Minister finansów Tadeusz Kościński w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" wykluczył możliwość obniżki podatku VAT jako jednego z elementów pobudzających gospodarkę. Tłumaczył, że takie rozwiązanie to „korzyść dla wszystkich, także bogatszych, którzy nie zwiększą swoich wydatków”.


W 2011 roku wprowadzono „tymczasowo” wyższe stawki podatku VAT. Jednak ta owa tymczasowość trwa już przeszło 9 lat i nie zanosi się, aby miało ulec to zmianie. Wydawać by się mogło, że koronawirus mógłby to jednak zmienić, tak też stało się w Niemczech. Obniżka podatku u naszych zachodnich sąsiadów jest jednym z elementów pobudzenia tamtejszej gospodarki. Jednak już wiemy, że Polska nie pójdzie tą samą drogą.
- O obniżce wszystkich stawek VAT nie ma dyskusji – powiedział minister finansów Tadeusz Kościński w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej". Jak wyjaśniał, nie jest to najlepszy sposób na pobudzenie gospodarki. Wszystko dlatego, iż takie rozwiązanie obejmie także najbogatszych, którzy nie są skłonni do jeszcze większego podnoszenia poziomu swoich wydatków. Jednak alternatywnym rozwiązaniem mogą być dodatki do emerytur, które jak wskazał mają bezpośredni wpływ na konsumpcję.
Pytany z kolei, jak głównie rząd będzie stymulował gospodarkę, szef resortu finansów wskazał na inwestycje publiczne. - Będziemy kontynuowali duże projekty inwestycyjne, jak budowa CPK i przekop Mierzei Wiślanej. Ale równie ważne są inwestycje lokalne: w drogi, mosty, szpitale, szkoły – powiedział Kościński. - Wtedy wykonawcami będą lokalne firmy, co będzie miało duże przełożenie na lokalne rynki pracy, konsumpcję – dodał.
BG