Aż 23 na 40 przebadanych rowerków dziecięcych, hulajnóg i pojazdów akumulatorowych wzbudziło zastrzeżenia Izby Handlowej. Analiza wykazała liczne niezgodności w oznakowaniu, ale co gorsza - także wady techniczne. Zdecydowana większość produktów dotarła na polski rynek z Chin.


– Prezes UOKiK wraz z Inspekcją Handlową dba o to, by do konsumentów trafiały tylko bezpieczne produkty. To szczególnie ważne, gdy dotyczy najmłodszych – uzasadniają powody kontroli przedstawiciele IH.
Badanie zabawek, którego wyniki zaskakują, prowadzono od stycznia do kwietnia 2023 roku; poddano mu wówczas:
-
25 modeli rowerków i hulajnóg (20 modeli pochodziło z Chin, 1 z Francji, 1 z Polski), w tym takich marek jak Decathlon, Spokey, Carrefour Polska, Bescomo czy Edilandia.
-
15 samochodów akumulatorowych (wszystkie z Chin), m.in. marki Jula AB, Ramiz, Artyk czy Playhouse.
Brak instrukcji i ostrzeżeń
W części badania dotyczącej właściwego oznaczania produktów, weryfikowano, czy zabawki posiadają prawidłową dokumentację techniczną, dane identyfikacyjne producenta lub importera, informacje identyfikujące zabawkę, znak CE i poprawną instrukcję w języku polskim.


Najczęściej winne były nieprawidłowa instrukcja obsługi, jej brak lub treść pozbawiona wymaganych ostrzeżeń. Na 15 pojazdów akumulatorowych aż 9 wzbudziło tego rodzaju zastrzeżenia Izby Handlowej. Wśród 25 kontrolowanych hulajnóg i rowerków - kolejne 3 pozostawało w sprzedaży, chociaż nie spełniało oczekiwanych standardów tego rodzaju.
"Niezadziałanie blokad" i inne wady techniczne
Kontroli poddano również techniczne parametry pojazdów. W tym celu testowano wytrzymałość pojazdów, ich odporność na wstrząsy i zderzenia, mierzono maksymalną prędkość oraz mechanizmy pozwalające dziecku zahamować.
20 proc. kontrolowanych pojazdów akumulatorowych wykazało nieprawidłowości techniczne. Powody? "Niewłaściwe odstępy między tylnym kołem a ramą oraz między kółkami treningowymi a płaskownikiem, na którym są zamocowane" oraz "niewłaściwe odległości pomiędzy przemieszczającymi się częściami metalowej stopki sprężynowej i jej mocowania", czytamy w raporcie podsumowującym.
Więcej niż co trzecia zabawka z grupy "hulajnogi i rowerki" wykazała braki techniczne. W szczególności winne temu były:
- zaniżona średnica przednich kół,
- niezadziałanie blokad zabezpieczających regulację wysokości rurki kierownicy oraz oddzielenie się jej od hulajnogi,
- brak znaku minimalnego wsunięcia trzonu kierownicy.
Szczegółowe wyniki kontroli każdej z zabawek, ze wskazaniem ich nazwy, znaleźć można na stronie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
W wyniku kontroli do szefa UOKiK-u złożono 7 wniosków o wszczęcie postępowań administracyjnych, czego efektem może być nałożenie kar na przedsiębiorców.