Jak podał "Dziennik Gazeta Prawna", poprawki wprowadzone do kodeksu pracy zakładają umożliwienie pracodawcom sprawdzania nie tylko trzeźwości pracowników, ale również obecności niedozwolonych substancji w organizmie. Jednak testy, które na to pozwalają, mogą ujawnić również fakt legalnego leczenia zatrudnionego, co może zaważyć na jego karierze. Zatem trudno będzie oddzielić przypadki zażywania leków na receptę od nielegalnych zachowań.


Teksty wykryją też składniki leków na receptę
Środkami działającymi podobnie do alkoholu mają być opioidy, kokaina, amfetamina i jej analogi, a także tetrahydrokanabinole i benzodiazepiny. Wykrywają je również używane przez pracodawców narkotesty. Tyle że każda z tych substancji może być składnikiem leków stosowanych w leczeniu wielu poważnych chorób, na przykład benzodiazepiny to substancje stosowane jako leki m.in. poprawiające nastrój, przeciwlękowe czy przeciwdrgawkowe. Są one stosowane nie tylko w chorobach psychicznych, jak zaburzenia lękowe z napadami paniki, ale też przy zaburzenia snu, dolegliwościach ze strony układu krążenia i układu pokarmowego, na stany spastyczne mięśni i padaczkę, a także do premedykacji przedoperacyjnych czy przy leczeniu niektórych uczuleń. Natomiast kokaina i pochodne amfetaminy stosowane są w leczeniu ADHD, a opioidy w leczeniu bólu przewlekłego. W dodatku utrzymują się one w organizmie przez kilka, a nawet kilkanaście godzin, a ich metabolity pozostają aktywne biologicznie do trzech-czterech dni po zażyciu. Przez ten czas mogą być wykrywane przez narkotesty.
Jeśli nowelizacja przepisów wejdzie w życie, to pracodawcy będą mieli możliwość uzyskania informacji, że pracownik leczy się z wykorzystaniem określonych substancji. Może to spowodować, że ci, którzy korzystają z różnych terapii lekowych, mogą czuć dyskomfort, gdy firma zarządzi badanie narkotestem. Wiele osób często nie jest też świadomych, że ich lek zawiera substancję wskazaną w nowych przepisach jako niepożądaną w czasie pracy i może dowiedzieć się o tym dopiero podczas badania. Jednak w ten sam sposób też dowie się o tym firma.
Potrzebne odpowiednie zabezpieczenia
Według prawników cytowanych przez "Dziennik Gazetę Prawną" kluczowe jest nie to, czy pracodawca może mieć dostęp do tak zaawansowanych informacji o stanie zdrowia pracownika, ale co w związku z tym zrobi.
Biorąc pod uwagę kwestię ochrony danych, zidentyfikowanie takiego ryzyka musi powodować wdrożenie zabezpieczeń. A te konieczne są przede wszystkim na poziomie procedur i szkoleń osób, które będą miały dostęp do tych danych. Trzeba też ustalić, kto może mieć dostęp do tych informacji, co wiąże się z przygotowaniem upoważnień i oświadczeń o zachowaniu poufności, a także jak długo można te dane przetwarzać, w jakim zakresie zbierać i gdzie bezpiecznie przechowywać. Natomiast pracodawca może wydać uprzedni komunikat, że w razie zażywania leków zawierających środki działające podobnie do alkoholu pracownik powinien o tym poinformować.