REKLAMA

Nie pamięta, nie napisał i nie wysłał. Kaczyński o liście do Ziobry w sprawie Funduszu Sprawiedliwości

2024-07-02 14:36, akt.2024-07-02 14:55
publikacja
2024-07-02 14:36
aktualizacja
2024-07-02 14:55

Ja tego nie pamiętam, nie pamięta tego też Zbigniew Ziobro, natomiast Marcin Romanowski twierdzi, że do niego taki list dotarł, więc zakładam, że może po prostu mnie pamięć zawodzi - powiedział we wtorek prezes PiS Jarosław Kaczyński, pytany o tzw. "tajny list Kaczyńskiego".

Nie pamięta, nie napisał i nie wysłał. Kaczyński o liście do Ziobry w sprawie Funduszu Sprawiedliwości
Nie pamięta, nie napisał i nie wysłał. Kaczyński o liście do Ziobry w sprawie Funduszu Sprawiedliwości
fot. Jacek Szydlowski / / FORUM

Roman Giertych (KO) zapowiedział w poniedziałek, że kierowany przez niego Zespół ds. rozliczeń PiS złoży wniosek do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego w związku z tym, że nie zawiadomił on organów ścigania, iż Fundusz Sprawiedliwości może być wykorzystywany na cele wyborcze. Chodzi o opublikowany przez "Gazetę Wyborczą" list, który w 2019 r. miał być adresowany przez Kaczyńskiego do Zbigniewa Ziobry, w którym ten pierwszy zwrócił się o "natychmiastowe zakazanie kandydatom Solidarnej Polski korzystania z Funduszu Sprawiedliwości w kampanii wyborczej".

Kaczyński we wtorek pytany o ten list odpowiedział:

"Ja tego nie pamiętam, nie pamięta tego też minister Ziobro. Natomiast minister Romanowski twierdzi, że do niego taki list dotarł, więc zakładam, że może po prostu mnie pamięć zawodzi" - dodał.

"Zakładając, że taki list został wysłany, ja za to stu procent nie daję, ale zakładam na chwilę, to był on wynikiem czegoś, co zdarza się w każdej kampanii wyborczej. Mianowicie tego, że posłowie przeżywają pewien specyficzny stan psychiczny, który powoduje, że strasznie się denerwują tym co robią inni posłowie, ich kampaniami wyborczymi. Chodzi oczywiście o tych, którzy konkurują w jednym okręgu" - powiedział prezes PiS.

Pytany o to, czy nie obawia się, że PiS utraci subwencję za "naginanie prawa" stwierdził: "Myśmy żadnego prawa nie naginali, nie było to nasze ugrupowanie, zostało to rozliczone i sprawa jest można powiedzieć res iudicata, sprawa osądzona".

Cytowany przez "GW" list został znaleziony u b. wiceszefa MS Marcina Romanowskiego odpowiedzialnego za dysponowanie pieniędzmi z Funduszu Sprawiedliwości. Jak podała gazeta, funkcjonariusze ABW weszli do jego mieszkania w marcu tego roku w związku ze śledztwem ws. nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości.(PAP)

Autor: Adrian Kowarzyk

amk/ mrr/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (34)

dodaj komentarz
jaroslawzbigniew
Kaczyński marok tez nie pamięta. A tak się chłop starał zaimponować.
pstrzezek
Nie wiem nie pamiętam to nie moja ręka. Czyli credo ***
darius19
w zaparte. Najskuteczniejszą obrona Prawo. Sprawiedliwość......
vacarius
Czyli ten wasz wódz jest gorszy niż myślałem nie zabraniał wam korupcji?
marok
Prawdziwość listu łatwo zweryfikować, więc się nie martwcie o pamięć Kaczyńskiego.
To list sprzed kilku lat.
Gdy na przesłuchaniu podczas komisji śledczej pytano Tuska o różne rzeczy, ten też ciągle mówił ,że nie pamięta ,że obiecał paliwo po 5,19 zł też nie pamięta, choć było to zaledwie rok temu.
friedens
Obiecywanie taniego paliwa nie jest karalne, a ukrywanie takiego procederu w administracji państwa, gdy jest się pracownikiem publicznym to gruba sprawa.
marok odpowiada friedens
Jakiego procederu? Kto co, gdzie kiedy?

Okłamywanie wyborców podczas wyborów jest sprzeczne ze standardami demokracji. Obiecał wiele , a ludzie dostali w zamian to co zataił., To jest dopiero proceder.
friedens odpowiada marok
Nie ma na to jednak paragrafu. A na ukrywanie podejrzanych procederów w administracji publicznej są nie tylko paragrafy, ale nawet cały artykuł, a mianowicie Art. 240 Kodeksu Karnego. Zna go każdy pracownik publiczny, a w tym oczywiście posłowie, ministrowie i szeregowi pracownicy administracji państwa.
marok odpowiada friedens
Nie rozumiesz ,że posługujesz się ogólnikami, za które nie można postawić zarzutu karnego/.
Tu potrzeba wskazać konkret, kto , kiedy, ile wziął i przeznaczył bezpośrednio na kampanię.

Natomiast okłamywanie wyborców wg. mnie jest o wiele większym przewinieniem./ Nie ma na to paragrafu, ale w świetle korzyści ile taka osoba
Nie rozumiesz ,że posługujesz się ogólnikami, za które nie można postawić zarzutu karnego/.
Tu potrzeba wskazać konkret, kto , kiedy, ile wziął i przeznaczył bezpośrednio na kampanię.

Natomiast okłamywanie wyborców wg. mnie jest o wiele większym przewinieniem./ Nie ma na to paragrafu, ale w świetle korzyści ile taka osoba otrzymuje w wyniku kłamstw, coś takiego powinno szybko powstać.

Powiązane: Fundusz Sprawiedliwości

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki