Netia spodziewa się niewielkiego spadku liczby linii telefonii stacjonarnej w 2013 r. Spółka chce utrzymać w tym roku stabilne poziomy przychodów na użytkownika w segmentach stacjonarnych usług głosowych i usług szerokopasmowych - poinformował PAP Tomasz Melaniuk, kierownik analiz rynkowych Netii.
"Liczymy się z niewielkim spadkiem naszej bazy telefonii stacjonarnej. ARPU z telefonu będzie się natomiast utrzymywało na stabilnym poziomie, co wynika z przewidywalności planów nielimitowanych. W segmencie internetu też nie spodziewałbym się już dotkliwych spadków ARPU" - powiedział Melaniuk.
"Praktyką na rynku aktualnie jest oferowanie większych przepływności w ramach dotychczasowej opłaty, a nie jej obniżanie" - dodał.
W 2012 roku Netia odnotowała spadek liczby linii stacjonarnych usług głosowych o 101 tys. do 1.644 mln. Spółka utrzymała w ubiegłym roku około 20 proc. udział w rynku.
Średni przychód na abonenta (ARPU) w segmencie stacjonarnych usług głosowych Netii na koniec IV kwartału 2012 roku utrzymał się na poziomie 46 zł. W segmencie usług szerokopasmowych średni przychód wzrósł w IV kwartale 2012 r. do 57 zł z 56 zł w III kw.
W tym roku Netia spodziewa się utrzymania na całym rynku tempa spadku liczby klientów telefonii stacjonarnej na poziomie około 100 tys. linii kwartalnie.
"Rynek telefonii stacjonarnej będzie nadal spadał. Moim zdaniem erozja linii na rynku utrzyma się w tym roku na poziomie około 100.000 kwartalnie. W całym roku rynek ten może stracić 400.000 linii" - powiedział Melaniuk.
Analityk liczy na nie mniej niż 250 tys. nowych podłączeń usług szerokopasmowych w 2013 r.
"W 2012 roku zaobserwowaliśmy wzrost rynku usług szerokopasmowych tylko o 250.000 nowych podłączeń, blisko 50 tys. mniej niż w roku 2011 r. Mimo wszystko myślę, że ten rok nie będzie gorszy" - powiedział. (PAP)
kuc/ jtt/
