Przy kompleksie Olefin III pod Płockiem powstało drugie miasto - będą w nim mieszkać pracownicy z Azji i Bliskiego Wschodu, którzy zostaną zatrudnieni przy inwestycji Orlenu. Na stałe umieszczono w nim także posterunek policji i zespół pogotowia ratunkowego.


Olefin III to największa inwestycja petrochemiczna w tej części Europy. Jej koszt to 13,5 mln zł. Głównymi wykonawcami jest Hyundai Engineering z siedzibą w Seulu i Tecnicas Reunidas z Madrytu. Obecnie jest tam zatrudnionych już 3 tys. pracowników. Lecz potrzeba będzie więcej - od 10 do 13 tys., Przyjadą oni do Polski m.in. z Azji i Bliskiego Wschodu.
Nie tylko mieszkania, ale i boisko do krykieta
Budowa miasteczka z 2,5 tys. kontenerów zajęła pół roku. Zajmuje ono 37 tys. metrów kwadratowych powierzchni. Stworzono z nich m.in. 14 budynków mieszkalnych, w których może zostać zakwaterowanych około 6 tys. osób (w praktyce ma zostać zameldowanych 5,2 do 5,4 tys. osób w połowie 2024 roku). Do ich dyspozycji udostępniona zostanie: kantyna z czterema stołówkami i czterema kuchniami, które będą oferować nawet 18 tys. posiłków złożonych z różnych dań (stąd ten podział), pralni wraz z suszarniami oraz "miejsc aktywności rekreacyjnej", a więc pola do krykieta i dwóch boisk koszykarskich. By do niego wejść, trzeba przejść przez specjalne bramki, obserwowane przez ochronę Orlenu.
Obecnie zgodnie z danym przedstawionymi przez TOK FM mieszka w nim już 150 osób, a pod koniec tego roku ich liczba zwiększy się do 2 tys. To głównie obywatele Pakistanu, Turcji, Filipin i Turkmenistanu.
Budowę miasteczka inwestorzy tłumaczą m.in. logistyką - by przywieźć tych pracowników, potrzeba byłoby kilkadziesiąt autobusów, kursujących między miejscami zbiórek a kompleksem Orlenu. Potencjalnie mogłoby to spowodować opóźnienia w realizacji projektu.
Na terenie miasteczka stacjonować ma całą dobę patrol policji i karetka pogotowia z zespołem.
Rzecznik PO wytknął Orlenowi "budowę miasteczka"
Po sejmowej dyskusji w sprawie relokacji imigrantów w UE, w sprawie której Jarosław Kaczyński zapowiedział rozpisanie referendum, rzecznik PO Jan Grabiec napisał, że "PiS buduje 13 tys. miasteczko dla imigrantów z państw islamskich (Indii, Malezji, Pakistanu, Turcji i Turkmenistanu), którzy mają rozbudowywać rafinerię Orlenu.[...] Jednocześnie Kaczyński ogłasza referendum w sprawie relokacji 1,8 tys. osób".
Relokacja imigrantów trwa: Pod Płockiem PiS buduje 13 tys. miasteczko dla imigrantów z państw islamskich (Indii, Malezji, Pakistanu, Turcji i Turkmenistanu), którzy mają rozbudowywać rafinerię Orlenu. Pierwsi pracownicy właśnie są zasiedlani. Jednocześnie Kaczyński ogłasza… pic.twitter.com/SSLLZCTP1x
— Jan Grabiec (@JanGrabiec) June 15, 2023
Do wpisu rzecznika PO odniósł się także wiceszef MSWiA Maciej Wąsik, który napisał: "Grabiec łże. Zagraniczna firma budująca dla Orlenu sprowadza legalnie robotników. Są sprawdzani przez służby i dostają wizy na czas określony budową. Nie sprowadzają rodzin do Polski, a po zakończeniu inwestycji wrócą do krajów pochodzenia". Podkreślił też, że "to nie migranci".
Podobnie jak sam Orlen.
Prosimy nie wprowadzać dezinformacji. Pracownicy ci przebywają w Polsce tymczasowo, nie są zatrudniani przez PKN ORLEN, ale przez wykonawcę inwestycji, i każdy podlegał weryfikacji przed wjazdem do Polski. Jest to obecnie największa inwestycja petrochemiczna w Europie.
— Biuro Prasowe PKN ORLEN (@b_prasoweORLEN) June 15, 2023
Zareagowa takżeł sekretarz generalny PiS Krzysztof Sobolewski. "Wpis zawiera dużo kłamstw i pan Jan Grabiec ma czas do dziś do godziny 20.00 na wycofanie się z nich i przeproszenie, w przeciwnym wypadku zostanie złożony pozew, który umożliwi panu Grabcowi udowodnienie tych kłamstw na sali sądowej” – napisał Sobolewski na Twitterze.
"Jan Grabiec miał czas do czwartku do godz. 20 na wycofanie się z kłamstw, jakie zamieścił na Twitterze. Nie zrobił tego, pozew jest więc szykowany” – powiedział PAP w czwartek wieczorem polityk PiS.
























































