REKLAMA

Nikt nie chce taniego srebra

Krzysztof Kolany2019-06-12 06:00główny analityk Bankier.pl
publikacja
2019-06-12 06:00

Dolarowe notowania srebra znalazły się tuż powyżej wieloletniego dna. Ale w relacji do złota, biały metal jest najtańszy od 26 lat. Mimo to, inwestorzy omijają srebro szerokim łukiem.

Nikt nie chce taniego srebra
Nikt nie chce taniego srebra

W poniedziałek dolarowe notowania kontraktów terminowych na srebro zanotowały spadek o 2,6%, przerywając trwającą osiem sesji wzrostową serię. We wtorek przed południem kurs srebra kształtował się na poziomie 14,65 dolarów za uncję.

To wprawdzie o 2,7% powyżej majowego dołka, ale patrząc w dłuższym terminie, cena srebra utrzymuje się blisko swych wieloletnich minimów.

Dno potężnej bessy (-72% od szczytu!) z grudnia 2015 roku znajduje się na głębokości 13,62USD/oz., czyli raptem 7% poniżej obecnego kursu. Zresztą dołek sprzed 3,5 lat był testowany całkiem niedawno – w listopadzie ceny srebra obniżyły się do 13,86 USD/oz. Mamy więc do czynienia z jednymi z najniższych cen srebra w ciągu ostatnich 10 lat.

Niemal rekordowy parytet

O ile niskie ceny w relacji do dolara są domeną prawie całego sektora surowcowego, to w przypadku srebra bija w oczy jego niedowartościowanie względem złota. Parytet złoto-srebro po raz pierwszy od marca 1993 roku zbliżył się do 90. Oznacza to, że jedna uncja złota jest wyceniana na blisko 90 uncji srebra. Mediana tej relacji za ostatnie 50 lat wynosi 58,3. Mamy zatem do czynienia z ekstremalnym wychyleniem się rynku na niekorzyść srebra.

Najpopularniejszym wytłumaczeniem przewartościowania złota względem srebra (lub jak kto woli – niedowartościowania srebra względem złota) są obawy inwestorów przed eskalacją wojny handlowej i globalnym spowolnieniem gospodarczym. Srebro jest współcześnie metalem przemysłowym, co zresztą widać na wykresach. Kurs białego metalu od roku wykazuje większą zbieżność z kursem miedzi niż złota. To ostatnie jest bowiem postrzegane jako bezpieczna lokata kapitału i od sierpnia znajduje się w trendzie wzrostowym, nie zważając na umacniającego się dolara.

Spekulanci grają na krótko

Mimo że od końcówki lutego kurs srebra spadł o prawie 10%, to spekulacyjnie nastawieni uczestnicy rynku obstawiają dalszą przecenę białego metalu. Na początku czerwca spekulacyjna pozycja netto (SPN) w kontraktach na srebro na nowojorskiej giełdzie towarowej (COMEX) wyniosła -8 443 kontrakty – wynika z danych amerykańskiego nadzoru nad rynkami towarowymi. To mniej niż tydzień wcześniej  (-22 409 kontraktów), ale to też zupełnie odwrócenie sytuacji sprzed trzech miesięcy, gdy spekulacyjna pozycja netto na srebrze urosła do całkiem pokaźnych 58 313 kontraktów.

Mamy więc rynek terminowy, który od końcówki lutego do końcówki maja przeszedł ze stanu dość wyraźnego wykupienia do niemal skrajnego wyprzedania. Rzecz jasna nawet tak duża krótka pozycja SPN nie gwarantuje odwrócenia trendu spadkowego, ale jest dość silnym kontrarnym sygnałem kupna.

Z nieco innymi trendami mamy do czynienia na rynku srebra fizycznego. Tu od kilku miesięcy obserwujemy stabilizację odpływu kapitału, który masowo uciekał od białego metalu w końcówce 2018 roku. Pod koniec maja fundusze ETF inwestujący pieniądze w fizyczny metal posiadały ok. 19 tysięcy ton srebra i sytuacja na tym froncie pozostaje bez zmian od wielu tygodni.

Zakład na koniec bessy

W tym momencie długa pozycja na rynku srebra jest w zasadzie zakładem na zakończenie trwającej od ośmiu lat bessy na rynkach surowcowych. Jeśli światowa gospodarka zdoła jeszcze przez jakiś czas uniknąć recesji, a banki centralne podziałają stymulująco na kolejną falę kredytowego boomu, to srebro powinno wypłynąć w górę wraz z innymi metalami przemysłowymi.

Jeśli jednak górę wezmą naturalne tendencje recesyjne, to na hossę w srebrze przyjdzie nam jeszcze długo poczekać. Sytuacja może się wyklarować już pod koniec lipca. Jeśli Rezerwa Federalna ugnie się przed żądaniami lobby finansowego i już na lipcowym posiedzeniu FOMC zdecyduje się obniżyć stopy procentowe, to odwrócenie trendu aprecjacji dolara i powrót do realnie ujemnych stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, może katapultować ceny złota i srebra. Obecne rynek wycenia prawdopodobieństwo lipcowej obniżki na blisko 80%.

Źródło:
Krzysztof Kolany
Krzysztof Kolany
główny analityk Bankier.pl

Absolwent Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. Analityk rynków finansowych i gospodarki. Analizuje trendy makroekonomiczne i bada ich przełożenie na rynki finansowe. Specjalizuje się w rynkach metali szlachetnych oraz monitoruje politykę najważniejszych banków centralnych. Inwestor giełdowy z 20-letnim stażem. Jest trzykrotnym laureatem prestiżowego konkursu Narodowego Banku Polskiego dla dziennikarzy ekonomicznych. W 2016 roku otrzymał także tytuł Herosa Rynku Kapitałowego przyznawany przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych. Telefon: 697 660 684

Tematy
Miejski model Ford Puma. Trwa wyjątkowa wyprzedaż

Komentarze (33)

dodaj komentarz
rednask
Zamiast jątrzyć o tym że nikt nie kupuje srebra to pokażcie ludziom gdzie mogą je kupić , ceny były niskie w momęcie spadków , teraz cena srebra jest taka sama jak przed 6 mieś .
Gdzie kupić tanie srebro PYTAM skoro nikt go nie kupuje ? bo nikt go nie ma to pierwsze stwierdzenie . Mennica kapitałowa , Wyroby mennicze miały po
Zamiast jątrzyć o tym że nikt nie kupuje srebra to pokażcie ludziom gdzie mogą je kupić , ceny były niskie w momęcie spadków , teraz cena srebra jest taka sama jak przed 6 mieś .
Gdzie kupić tanie srebro PYTAM skoro nikt go nie kupuje ? bo nikt go nie ma to pierwsze stwierdzenie . Mennica kapitałowa , Wyroby mennicze miały po 100 pozycji najróżniejszego srebra inwestycyjnego , teraz mają 20 pozycji z cenami tak drogimi jak nigdy .
WIĘC PYTAM , gdzie KUPIĆ TANIE SREBRO !!!!
karroryfer
Wydobywając tak tani towar to NBP zamiast kupować złoto powinie wymóc założenie spółki celowej w KGHM i kupować tam oraz SKŁADOWAĆ nasze srebro.
Zamiast 18 ton złota można było by kupić 800 ton czyli ponad połowę rocznej produkcji - to na pewno poprawiło by również ceny ...
mjwhite
Dokładnie, szczególnie że srebro z KGHMu jest benchmarkiem na LME. A nasze zapasy w ziemi starczą na około 50-60 lat.
open_mind
Sprzedaż do USA za bezcen Polskiego srebra z KGHM to sprawa o zjawisku patologiczne kryminogennym.
sel
Złota też kilka ton produkują w KGHM
open_mind
O czym tu dyskutować, Banki ostatnio kupują jak opętane srebro - tak ten sponsorujący ostatnio wesoły pochód LGBT w Wa-wie J.P. Morgan przede wszystkim, mileniasy to w zasadzie gołodupce i mają się zadłużać w gadgety, i latać jak opętani na wakacje strzelając sobie sraj-fonami foty zamęczając później bliskich ich oglądaniem. Obecnie O czym tu dyskutować, Banki ostatnio kupują jak opętane srebro - tak ten sponsorujący ostatnio wesoły pochód LGBT w Wa-wie J.P. Morgan przede wszystkim, mileniasy to w zasadzie gołodupce i mają się zadłużać w gadgety, i latać jak opętani na wakacje strzelając sobie sraj-fonami foty zamęczając później bliskich ich oglądaniem. Obecnie wszystko jest zmalwersowane a przede wszystkim real asset. Społeczeństwo nie ma spoglądać w stronę metali szlachetnych bo odkryją to co dla nich nie jest przeznaczone w tym momencie. Są sprawy o których banki nie chcą abyśmy wiedzieli. Pozdrawiam
open_mind
Tak przy okazji: Prezydent Polski Andrzej Duda właśnie zostaje „poklepywany” w Białym Domu USA . I zamaszystym podpisem na baczność podpisze kolejne zadłużenie Polski na niezbędne zabawki wojskowe USA. I Trump się cieszy a Duda z długiem do Polski spieszy. Tak się robi politykę i ekonomię, skłócamy wszystkich ze wszystkimi i sprzedajemy Tak przy okazji: Prezydent Polski Andrzej Duda właśnie zostaje „poklepywany” w Białym Domu USA . I zamaszystym podpisem na baczność podpisze kolejne zadłużenie Polski na niezbędne zabawki wojskowe USA. I Trump się cieszy a Duda z długiem do Polski spieszy. Tak się robi politykę i ekonomię, skłócamy wszystkich ze wszystkimi i sprzedajemy im swoje usługi wojskowe. Brawo USA . Czy można powiedzieć ze USA to największy sprzedawca broni i dzierżawienia swojej armii? Tak możemy.
open_mind
Słyszeliście aby jakiś bank polecał kupno srebra? „Nie dla psa kiełbasa”
open_mind odpowiada open_mind
Jedyne oświadczenie Duda Trump powinno być takie: Ogłoszone, to zero oddziałów USA w Polsce i Europie. Wszystko pozostałe to czysty B.S. Duda w fazie orgazmu podczas ogłaszania komunikatu i ironiczne spojrzenie Trumpa. Link https://pokazywarka.pl/gglcxm/
sel
Nie tylko zabawki , ale rosyjski gaz z prowizją dla USA też będziemy kupować , a już jest u nas 35% droższy niż w Wielkiej Brytanii płacą w domach.. Tak się kiedyś cieszyłem gdy pozbyliśmy sie obcych armii w Polsce i mamy nowego hegemona żeby nas doił.

Powiązane: Złoto

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki