Nie możemy dać sobie zabrać polskiego górnictwa do czasu, kiedy nie poprowadzimy Polski w stronę silnej i elastycznej energii atomowej – powiedział popierany przez PiS kandydat na prezydenta i prezes IPN Karol Nawrocki. W czwartek spotkał się z wyborcami w Tychach.
Nawrocki podczas spotkania przedstawił swoją wizję kraju, zaczynając od gospodarki. "Polscy górnicy to ludzie ciężkiej pracy, którzy dekadami i latami dbają o polską energetykę, podejmują trud codzienności, aby Polska mogła się świecić światłem, rozwijać, abyśmy mieli energię elektryczną. Nie możemy dać sobie zabrać polskiego górnictwa do czasu, kiedy nie poprowadzimy Polski w stronę silnej i elastycznej energii atomowej" – mówił.
Przestrzegł, że rosnące ceny energii negatywnie odbiją się na budżetach gospodarstw domowych, a także firm w miejscach takich jak Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna, która działa na terenie Tychów. "Nie dla ideologii w codziennym życiu Polaków i w sektorach życia gospodarczego (…) Nie dla Zielonego Ładu! Ten projekt musi znaleźć się w koszu na śmieci" – podkreślił Nawrocki.
Kandydat na prezydenta odniósł się także do nowego przedmiotu, który ma zostać wprowadzony do szkół 1 września 2025 r. – edukacji zdrowotnej. Ocenił, że edukacja zdrowotna jest dobra, ale nie może się zgodzić na to, aby 90 proc. dobrych treści (dot. m.in zdrowego żywienia) zepsuło 10 proc. treści nacechowanych ideologicznie, które jego zdaniem uderzają w prywatność dzieci oraz rodzin.
Nawrocki powtórzył w Tychach złożoną wcześniej propozycję, czyli obniżenie podatku VAT na żywność z 5 do 0 proc. Projekt ustawy w tej sprawie złożyli już w Sejmie posłowie PiS. Podobnie jak projekty dotyczące obniżenia VAT na energię oraz gaz z 23 do 8 proc.
Po tym, jak popierany przez PiS kandydat wspomniał o Rafale Trzaskowskim i Donaldzie Tusku, sala zaczęła skandować hasło: "Nie bać Tuska!". "Do kamer, do telewizji, jeszcze raz, tradycyjnie – Tychy też się nie boją Donalda Tuska" – powiedział Nawrocki. Trzaskowskiemu i Tuskowi zarzucił diametralne zmiany poglądów w kwestii m.in. Zielonego Ładu. Przypomniał, że w czasie poprzednich rządów PO podniesiono wiek emerytalny i ostrzegł, że może się to powtórzyć, jeśli Trzaskowski zostanie prezydentem, a Tusk pozostanie premierem.
Nawrocki odpowiadał też na kilka pytań uczestników spotkania. Zapewnił m.in., że będzie strzegł chrześcijańskich wartości, o co upominali się jego wyborcy. Podziękował im za pamięć w modlitwach, o której deklarowali. Proszono go także, aby nie zapominał o Telewizji Trwam oraz Radiu Maryja.
Katowicka "Gazeta Wyborcza" napisała, że salę w Tychach wynajęto na konferencję "Gospodarcza wizja przyszłości", dot. m.in. branży automotive, a za wynajem zapłaciła firma lokalnego radnego PiS. Radny powiedział gazecie, że obecności kandydata na prezydenta "nie można łączyć z kampanią wyborczą". Nawrocki był jedynym mówcą spotkania. "GW" wskazała, że prawo do prowadzenia kampanii mają wyłącznie komitety wyborcze. Dotychczas PKW nie zarejestrowała komitetu Nawrockiego.
W czwartek Nawrocki odbył kilka spotkań w woj. śląskim. W Gliwicach rozmawiał z przedstawicielami związków zawodowych z branży zbrojeniowej, wydobywczej i hutniczej, w Chorzowie z prezydentem miasta Szymonem Michałkiem, a w Rudzie Śląskiej ze związkowcami z Huty Pokój.(PAP)
pato/ par/
