zasad, na których opiera się ten pakiet, jest stabilizacja krajowych składek państw członkowskich. (...) Rozumiemy, że to nie jest odpowiedni moment na apelowanie o wyższe wpłaty do budżetu europejskiego – powiedział polski komisarz, który uczestniczył w piątkowym spotkaniu ministrów ds. europejskich w Brukseli.
Projekt nowego wieloletniego budżetu Wspólnoty, określany przez Komisję Europejską jako „najbardziej ambitny w historii”, został zaprezentowany w środę. Zakłada on łączną kwotę 2 bln euro, czyli niemal dwukrotnie więcej niż obecny budżet, wynoszący 1,2 bln euro.
Środki te mają finansować nie tylko odpowiedź UE na rosnące wyzwania geopolityczne i gospodarcze, ale również spłaty pożyczek zaciągniętych na potrzeby pandemicznego Funduszu Odbudowy.
Serafin zaznaczył, że jedynym sposobem na zapewnienie tego, by budżet odpowiadał obecnym i przyszłym potrzebom Unii, jest „ambitny pakiet zasobów własnych”.
Według dokumentów opublikowanych przez Komisję Europejską, nowe źródła dochodów w budżecie na lata 2028–34 mają zapewniać średnio 44 mld euro rocznie. Na tej liście znalazło się pięć pozycji: dochody z akcyzy od wyrobów tytoniowych, podatek od firm osiągających roczne obroty powyżej 100 mln euro, wpływy z systemu handlu emisjami ETS, graniczny podatek węglowy (CBAM) oraz opłaty za odpady elektroniczne.
Obecnie głównym źródłem dochodów w budżecie UE są składki państw członkowskich, których wysokość zależna jest od poziomu zamożności krajów. Dodatkowo budżet zasilają cła na towary importowane spoza Unii oraz niewielki odsetek podatku VAT przekazywanego przez państwa członkowskie.
Z Brukseli Maria Wiśniewska (PAP)
mws/ szm/ ktl/
